powrót do forum osoby Gérard Depardieu 
ale żeby od razu zostać ruskiem?? To ja już bym wolała płacić ten podatek niż mieć ruski paszport. Nie lubię Go
powiedział to co Putin chciał usłyszec :) wie, że to mu się opłaca. Dziwię się, że ktoś tego aktora w ogóle tu broni.
pewnie za względu na jego prace, ale w miejscy kręgosłupa ma chyba gumowy wąż albo nie zna historii i nie zna się na polityce a o prawach człowieka też pewnie nie słyszał bo w Rosji to na pewnie nic o tym nie wiedzą
Widac po twarzy, że GD łączy z Rosjanami wspólne hobby - lubią wypic, i myślę że tyle wie o demokracji w Rosji. Nigdy nie miał potrzeby się nią interesowac.
Do czego to dochodzi - żeby przed komunistami do Rosji uciekać... (cytat z demotywatora). Świat się do góry nogami przewraca.
Z drugiej strony - równie dobrze można mówić, że Francja to prawicowy i spokojny kraj. Bo tak oczywiście nie jest - przybywa czarnoskórych i Arabów, rosną niepokoje społeczne. Zresztą, rządząca obecnie Partia Socjalistyczna (komuniści twierdzący, że nie są komunistami, tylko 'lewicowcami') skutecznie rozwala im kraj. Żeby mieć poparcie, zachęcają do przyjazdu do Francji w/w elementy nieproduktywne, dają im wysokie zasiłki pod pozorem tolerancji i równouprawnienia. Budują sobie żelazny elektorat. Tylko władza się dla nich liczy, nic więcej, wpływ tych posunięć na kraj mają głęboko gdzieś.
Teraz tam się dzieje podatkowa komedia prawie jak u nas za PRLu. Podatek wyrównawczy u nas wynosił 85% i prawdopodobnie koszty jego ściągania przewyższały wszelkie zyski. Francuscy komuniści ustalili go na 75% i niestety nie mogą uwięzić obywateli w kraju, pozabierać im paszportów - więc uciekają oni, gdzie i jak tylko mogą. W Rosji podatek dla rezydentów (tj. mieszkających minimum 183 dni w roku) wynosi max 13% - bez komentarza.
Dodajmy do tego, że Francja po śmierci Ferdynanda Focha (zapomniany bohater, dzięki któremu II RP nie została rozdeptana jeszcze w 1919) zawsze lgnęła i sympatyzowała z Rosją i Czerwonym Ścierwem. A tatuś Depardieu również był zapalonym komunistą, słuchał Radia Moskwa i syna wychowywał owijając w czerwony sztandar z sierpem i młotem.
Suma summarium: co tu się dziwić...
Chciałam się odnieśc tylko do tego zdania "Tylko władza się dla nich liczy, nic więcej, wpływ tych posunięć na kraj mają głęboko gdzieś." Podaj mi proszę przykład jednego kraju, w którym dla polityków liczy się coś innego niż władza i pieniądze - oczywiście obie te rzeczy tylko dla siebie i rodziny. Ja się GD nie dziwię, mnie to smuci. Pieniądz stał się jedynym Bogiem.
Nie wiem, czy dawać takie przykłady... Ale raczej nie - Tobie chodziło o 'polityków', a nie o 'rządzących' w ogóle.
Dyktatorzy i królowie często również rabują kraj, ale trafiali się wśród nich ludzie wyznający zasadę "jeśli obywatele tego kraju będą zamożni - to ja też, zatem trzeba robić wszystko, aby mieli jak najlepiej".
Napoleon, Pinochet, Kaddafi, Ludwik XIV, Kazimierz Wielki, Henryk II, Piotr Wielki, Józef II i wielu, wielu innych to bajki?!?
A ze 'zwykłych', wybieralnych polityków: Mustafa Kemal, Margaret Thatcher, Winston Churchill, Józef Piłsudski, Charles de Gaulle i sporo innych, których wkurzenie na powyższą wypowiedź przeszkadza mi wyciągnąć z pamięci.
Bajki?!
Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi, napisałam, że możesz takie podejście już miedzy bajki włożyć, i to podtrzymuję.
"zatem trzeba robić wszystko, aby (obywatele) mieli jak najlepiej" ta sentencja ma się niby odnosić do Thatcher?
Niach, niach, niach!
