powrót do forum osoby Henry Cavill 
No nie :). Ludzie mają pomysły. Zapewne Henry/Charles podoba się również homoseksualistom. Ale mam nadzieję, że nie będzie innych wersji, o których nie wypada pisać na publicznym forum.
http://apps.facebook.com/jakijesttwojvyptnh/?_fb_fromhash=3d7cce23c4aa86b97482b8 c84bb88799
dziewczynki jesli ma ktoras konto na fb to cos idealnego dla was ;D
Wiecie kto mi wyszedł ? :O Masakra xD
;) bad boy nie ma co. Tak więc widzisz jak nic jakiś Zajec ci się napatoczy. Bezczelni nie oduszczają tak łatwo ;)
Twoj wymarzony partner jest zwierzeco seksownym, wysokim brunetem z glosem sciagajacym kobieta majtki przez glowe. Pod maska grzecznego chlopca ukrywa prawdziwa nature, lecz nie za bardzo mu sie to udaje bo zwierz wylazi z niego zawsze. Wielbiciel podkoszulkow i koszul w krate,dobrze skrojonych garniakow( w ktorych wyglada tak ze masz ochote zgalcic go na miejscu) nigdy nie pozwala sobie na odrobine szalenstwa( chyba ze akurat jest lekko dzgniety) Ma opinie cnotliwej dziewicy, gdyz zawsze chodzi zapiety pod sama szyje niczym dziewietnastowieczna pensjonarka. Klotliwy ze sklonnosciami do plotek, lekko cyniczny ale tez i romantyczny. Lubi swingowac nawet wtedy gdy nie jest to wskazane.
:) :) :) :0 :) :0 :) :)
Ściagający majtki przez głowę głosem ?
Buhahahahahahahaha, wciągnęłam herbate nosem. No nie, to jest cytat roku he he
Ktoż to jest ?? hahahaha xD niezłe
To o bezczelnym uwodzicielu:
Twoj wymarzony partner jest bezczelnym uwodzicielem o jasnych oczach, ktore rozbieraja kobiety samym tylko spojrzeniem. Podrywacz, zadnej nie przepusci, przez jego lozko przewinely sie tabuny rozpalonych kobiet. Potrafi zaspokoic kazda. Bardzo futrzasty i bardzo seksowny na sam jego widok miekna ci kolana i przyspiesza ci puls. Kiedy chce bywa romantyczny czym ujmuje cie odrazu, dobry material na ojca o ile bedziesz w stanie go usidlic i przekonac ze jests ta jedna jedyna.
A ja się zastanawiam gdzie jest Sureshka i Sabcia. Pewnie nie traciły czasu, spakowały walizy, i chrupiąc dietetyczne karotki w pełnym makijażu i hiper wyszczuplającej bieliźnie pognały na prom do Dover ;).
Ach dzisiaj Tudorsy ;). Trzeba jakoś przeżyć do jutrzejszego poranka aby choć na moment nacieszyć się widokiem Charlesa. Schrupałabym go. Ciekawe kiedy kończą się zdjęcia do Immortals i czy ma jakiś nowy projekt w zanadrzu. Już tak dawno nie było o nim treściwego artykułu okraszonego pięknymi zdjęciami.
Jestem, jestem! Ewcia, niewiele się pomyliłaś;) Otóż wpadłam na genialny pomysł- dietę mleczną, którą sama opracowałam, niestety ;p nie zadziałała tak jak należy i już 2 dzień ją odchorowuję...A o Henrym nie ma żadnych info:( I kolejny straszny tydzień w szkole, tyle nauki, że nie wiem, kiedy będę to wszystko robić...Ale od czasu do czasu i tak wpadam was poczytać, świetne jesteście :)
Sureshka. Bój Ty się Najwyższego :o) :o) Nie znasz złotej myśli - pij mleko , będziesz kaleką? Niestety organizm dorosłego człowieka już nie przyswaja tak mleka. Przecież Ty się nam zmarnujesz. Biała herbata działa odmładzająco, zielona zabija zły cholesterol, woda mineralna niegazowana, dużo warzyw i owoców, jedz mniej a częściej i ruch przede wszystkim. Śniadanie porządne, a nie biegać cały dzień o kawie i papierosku a wieczorem załatwić okolicę okołopępuszkową sześcioma kromasami. No i porcje jeść mniejsze niż zazwyczaj a przed posiłkiem oszukać żołądek szklanką wody, nie pić w trakcie jedzenia, jeść małymi kęsami i nie nabierać dużych haustów powietrza.
