Oglądałem Ekstazę i nie rozumiem co mogło szokować uwczesnych ludzi , ona wszak pokazała tylko biust , reszta jest z takiego oddalenia że praktycznie nic nie widać .
Chyba żartujesz. Pierwsza połowa XX wieku to czasy cudownie niewinne, a większość ówczesnych filmów idealnie odzwierciedla tę atmosferę. Jeżeli pocałunek (i to bynajmniej nie wzajemne oblizywanie się) dwóch osób to było coś wielkiego, to wyobraź sobie ile musiało znaczyć pokazanie kawałka ciała.