W filmach Zinnemanna jest mało broni i strzelanin, za to dużo pociągów, praktycznie brak romansów czy lekkich komedii. Zobaczyć jednak można wewnętrzne dramaty i konsekwencje ludzkich czynów. Sam mówił: "Fakt, że ktoś strzela nie jest interesujący. To co ja chcę zrozumieć to dlaczego on strzela i co z tego wynika".
Fred Zinnemann urodził się w 1907 roku, w Rzeszowie. W wieku 20 lat, pomimo sprzeciwu rodziców, postanowił studiować w Wiedniu prawo. Po dojściu do władzy
Hitlera, jak wielu innych reżyserów, Zinnemann opuścił Austrię. Nie chciał, aby film służył wyłącznie doraźnym zadaniom agitacyjno-propagandowym. W Stanach Zjednoczonych reżyser zdobył szereg wielkich nagród, zarówno za filmy fabularne, jak i dokumentalne. Było to między innymi pięć nagród Akademii Filmowej i cztery dla najlepszego reżysera od New York Film Critics. Wszystkie jego dzieła tworzone były jakby poza oficjalnym hollywoodzkim biegiem, wyróżniały się oryginalnością i świeżym spojrzeniem. W Hollywood pracował między innymi jako asystent i tłumacz austriackiego reżysera -
Bertholda Viertela, dzięki któremu spotkał wiele amerykańskich gwiazd (
Sergei Eisenstein,
Greta Garbo,
Robert Flaherty). Współpracę z tym ostatnim, Zinnemann określił jako "najważniejsze wydarzenie w jego zawodowej karierze". Jako Europejczyk, wychowany w totalitarnym kraju, mocno wierzył w ideały demokracji i wolności, czego przykładem są jego filmy, między innymi - "
Akt przemocy". Reżyser zachwyca swoją elegancją, powagą i ambicja w tworzeniu filmów i poruszaniu trudnych tematów, czego przykładem są takie dzieła jak "
Julia" czy "
Historia zakonnicy".
Fred Zinnemann zmarł w 1997 roku, w Londynie, pozostawiając po sobie niezwykłe dzieła, wywierające wpływ na coraz młodszych twórców filmowych.