Wolne żarty.
teraz już wiem dlaczego za jej rządów w anglii było tyle protestów,
pewnie w ten sposób obywatele dziękowali premier za to, że est im coraz lepiej pod jej rządami...
Protestowali, ponieważ jej reformy były dla nich BARDZO niewygodne i ograniczały przywileje. Fakt, że mieli te przywileje kosztem reszty podatników nic ich nie obchodził.
Niemcy też przeprowadzili swojego czasu ciężką reformę emerytalną, która spowodowała masowe protesty i wystąpienia w całym kraju. Ale mieli jaja i doprowadzili ją do końca.
Prawdziwe, dobre dla kraju reformy są trudne - i trzeba mieć jaja oraz siłę charakteru, aby je przeprowadzić. Tchórzliwe kundle rządzące teraz Polską zdolne są tylko do kreatywnej księgowości, zamiatania pod dywan i ładnego uśmiechania się do kamer. A problemy narastają i w końcu jak to wszystko runie, to zęby w ścianę...
Murzyni i Arabowie przyjeżdżają, bo ich kraje były koloniami francuskimi. Więc poniekąd, można by zaryzykować stwierdzenie "jak sobie pościelili tak teraz śpią".
No, nie do końca. Przykładowo - do USA masowo sprowadzano czarnoskórych z Afryki w charakterze niewolników - dzisiaj jakoś nie słyszę o masowej emigracji tej rasy do Ameryki. Emigrują za to Latynosi - Kubańczycy i Meksykanie, którymi USA nigdy nie rządziło (to było hiszpańskie kolonie). Czemu zatem nie emigrują do Hiszpanii?
Tak samo tutaj. Emigranci nie przyjeżdżają dlatego, że czują jakiekolwiek powiązania z danym krajem. Przyjeżdżają po socjał. Zresztą, nie muszą koniecznie do Francji czy Wielkiej Brytanii. Jeśli uzyskają obywatelstwo (bo np. udowodnią, że w ojczystym kraju grozi im śmierć za przekonania religijne), to zgodnie z traktatem Schengen mogą podróżować po całej UE do woli.
A że w dwóch w/w krajach mają najlepszy socjał i tam właśnie ich ciągnie - to już inna sprawa. Tutaj przydaje się względna polska bieda - zasiłki w porównaniu do Zachodu mamy tak marne, że mało kto chce tu dla nich przyjeżdżać.
Ale w ich krajach językami urzędowymi są francuski/ angielski. Więc to też przemawia za tym, że wolą te kraje europy, które nota bene są bliżej niż USA. Poza tym murzynów wywozili anglicy Amerykanie potem się odseparowali od korony Brytyjskiej.
Nie do końca. Po uzyskaniu niepodległości, Amerykanie dalej sprowadzali niewolników, a stany były podzielone na niewolnicze (południowe) i wolne od niewolnictwa (północne). Przywóz zdelegalizowano w 1819, ale przemyt trwał dalej, dodatkowo rozwinęły się 'hodowle'. I tak to trwało i trwało - prawdziwe rozstrzygnięcie sprawy przyniosła dopiero wojna secesyjna.
Amerykanie dzisiaj nieźle się odseparowali: prawo zrobili sobie takie, że 'wjazd' mają tylko osoby wartościowe i pracowite. Pasożytów i pracujących na czarno starają się nie wpuszczać, a po wykryciu - szybko wykopywać. Niestety, uczciwym ludziom często się przy tym obrywa, a robactwo i tak znajdzie dziurę.
Nie maja demokracji wiec gorzej u nich byc nie moze... Jak jest komunbizm to panstwo stoi w miejscu i gospodarka upada.. w sumie z faszyzmem tak samo.. demokratyczne rzady doprowadzaja do groszego stanu.. Tylko silny rząd moze cos zmienic a w demokracj iwybieraja debili bądź osoby któe dbaja tylko o swoj biznes...
Duzo by zalatwilo gdyby zabrac senatorom i poslom pensje.. Jesli utrzymywali by sie z wlasnych skladek badz pracy to przynajmniej bylo by iles tam procent pewnosci że nie pchaja sie w polityke bo chca forsy...
Skoro się powiedziało ,,A" to trzeba powiedzieć ,,B". Proszę wyjaśnij co Miałaś na myśli, gdyż dla mnie jest to kreślenia obraźliwe, tak samo jak ,,polaczek".