A wiesz co działa najlepiej? Metoda małych kroków. Jeśli postanowisz sobie, że od jutra wstajesz o 6, rzucasz słodycze i będziesz biegać 10 km to ja....... zostanę Miss Jury :). To się udaje tylko wybitnie sadystycznym jednostkom. I tak wstaniesz o 8, biegać nie pójdziesz a herbatę posłodzisz. Człowiek jest gadziną leniwą dlatego trzeba podejść nasz mózg sprytnie. Nie o razu Rzym zbudowano. Żeby poćwiczyć można wcześniej wstawać ale robiąc to w taki sposób - przestawiać budzik o 5 minut, nie tak drastycznie po jakimś czasie uzbiera Ci się godzinka w zapasie a Ty nie odczujesz różnicy. Z cukrem mi się udało. Kiedyś słodziłam kawę trzema łyżeczkami, potem dwiema, 1,5....a teraz kawy już prawie nie pijam chyba, że mam ciśnienie truposza. A gimnastyka? Rzucałam się od każdego poniedziałku na jakiś fitness a we wtorek nie mogłam się z łóżka zwlec bo mięśnie miałam popalone. W środe dawałam sobie dyspensę, w czwartek poczucie winy zagryzałam chałwusią ale w piątek obiecałam sobie: od poniedziałku zmiana. Więc zrobiłam inaczej. Wszędzie chodzę pieszo, zamiast windy schody, raz w tygodniu 5 godzin chodzę po lesie, nawet jak nie mam czasu to ucząc się macham nóżkami. Nie mam poczucia , że jestem gorsza bo nie mam karnetu na siłownie, nie biegam, nie jeżdżę do SPA itp. Codziennie coś dla tego tłuszczyku podziałam, raz mniej raz więcej ale fajne jest to że w krew weszły mi pewne zwyczaje bez których nie wyobrażam sobie dnia. A i portaski luźniejsze.
I od czasu do czasu zjem tą moją ukochaną chałwusię. Bo jak człowiek czegoś sobie zabrania to i tak będzie stale o tym myślał i złościł się. Najważniejsze to nie porównywać się z innymi kobietami. Każda z nas jest unikatowa. Więc najlepiej jest wyeksponować swoje atuty, tylko o tym myśleć pozytywnie , wady zatuszować albo popracować nad nimi jak się da a jak nie to zaakceptować i nie skupiać się na nich. Nieraz spotykam osoby,którym daleko do symetrycznego ideału a jednak bije od nich taki blask, którego nie da się opisać i nie da się nie zauważyć. To jest chyba owo wewnętrzne piękno. A powłoka cielesna to tylko opakowanie. Jakby tak odwinąć sreberko a w środku figa zamiast cukierka? ;) ;).
A z obserwacji to wnioskuję, że kobiety nie dbają o siebie dla siebie tylko żeby chłopak jej nie zostawił albo żeby koleżanki zzieleniały z zazdrości bo wiadomo , że najnowsza kolekcja H&M lepiej się prezentuje w rozmiarze 34 niż 40. W najlepszej sytuacji są te osoby, które są ponad to. Często się zdarza, że widzę dziewczynę z nadwagą ale zadbaną , ubraną adekwatnie do figury / czyli tłuszczyk nie wycieka znad paska różowych spodni tak obcisłych , że aż wszystko woła : pomocy, niech nas ktoś stąd uwolni / a przy jej boku przystojniak. A taka piękna, smukła, z wagą 45 kg, w idealnym makijażu po nieudanej randce, na której facet już miał dość widoku ziaren groszku dzielonych na cztery części znów myśli jaki by tu makijaż strzelić, może się przefarbować, może krótszą spódniczkę założyć? Tylko taka spódniczka nie zakryje jej anemii ,podkrążonych oczu i burczenia kiszek choćby była najmodniejsza. Pomijam skrajne przypadki gdy ktoś zmaga się z chorobą. Ale ogółem nie podoba mi się to co lansują media, robiąć dziewczynom sieczkę z mózgów.
