Śmiesznie się czyta jak Polaczki(nieliczni) oraz Polki(liczne) płaczą w komentarzach, mają ból czterech liter do aktorki...tak teraz po wielu latach, rzemiosła, w końcu się wyrobiła i można tak o niej, mówić. 
Taki mały apel do naszych loch, które o siebie nie dbają, mają wymagania z kosmosu(oczywiście nic od siebie nie dając), wieczne roszczenia, włosy w nosie i uszach, ciągle mają o coś pretensję, traktują faceta jak bankomat oraz same posiadają bezrobotne geny, pewnie po mamusi albo tatusiu. WEŹCIE SIĘ DO ROBOTY, zamiast narzekać w komentarzach, że Fanning się udało. Udało się, bo na to pracowała, w przeciwieństwie do was ulane Polki.
Dziewczyna na początku, grała średnio ale się wyrobiła. Co do urody, większość Polek, może sobie pomarzyć żeby nawet w 10% tak wyglądać jak ona i to z pełnym makijażem. Bo wy Polki, bez makijażu, lepiej z domu nie wychodźcie. Dalej
Klasa figura, jak u damy dworu. Gracja i wdzięk może nie taki jak u Nicole Kidman ale widać, młoda, bardzo się nią inspiruję i dobrze. Dalej
Jedna z najpiękniejszych twarzy jakie wydziałem u kobiet. Polki, mogą pomarzyć. Jak z obrazka. Polki mogą co najwyżej ją… przerysować. A i tak nie wyjdzie.
Wygląda jak z obrazu mistrza. Polki? Co najwyżej jak z tapety w bloku z wielkiej płyty. XD Czekam, aż się spłaczecie pod moim komentarzem, jak małe dzieci, bo ktoś napisał prawdę.