Depardieu ma dziwną wizję Rosji, uważa, że to demokratyczny kraj, jeśli jego zdaniem tak wygląda demokracja to coś z Nim nie tak, a z drugiej strony mówił, że jego ojciec był komunistą i chyba nie ma nic przeciwko komunizmowi, co innego uciekanie przed podatkiem a co innego popieranie takich państw jak Rosja gdzie o prawach człowieka władz chyba nie słyszała, w związku z budową obiektów olimpijskich kazano ludziom się wyprowadzić i wyglądało to jak za czasów Stalina kiedy dano kilkanaście minut na spakowanie dorobku życia
Depardieu ma prawidłową wizję Rosji. Pod względem demokracji ten kraj niczym nie ustępuje krajom europejskim. Demokracja to ,,rządy ludu". Możesz powiedzieć to o którymś kraju europejskim? Nie sądzę. W Polsce skazuje się chłopaka za to, że wypowiedział się przeciw obecności polskich wojsk w Iraku. To jest demokracja? Nie sądzę. Co do podatków to zagrywka pod publiczkę. Stawki są niesprawiedliwe i niewspółmierne do osiąganych dochodów. Co do budowy obiektów olimpijskich, to w Polsce funkcjonuje instytucja uwłaszczenia stosowana chociażby w stosunku do budowy autostrad, nie różniąca się niczym od przypadków przez Ciebie opisanych. Proponuję więcej czytać, a mniej mówić. Wyłącz telewizję, włącz myślenie.
nie uwłaszczenie a wywłaszczenie za odszkodowaniem i odbywa się to w sposób taki jak w Rosji, w Polsce żaden kandydat na prezydent nie ginie w dziwnych okolicznościach i nie jest bity do nieprzytomności i nie zdobywa 146% procent poparcia w wyborach, nie komentuję więcej i nie będę już dyskutowała na ten temat, każdy może mieć swoje zdanie bo Polska to nie Rosja i u nas wolno wyrażać nawet najdziwniejsze własne zdanie
Widać to chyba najlepiej na przykładzie który podałem. Chłopak, który sprzeciwił się obecności polskich wojsk w Iraku został skazany przez sąd. Zaiste wspaniałą mamy demokrację. Mam wrażenie iż nie Wiesz o czym mówisz, nie masz żadnych argumentów poza ogłupiającymi komunikatami telewizyjnymi, a piszesz aby pisać, nie zastanawiając się nad tym . Radzę dłużej pomyśleć, tak aby nie być brakującym ogniwem w łańcuchu ewolucji. A propos,Byłaś kiedyś w Rosji? Nie sądzę.
Nie był to czasem amerykański sierżant, a nie polski chłopak?
Co do demokracji w Rosji - tam jest podobnie, jak w Polsce, tylko że kraj większy i ogólnie bogatszy (nie w przeliczeniu na osobę), zatem więcej było do rozkradzenia. O ile u nas jest ogromna rozpiętość zarobków, to w Rosji jest ona GIGANTYCZNA.
Ogółem - spoko ludzie, z fantazją i jajami. Polubiłem ich. Natomiast czerwonego ścierwa, które nimi rządziły i które do nich strzelały - nie polubię nigdy.
Zgadzam się z Tobą, niestety dla społeczeństwa opiniotwórcze są stronnicze media, które bardzo często manipulują faktami, a ogłupieni i żądni sensacji zwyczajnie dają temu wiarę. Nikt we współczesnej polityce nie zrobił dla swojego społeczeństwa tyle co Putin, ale on nie daje Europie sobą pomiatać, jest bardzo niezależny a to się nie podoba. Ludzie, tacy jak Chodorkowski przez lata okradali Rosję, dopóki nie pojawił się WW i kazał im zwrócić to czego się nakradli, kazał im zwrócić należne państwu podatki, Ci którzy poczuli się bezkarni i zaśmiali się mu w twarz poszli siedzieć i bardzo dobrze.
Media ogłupiły ale chyba Ciebie. Putin to wyrachowany i bezkompromisowy człowiek, typowy KGB-owiec i zwykły skur....wiel. Chodorkowskiego zamknął, żeby przejąć JUKOS i sterować cenami ropy i gazu - kiedyś prywatna firma, teraz jest państwowa, przejęcia dokonano w bardzo prosty sposób, wymyślono, że firma ma zapłacić zaległe podatki, z odsetkami i karą przekraczające wartość jej majątku.
