Od razu napiszę, że nie chcę poruszać tematu jego całokształtu twórczości, ponieważ oglądałem
tylko Ludzką Stonogę z nim. Widzę jednak, że większość piszących tutaj widziała z nim jedynie ten
niskiej klasy "horror" ;P.
Z tego powodu też piszę, bo w większości widzę bardzo pochlebne oceny dla tego aktora, za jego
rolę psychopatycznego doktora. Ja uważam, że rola ta należy do słabych. Jego śmiechy, złość i
ogólne granie psychopaty przywodziły mi na myśl czarne charaktery z kreskówek o
superbohaterach. Dieter był bardziej zabawny niż straszny.
Pomijam tutaj oczywiście fakt poczynań tej postaci, którym bezsensowności nie oszczędził Tom
Six.
Uważam, że jedynym co pasowało w tej roli, jest facjata tegoż aktora. Jego niezbyt ciepła twarz
naprawdę potrafi przywodzić na myśl szalonego naukowca ;D