Tak, masz w 1000000% rację, ale kobiety to jednak trochę hmm płytkie stworzonka, ciągle się do kogoś porównujemy, ciągle chcemy więcej i lepiej...A ja zawsze wpadnę na jakiś super genialny pomysł, po którym chce mi się tylko śmiać z własnej głupoty. No cóż pozostaje wcielić tylko zasady zdrowego żywienia w życie, teraz jak patrzę na mleko to robi mi się niedobrze :D
Zwłaszcza, że kupiłam sojowe i kozie, kozie było potworne bleee i jeszcze wyobrażałam sobie, jak było z tej biednej kozy ściągane ;d
A w domu serniczek stoi, no nieładnie, nieładnie.
Oj ja nie mam problemow z dietą , bo czego ile bym nie zjadła i tak jak narazie moja waga sie nie zmienia :P
I obym się nie myliła ale wydaje mi się, że Henry woli kobiety - normalne. Zauważcie, że Brytyjki czy Irlandki nie są tak czarujące jak Słowianki. Podobno Polki / oczywiście spuśćmy zasłonę milczenia na te nieszanujące się / rzucają się w oczy na parkietach irlandzkich dyskotek bo są fajnie ubrane, mają makijaż i się uśmiechają podczas gdy rodowite Irlandki walą piwsko z kufli i mają mało kobiecości w sobie, niewydepilowane łydki i więcej testosteronu niż piosenka Kayah. Gdyby było inaczej to już by przygruchał sobie jakaś holyłódzką Niunię z silikonową elewacją frontową. Tak więc nie wpadajmy w panikę :) :)
Oj tak, tez tak myślę:) Czasami oglądam jakieś brytyjskie programy czy filmy i zastanawiam się jak ta czy tamta usidliła takiego faceta albo jak może żyć sobie normalnie bez kompleksów :) Polki są bardzo ładne, na ogół też wykształcone, czarujące, pracowite. Ale same wiecie, że zdarzają się wyjątki, o których zazwyczaj jest głośno na wyspach...Często nawet w necie można przeczytać o Polkach sprzedających się murzynom czy muzułmanom, Polkach imprezowiczkach, głupich Polkach, Polkach bez pracy, Polkach z tabunami dzieci, Polkach półnagich, łatwych Polkach...
Miejmy nadzieję, że żadne z nich nie stanęły na drodze Henia. :) Do niego pasuje mi jakaś elegancka, naturalna kobieta, z klasą i o delikatnej urodzie, subtelnych ruchach i nienagannych manierach ;)
A ja widzę u jego boku brunetknę, ok 170cm, uśmiechniętą, uwielbiającą spacery po lesie z psem...- no wypisz wymaluj ja!!! ;p;p ALe tak serio, to macie rację, gdyby był płytkim facetem, to wybrałby płytką, nadmuchaną i wybotoksowaną Hollywoodzką lasencję.
