Miałam dziś szczęście spotkać ją w autobusie z Dublina do Droghedy. Od razu ją poznałam. Zachowywała się zwyczajnie, skromnie. To z pewnością była ona. Jej rodzinna miejscowość (a przynajmniej tam się urodziła)- Tremonfeckin - leży tylko parę mil od Droghedy, gdzie wysiadła.