Gdyby jakiś współczesny reżyser chciał zabłysnąć horrorem powinien się za to wziąć. Nie przeczytałem ale jeszcze wszystkiego, ale nie spodziewałem się że ten cykl tak mi się spodoba. Najbardziej interesujące jest dla mnie silne oparcie się na legendach ludowych, azjatyckich i środkowoeuropejskich, nekromacji i tytułowej nekroskopii, które wproadzają sporo świeżości do kostniejącego gatunku.
Gdyby jakiś współczesny reżyser chciał zabłysnąć? Musiałby być to ktoś wybitny z niezmierzonymi pokładami fantazji i jakże bujnej wyobraźni, ale też z dozą zdrowego rozsądku. Popieram Twoje zdanie, że ekranizacja cyklu "Nekroskop" mogłaby być spektakularna i zjawiskowa, aczkolwiek bardzo łatwo można dopuścić się błędów w formie niedociągnięć. Z racji tego, że jest to dość obszerna książka, zawierające całe mnóstwo istotnych szczegółów; opisów, charakteryzacji zarówno bohaterów jak i konkretnych sytuacji czy nawet 'krajobrazów'. Pominięcie któregoś z wyżej wymienionych punktów mogłoby się skończyć emocjonalną katastrofą dla znawcy książki w kinie. To tak jak z Tolkienem i Jacksonem. Film dobry, ale duzo brakuje do książki, wiele wątków zostało pozmienianych, wiele zupełnie wyeliminowanych, co niby jest logiczne ze względu na ograniczony czas projekcji, ale ciężko przejść koło tego obojętnie. Obawiam się, że Nekroskop mogłaby spotkać ta sama dola. Poza tym, kto mógłby się tego podjąć? Taki reżyser chyba się jeszcze nie urodził ;P
No i coś w trawie piszczy. Niejaki Glenn Hetrick znany do tej pory jako charakteryzator oraz sporadycznie aktor z gatunku "przechodzący mężczyzna #3" ogłosił że pracuje nad ekranizacją Lumleya. Choć czy coś z tego wyniknie na razie nie wie nikt.
Zgadzam sie :) Jako wierny fan cyklu powiesci o Nekroskopie z jednej strony chcialbym ujrzec w koncu ekranizacje tej - jakze genialnej historii, z drugiej strony mam mase obaw :) Film musialby byc wysokobudzetowy i podzielony na kilka czesci - najlepiej 5, jeden film na kazda czesc oryginalnego cyklu. Wykreowanie tak niesamowitego swiata, jakim uraczyl nas Lumley musialoby kosztowac tyle co LotR :) a sam film musialby byc tak dopracowany, ze zgarnalby Oscary minimum we wszystkich technicznych kategoriach. Tylko sobie wyobrazcie - klamt zimnej wojny: Anglia, Rosja, NRD, Rumunia... do tego niesamowita baza na Uralu, cala gwiezdna kraina (sic!), wedrowcy, ogrod Rezydenta, a do tego jeszcze wspaniale sredniowieczne retrospekcje Ferenczych. Potencjal jest wprost nieograniczony. Prawdopodobnie na najlepszy horror wszechczasow, jak i jeden z najlepszych filmow wszechczasow :)
Och aż mi się ciepło zrobiło.
Właśnie po raz setny powtarzam Źródło i ekranizacja tego mogłaby być przepiękna - tylko musieliby zacząć od początku :D Przez dziesięć lat się zastanawiam kto by mógł grać Harry'ego i dalej nie wiem. Na "pierwszą" wersję pasowałby mi chyba najbardziej Domhnall Gleeson, ale na Aleca Kyle'a to nawet nie mam najmniejszej wizji.
Cholera, byłoby super ;) Dom Pełen Drzwi jako ekranizacja też byłby spoko.
Nakręcenie 5 części Nekroskopa to moje marzenie! Nawet dziwię się, że do tej pory żaden z dużych producentów nie wpadł na ten pomysł! Przecież to żyła złota!
Swietna powieść, czytam po raz czwarty i wciąż odkrywam coś nowego. Wspaniale byłoby obejrzeć ekranizację ale chyba nie dożyję jak będą się tak ociągać.
Czy jest jakiś FunClub Nekroskopa lub społeczność? Może trzeba "pomóc" dotrzeć myśli o ekranizacji Nekroskopa do ludzi świata filmu? W pojedynkę słabe przebicie, ale gdyby uzbierać poparcie pomysłu od miliona ludzi na Świecie, to pewnie ktoś by się tym zainteresował. A może trzeba dotrzeć do konkretnych osób?