Ja teżżż, co chwilę wpisuję w wyszukiwarce: Henry Cavill i czekam i czekam, a tu jak zwykle nic nowego...:(
Jak ja bym chciała, żeby on przyjechał w moje okolice kręcić film. Gdzieś w lesie najlepiej ( a u mnie lasów od groma ), bo bym mogła się po krzakach chować i go obserowować :D
Wracając do wagi chciałam też zaznaczyć, że niektórzy są naturalnie chudzi xD Od dziecka słyszałam tylko: skóra i kości, kościotrup itp A co do Henrego rzeczywiście powinni dawać więcej info, a nie tak oszczędzać i oszczędzać go "na później"
No wiadomo, że niekórzy mają taką przemianę materii. W sumie to znam chyba tylko dwie osoby, które tak mają,
Przemykałabym po tych krzakorach jak głupi dzik ;p Albo w końcu bym się odważyła przejść kilkaset metrów od ekipy, zapuściłabym szybkiego żurawia w ten tłumek ludzi w poszukiwaniu Henryego, następnie gdybym go wulukała prawdopodobnie by mi ciśnienie skoczyło, zabrałabym na spacer mojego większego psa ( mieszaniec; pół owczarek niemiecki, pół kaukasi) i mam nadzieję, że Henio by sie zainteresował kto to idzie z takim dużym pieskiem :d I mam nadzieję, że by zerkał na mnie ;) Boże, ale świr ze mnie!!!!!
http://www.youtube.com/watch?v=UpRuf1Zaneo&feature=related uuuuwielbiam go :*:* miękne jak słyszę jgo głos, widzę uśmiech :*
Dlaczego on musi być taki cudowny? Nie mogę się od niego oderwać, nauka wzywa, a ja jak zwykle siedzę na kompie i po raz n oglądam jakieś filmiki na youtubie...To już zaczyna przypominać uzależnienie. On jest niessaamowity! Pewnie dopiero w przyszlym roku zacznie się pojawiać coraz więcej artykułów i wywiadów z Henrym! Nie wytrzymam!
A co do diet, to prawda, są takie osoby. Ale niestety należą one do mniejszości. Najczęściej problem naszego wyglądu nie znajduje się na naszej wadze, ale w głowie. Najważniejsze jest to, jak sami siebie postrzegamy. Jeżeli człowiek się szanuje, akceptuje, dba o siebie to podobnie będą traktować go inni, gorzej jeżeli jest zupełnie inaczej. Często taki brak akceptacji i problemy z postrzeganiem swojego ciała mają swoje źródło w rodzinie. I wbrew wszystkim uważam, że to właśnie rodzina, a nie media ma na to największy wpływ. Jeżeli ktoś jest głęboko związany ze swoją rodziną, jeżeli wie, że jest kochany, akceptowany, że w domu zawsze znajdzie wsparcie, to choćby w tv pokazywały się same kościotrupy, nie będzie chciał niczego zmieniać. Moja przygoda z odchudzaniem zaczęła się już w późnej podstawówce, wpadłam w złe towarzystwo, dziewczyn tzw. plastików, a że nie miałam wsparcia w domu
( matka = depresja+ nerwica), a ojciec alkoholik, to robiłam to zupełnie niezauważalnie z wielkimi szkodami dla organizmu. Zachorowałam na anoreksję, to też nie tak jak wszyscy sądzą... Ana jest chorą duszy, a zmieniające się ciało to tylko jeden z objawów. Chciałam być we wszystkim perfekcyjna, interesowały mnie tylko najwyżysze stopnie, pierwsze miejsca w konkursach i najniższa waga...Ale tamten czas minął dawno temu...
Zresztą nie wiem czemu to napisałam, jakoś samo wyszło, tak po nitce do kłębka...
Przepraszam, to złe forum, już więcej nie poruszę tego tematu :)
Sureshka to nic ;) Zawsze możemy Cię wesprzeć duchowo:D. Ja na szczęście od dzieciństwa trochę przytyłam i jestem szczęśliwa że nie mam już takiej strasznej niedowagi, nie przypominam już tak bardzo kościotrupa a moim wzorem kobiecym<jeżeli chodzi o figure> jest oczywiście Marilyn Monroe :D
http://cdn.pedigreedatabase.com/userfiles/Henry%20Cavill%20Jericho.jpg to on???!!! bo chyba go nie poznaje.....
