Obija się i wymadrza, takie wychowanie...
Za skopanie utworu do Bonda należy się "złota łyżka dziegciu".....
Artystka od siedmiu bitów...
Piosenki do Bonda dotąd miały nerw dramat, akcję a tu jest mruczenie i marudzenie...
"Pordzewiała Malina" za piosenke filmową.
A co takiego szczególnego i interesującego jej w sadze o Bondzie, że skopała? To czwartoligowa półka filmowa, więc jakiekolwiek ambicje muzyczne są tu bezzasadne przecież