Bo jest zwyczajnie średni. Po prostu nie porywa swoją grą aktorską, nawet spośród polskich aktorów "młodego pokolenia" jest wielu o dwie klasy od niego zdolniejszych (choćby Więckiewicz czy młody Stuhr). I na pewno nie sugeruję się rolami, bo choćby film "Vinci", w którym grał jedną z głównych ról, uwielbiam.
To czym się sugerujesz oceniając go, numerem buta?!? Obejrzyj sobie "Enen" albo "Handlarz cudów", o "Symetrii" nie wspomnę...
Żadnego z tych filmów nie oglądałem, może jak obejrzę to zmienię zdanie. Prosta sprawa, że oceniając go sugeruję się tymi filmami, które znam, a w nich raczej nie grał wybitnie ;)