Dajcie spokój. Ja to już się boję to 6 latka odezwać, żeby nie zostać zbluzganą. Kiedyś jak się było w tym wieku ( nie nyło to aż tak dawno temu :) ) to się zmykało, jak jakiś starszak krzywo na ciebie spojrzał...
Scarlett pewnie, że możesz. Ale czy jest ono bardzo osobiste / po którym cała Polska legnie w gruzach ? / i nadaje się na eter tegoż forum ?
Mam prośbę moje drogie cavillomanki :)
Ponieważ nie uczę się angielskiego, nie mogę zrozumieć bardzo wielu rzeczy dotyczących Henia. I wstrzykując sobie dzienną dawkę Henry'ego oglądam wielokrotnie te same filmiki, byle tylko znów usłyszeć ten niesamowity głos i zobaczyć to unoszące się oczko i słodkie zmarszczki na czole ;d Ale wracając do sedna, byłabym bardzo wdzięczna, gdyby któraś z was powiedziała, co Henry w tym wywiadzie mówi o Playboyu i Family Manie...Zaintrygowało mnie to jej : ,, really??!!''
:P
heh zapomniałam dodać linku, ale on na mnie działa:D takie roztargnienie:D
http://www.youtube.com/watch?v=FTLmPZH8G10
No dobra, ja angielskim też nie błyszczę, ale spróbuję coś tutaj usłyszeć zrozumiałego....momento ;p
Generlanie nic ciekawego o nim ( w sensie tego playboya :D ). Mowa o tej jego roli w Tudorach, że najpierw grał playboya, potem rodzinnego faceta ( czy jak to przetłumaczyć ), następnie sie zapytała kogo się fajniej, lepiej gra: playboya czy rodzinnego faceta. A on, że rodzinnego faceta, bardziej te dojrzalsze sprawy, bo playboya....cholera, nie rozumiem tego co on powiedział :/ Chyba coś w stylu, że może sobie hmmm....pójśc na całość? Boże, niech tylko nie czytają tego mojego tłumaczenia prawdziwi tłumacze ;p
No własnie tyle rozumiem, jestem bardzo ciekawa, dlaczego gra mu się lepiej tego rodzinnego faceta a nie playboya:D Bo to trochę dziwne.
Jestem od niego totalnie uzależniona, ciekawe jak to u niego jest z kobietami...
Nie wiem dlaczego, ale mam jakieś dziwne uczucie, że on taki wcale nie jest...Może jego tata i mama dobrze go wychowali, w końcu dochować się 5 synów, z których żaden się nie stoczył...I to przytulanie...sama nie wiem. Chciałabym wierzyć, że Henry żyje w celibacie <hahaha> :P
A ja bym nie chciała wierzyć, że żyje w celibacie - w końcu dobrze jak facet ma doświadczenie ( ale nie za bogate ;p ). Taak, też mam takie przeczucie że nie jest taki jaki się wydaje w wywiadach. Moim zdaniem jest: albo gejem, albo bi, albo chamem w czterech ścianach domu, albo strasznym zazdrośnikiem, albo...nie wiem, jak myślisz?
hahahaha już sama nie wiem...
Ostatnio zauważyłam, że ludzie bardzo ale to bardzo często mają dwie twarze. To byłoby trochę dziwne, żeby robił takie rzeczy na planie, grał Playboya ;p , miał dziewczynę nazywającą go kociaczkiem i jednocześnie był gejem albo bi, to raczej odpada. Wiesz, tak najbardziej prawdopodobne wydaje mi się to, że jest bardzo wpatrzony w siebie, swój wygląd, troszkę egoistyczny, no i może na planie jest miły, ale w domowym zaciszu mógłby np. patrzeć z góry itp. Ale mógłby być też maminsynkiem, w tym wypadku to mamusia rządzi o wszystkim, a jego ew. żona nie miałaby za wiele do powiedzenia...
Powiedz mi czemu jest o nim tak mało inf.??????? To niesprawiedliwe
O tak, co do mamusi to może być bardzo prawdopodobne. Gdzieś tam właśnie czytałam jak odpowiadał na pytania. I właśnie często mamę wspominał,np. Kto jest twoim bohaterem? Moja mama. Zauważyłam, że często wspomina coś. A sama nie wiem czemu. W sumie to trochę się dziwię, że Hollywood się nim dokładnie nie zajęło.
On musi zagrać Bonda! Nie przepadam za tym, ale dla niego bym obejrzała:) Wtedy jego kariera dopiero nabrałaby rozpędu.
A tak w ogóle to boję się, że po Tudorach będzie grał w jakichś niszowych gniotach i wtedy już w ogóle niczego się nie dowiemy, a co gorsze kiedyś się o nim zapomni ;(;(
A widziałaś ten film Woodego Allena?
Bo ja tylko urywki w internecie i coś mi się wydaje, że on nie jest wcale takim genialnym aktorem, a my zwróciłysmy na niego uwagę, bo spodobała nam się jego charyzma w tej postaci po prostu...:(
Naprawdę nie chcę się zastanawiać nad jego grą aktorską, bo po pierwsze się nie znam, po drugie nie oglądałam z nim tak naprawdę ani jednego filmu, czy odcinka Tudorsów ( chociaż z tego co oglądałam urywkami na you tube nie jest źle ), ale kurde coś mi się wydaje że szału nie ma z jego grą.