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://cdn.pedigreedatabase.com/userfiles/Hen ry%2520Cavill%2520Jericho.jpg&imgrefurl=http://www.pedigreedatabase.com/gsd/bull etins_read/333287.html%3Fpagen%3D1&usg=__Oib5XGOQYMCMjDniR6ao86ucl5w=&h=375&w=35 7&sz=28&hl=pl&start=14&sig2=sc_qH2tRylQQEfdX3CrFfA&um=1&itbs=1&tbnid=RZ-CxEPNBLu BLM:&tbnh=122&tbnw=116&prev=/images%3Fq%3Dhenry%2Bcavill%2Bthe%2Btudors%2Bsessio n%26um%3D1%26hl%3Dpl%26tbs%3Disch:1&ei=p5f5S_aIK9eosgb4v7H4BQ
A ja właśnie wróciłam z ośmiogodzinnego spaceru po lesie. Niestety owczarka nie było ale za to był:
http://fc02.deviantart.net/fs9/f/2006/343/6/d/little_husky_by_Majchy.jpg
Sureshka po to tu jesteśmy. Ja się dobrze czułam w swoim ciele ale inni robili wszystko żeby tak nie było. Już w wieku 6 lat byłam najwyższa w klasie, wyglądałam jakbym bez przerwy zimowała na tym samym roku. Kiedy szliśmy na wycieczkę to brano mnie za drugą wychowawczynią. Do tego doszedł biust , na ulicach gwizdali robotnicy ,koleżanki obgadywały i chichotały po kątach a chłopcy ze starszych klas zaczepiali wulgarnie. Nigdy nie byłam taką średniego wzrostu wiotką damulką, drobno kościstą, która sobie nie podstawi drabinki żeby zawiesić firanki bo jej się kręgosłup złamie i ciągle miewa migreny. Mam kobiecą budowę ciała, taką trochę niespotykaną dzisiaj bo dziewczyny są wysokie ale mają chłopiecą sylwetkę, tyle samo w biodrach co w ramionach i talii, do tego drobny sportowy biust biust. Co mam zrobić? Przecież się nie ociosam :). Nigdy tego nie wykorzystywałam, nie nosiłam wydekoltowanych sukienek a mogłam bo mam do tego warunki. Nikt mi wtedy nie umiał wytłumaczyć, że koleżanki dokuczają mi z zazdrości. Uraz pozostał do dziś i latem kiedy zrzucam pancerz mam wrażenie, że wszyscy się gapią, wtedy się garbię i czym prędzej przyspieszam kroku. Jestem jedynaczką, mama nie rozumiała moich bolączek. Dla niej to pewnie były fanaberie. Teraz mimo zaawansowanego wieku ;) nadal młodo wyglądam. I przez to ludzie nie biorą mnie na poważnie. Moja babcia mówi, że mam buzię jak lalka . Taką anielską w dodatku. Wszyscy się śmieją - to co z Ciebie będzie za prawnik jak Ty siądziesz przed takim oprychem i się zarumienisz. Bywa, że koleżanki rzucą jakieś hasło - blada jesteś, poszłabyś do solarium, nie malujesz się. Kiedyś się nie potrafiłam odszczeknąć. Dziś mówię że na fali " Zmierzchu" jestem wreszcie trendy ze względu na swoją bladość. Makijaż ? Nie będę rzucać zaprawy na twarz bo to nie bitwa pod Grunwaldem , żeby ją restaurować. A jak mi smucą - Ty to się nic nie zmieniasz, odpowiadam, że młodość swą zawdzięczam hektolitrom krwi wyssanej z młodych prawiczków i że bardzo się spieszę bo właśnie z jednym jestem umówiona. Ludzie są dziwni. Wyczują czasem słabą jednostkę i jazda jeździć po niej jak po przysłowiowej łysej kobyle. A przecież to jest fajne, że wszyscy jesteśmy różni.
Ewcia, ty to fajne teksty wurzucasz do ludzi. Tak po prostu. Chcialabym też tak móc. Niestety nie potrafie, bo jak ktoś mi coś powie to się zatykam i tylko potrafię zaatakować.
Osiem godzin???