Te dwa typy niszczą opinię naszym zachodnim sąsiadom i nawet sobie z tego nie zdają sprawy. Gdy się powie ,,Niemiecki Reżyser" to zaraz się myśli o Boll, a jak ,,Niemiecki zespół" to o Tokio Hotel. Współczuję narodowi Niemieckiemu że musi się wstydzić za te dwa beztalencia :/