Putin ma za skóra wiele ciemnych spraw. Gdy miał zostać prezydentem, nikt nie wiedział kto to jet Putin, więc wysadzono kilka mieszkań w Moskwie, ludzie Putina szybko złapali wyimaginowanych czeczeńskich zamachowców i tak zaczęła się legenda o Putinie, obrońcy Rosjan.
Putin ma jedną zaletę, jest bezkompromisowy w negocjacjach zagranicznych, i poza tym, że trzyma Rosję krotko za mordę, nie ma żadnych zalet...
A w Rosji podobnie jak u Domino Jachasia czekają na niego: Wóda, dziwki i lasery!!!!!!!!!! No to myyyyk!!!
To co byś zrobiła na jego miejscu? (: Uniknąć podatku i nie zostać Rosjaninem
Państwo zabiera mu 75% podatku, jego agent około 10-15% + dojazdy przeloty hotele, wyżywienie, ochrona i inne koszty. (Im większy zarobek tym większy koszt Np jednego dnia gra w Kanadzie, 2 w Chinach, 3 w Hiszpanii). Wiem, że i tak sporo mu zostanie, Ale bez przesady grać w 10 filmach na rok i zarabiać tylko na 1. Pracować 30 dni w miesiącu a dostawać pieniądze tylko za 3 bo 27 trzeba oddać polityką i agentom.
Mógł to zrobić też na przekór polityką, których nigdy nie trawił. Przez wiele lat płacił wysokie podatki i dawał dużo na cele charytatywne. Nawet poparł w 1980 roku kampanie wyborczą Coluche, który podszedł do wyborów wyłącznie po to by ośmieszyć sferę rządzącą.
Putin zaprosił Depardieu, jako jedyny gwarantując obywatelstwo i on skorzystał. Putin pozwolił mu nawet mówić sobie na "ty". Francja - Rosja innej alternatywy nie było. Może gdyby pan Tusk lub Komorowski dał mu tą gwarancję to by został naszym rodakiem. Grywał już u Wajdy ("Danton"), Pracował w duecie z Polańskim. ("Czysta Formalność"), Pszoniakiem ("Zmowa Milczenia" i "Danton") i wieloma innymi polakami...
Jak był w Polsce to wypowiadał się pozytywnie o polakach (co budziło niesmak np Czechów), jak był we Włoszech bratał się z włochami, w Ameryce z amerykanami, w Chinach z chińczykami... Idąc do Rosji i otrzymując obywatelstwo co miał zrobić. Splunąć Putinowi w twarz...
Jest jednym z najlepszych aktorów na świecie grał w ponad 20-30 krajach. Także w Rosji i Chinach. Niedługo dojdą do kolekcji: Czeczenia i Japonia... Media robią na niego taką stronniczą nagonkę... Uścisk z Putinem... kilka incydentów z alkoholem... Scena z filmu Asterix i Obelix jakby to była jedyna rola w jego karierze.... No i przeciętny Kowalski ma zdanie wyrobione... zapominając o galerii postaci jakie stworzył przez prawie 40 lat w około 250 filmach.
Francja straciła coś czego się nie przeliczy na pieniądze a Rosja zyskała. Nawet "Asterix 5" nie będzie już ten sam bez Geralda. My też trochę straciliśmy. W 2014 roku Depardieu miał grać w filmie Jana Jakuba Kolskiego w duecie z Krzysztofem Majchrzakiem (mieli grać braci). Polska i Francja ustalała warunki umowy... W tym przypadku Depardieu raczej nie zagra.
Za to będzie grał częściej w filmach Rosyjskich, Chińskich itd... Podobno odnalazł tam nawet część swojej dalszej rodziny...
Nie jestem do końca zadowolona z jego postępowania. Wydaje mi się, że lepiej by zrobił grając mniej ale we Francji. Wtedy był by mniejszy zarobek i podatek. Ale jest dorosły i nie nam go oceniać. Warto sięgnąć po filmy z jego udziałem niż przejmować się medialnymi stronniczymi nagonkami.
Sami jesteście żałośni pisząc takie rzeczy, ciekawe czy byście chcieli oddawać po paredziesiąt milionów (na które sami zarobiliście)
Poza tym to jego życie i nie wiem czemu na fw wszyscy to roztrząsają.
