W Gimnazjum dziewczyny z mojej klasy słuchały Tokio Hotel ale po latach im przeszło jednak Oni cały czas wydają płyty.Krytycy muzyczni mówią że ostatnie piosenki są lepsze niż te przed 5 lat jednak to przecież takie samo dno jak dawniej.Dziewczynki wypełniają całe koncerty wydzierają się płaczą,mdleją tak jak w latach 60 Betelsi ale Tokio Hotel to nie The Beatels więc to jest paranoja że wystarczy kilku kolesi aby którzy grają coś podobnego do rocka i wszystkie dziewczynki mają manie.