Dzisiaj w Łukowie w kinie "Oaza" odbył się wieczór wspomnień o Bożenie Kurowskiej. Zostały wyświetlone dwa filmy z jej udziałem - "Zamach" i "Kryptonim Nektar". Po ich obejrzeniu stwierdzam, że lubię ją nie tylko za bycie moją rodaczką, ale również za bycie dobrą aktorką.
A co jest złego w cieszeniu się, że moje miasto wydało całkiem niezłą aktorkę? ;> Dobrze wiem, że tego typu przejawy patriotyzmu lokalnego są mało racjonalne, ale tak podobnie jest z patriotyzmem w ogóle :>