Christoph Waltz

8,8
74 370 ocen gry aktorskiej
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Jaki polski tytuł miał film, w którym grał Waltz "Tag der Abrechnung - Der Amokläufer von Euskirchen" z 1994. Pamiętam, że kiedyś go oglądałem chyba w TVP. Film o facecie, co miał obsesję na punkcie gumaków/kaloszy :D

a Wam?

Nie wiem jak Wam, ale mnie kompletnie nie przypadł do gustu sposób odgrywania postaci, jak Waltz zaprezentował w "Bękartach wojny" i "Django". Wybitnie mnie irytowała to gadanina i "pustosłowie". Zdaję sobie sprawę, iż jestem w mniejszości.

łolc ,wolc a może walc

... czy tylko mi chodzą takie myśli po głowie kiedy na niego patrzę?

Jak wyżej.

Genialny aktor ! jego rola w Django rewelacja !

do smolnego z na Wspólnej :)

W tym filmie sięgnął apogeum. Nie wiem, czy jeszcze kiedyś zdoła sam siebie przebić.

Pułkownik Hans Landa czy Dr King Schultz?

A gdzie filmografii rola w Spectre, nowym filmie z Bondem?

To napewno bląd Matrix'a, nie ma innej opcji.

100 kolejnych ról!

To jest jeden z grona nielicznych aktorów którego gole,zapadają na długo w pamięci po obejrzeniu filmu :).

Uwaga Spoiler! Ten temat może zawierać treści zdradzające fabułę.

Bękarty, Django, Green Hornet i Rzeź. Z czego dwa ostatnie tylko ze względu na Waltza

czy są jeszcze jakieś filmy z nim warte uwagi? nie licząc muszkieterów

10/10

w bękartach był nie do rozbicia

Kto to jest, i co robi tak wysoko w rankingu? *-*

JACK NICHOLSON całe życie pracował na trzy Oscary. HENRY FONDA otrzymał dopiero pod koniec życia, a RICHARD BURTON nigdy. Tymczasem Walc ma już dwa. FASSBENDER nadal bez nominacji. Błaznowanie zawsze wychodziło Akademii najlepiej.

Bez Oscara również tacy giganci aktorstwa jak np.

- OLDMAN

- R. FIENNES,

- TIM...

Facet ma tyle szczęścia ile talentu, a to rzadkość. Dwa razy nominacja do Nagrody Akademii® i dwie
wygrane, ale należycie! 10/10 jak najbardziej z czystym sumieniem.

Rozumiem,że typ dostał dwa oskary...,ale zbyt wysoko tutaj jest.

Od dawna nie widzialem w kinie postaci tak kapitalnie zagranej jak Hans Landa. Gratulacje dla QT za genialny dobor aktora do roli.

w I"nglourious Basterds" - zresztą jak sam film.

Jest b. dobry ale dopiero dzięki Quentinowi świat się dowiedział że ktoś taki istnieje.

Ja jestem Krzysztof Walczak. Przypadek ?

dostał tego oscara , u Quentina świetnie się sprawdza

Bierzemy genialnego Tarantino, dodajemy mistrza Christoph-a Waltz-a(jak drugoplanowca).
Dodajemy do tego ciekawy scenariusz i genialną akcję. Ostatnią przyprawą jest byle aktorzyna
nad którym wszyscy wzdychają (Pitt lub Foxx) aby go obsadzić w roli głównej. I już - Oskar gotowy a
nawet 5.

8 wśród najlepszych aktorów.
Podaje to jako jeden z głównych argumentów na to żeby się nie sugerować ocenami na filmwebie...

zrobił na mnie duże wrażenie.