No właśnie też mi się tak wydaje, jakby ciągle posługiwał się tymi samymi trickami, no ale nic na to nie poradzimy, pozostaje nam go wielbić tak samo:) Może się nie znamy, a on jest genialnym aktorem, a w dodatku wiernym, czułym i wyrozumiałym facetem...Przecież tam, w Uk też muszą mieć oczy:)
W Tudorach Henry ma idealną dla niego postać. A tacy faceci nas, kobiety pociągają. Rzeczywiście jest tam dosyć przekonujący, nie wiem już sama co myśleć, Henry to jeden ogromny SECRET
Kiedyś przeczytała, że aktor nie może w różnym swoim rolom dawać choćby jednego, takiego samego gestu. Ma stwarzać całkowicie inne od siebie postacie, dawać im różne, nawet najmniejsze nie identyczne gesty.
Może kiedyś się wybierzemy do UK i bam! wpadamy na Henrego :d Myśle, że w realu bym go nie poznała. Prawdopodobnie obejrzałabym się za nim, no bo w końcu jest na czym oko zawiesić, ale bym go nie rozpoznała.
Ja to samo! I takie świry jesteśmy, marzymy o facecie, ale żeby się nami zainteresował to nie - nogi za pas ;p
Ile to jest 6 stóp i 1 cal?
A czytałaś to?
Jedno słowo, które cię opisuje. Wytrwały. ( lub uporczywy, tak było w słowniku, może gdybyśmy mu wpadły w oko, latałby za nami jak pies za suką w rui ;) )
Nie mam pojęcia, ale on ma podobno 185 cm wzrostu. Ja w ogóle nie lubię obecności zbyt pięknych, od razu się peszę :P
Ale wiesz po drodze mogłybyśmy zgubić pantofelek,a on by nas odnalazł:P
W końcu ta jego włoska laleczka jakoś wytrzymała:D
Ja tak samo, uwielbiam przystojnych facetów, ale w ich obecności wychodzę na kretynkę albo niemowę :/
Oj widzę, że mamy podobnie. Do mojej klasy zaczął chodzić piłkarz, nieziemnsko przystojny, po prostu idealny, wszystko miał perfekcyjne, był tylko trochę nieśmiały i chociaż siedziałam z nim razem na niemieckim i mieliśmy prowadzić dialogi itp. to zamiast patrzyć się na niego, patrzyłam w książkę, zeszyt, okno, wszędzie byleby nie na niego ;d
Ale teraz przeniósł się do innej szkoły.
Ciekawe czy Henry woli normalne dziewczyny czy aktorki, ja myśle, że normalne, kurcze trudno uwwiezyć, że z nim może być coś nie w porządku, za każdym razem kiedy coś o nim czytać pokazują się same pozytywne informacje, w wywiadach tez nie mówi głupich rzeczy, wychodzi na skromnego, spokojnego i rozsądnego faceta, który wie co lubi...
With the itinerant lifestyle of an actor, Cavill has had trouble holding down a relationship. "It takes a strong woman to be with me because I'm always hopping around, and not always there. It's really tough." He broke up with a girlfriend recently: "Of course it's a two-way thing; you're both missing each other. I think it can be difficult for the other person because often there will be kissing and simulated sex, which I'm sure must be very hard to watch." But he is confident he will find the balance one day. "With people like Brad & Angelina, they've been working for such a long time, I'm sure they have a certain understanding of each other and the job." The boy is obviously thinking big.
przed chwilą to znalazłam...
Lubi panie ;p
Ma poczucie humoru :)
Ja na szczęście nie miałam takiego czegoś jak ty z tym dialogiem. Ale kiedys zadurzyłam się w takim chłopaku, rok wyżej był, i jak wchodziłam przed nim po schodach to miałam nogi jak z waty ;p
Is there someone you think about constantly? Yes
Mam nadzieję, że to jest jego matka. ( jak się czuje, czy czegos jej potrzeba itp. )
Jestem. Jeszcze na świeżo zroszona deszczem.
Scarlett nie mam jeszcze dzieci. Aczkolwiek moja druga połowa już na nie nalega. Chcę zakończyć ten rok akademicki gdyż będzie nerwowy i nie chcę Bąblowi przysparzać dreszczy emocji w stanie prenatalnym a potem kto wie, może weźmiemy się do dzieła ?;)
Musimy popracować nad naszym poczuciem wartości :) A wtedy pojechać do UK i rzucić się na Henrego :P
Ale co ona tam pisze o tej dziewczynie?
"To działa w obydwie strony. Tęsknicie za sobą nawzajem. Myślę, że to może być trudna sytuacja dla tej drugiej / w domyśle dla lachona :) / strony ponieważ / w nawiązaniu do jego pracy/ jest mnóstwo całowania się, scen łózkowych i zdaję sobie sprawę, cięzko jest takiej osobie to oglądać. Ale Henio jest pewien, że pewnego dnia ustabilizuje się. Biorąc pod uwage takich ludzi jak Angelina i Brad, którzy pracują bardzo dużo ale jednoczesnie znajdują dla siebie wzajemne zrozumienie.
Mam już małą wprawę. Przygarnęłam kiedyś dwutygodniowego kota i wychowałam na prawdziwą, kocią damę. Minusem tej przyjaźni było to, że kot oglądał TV, kąpał się w wannie, podczas jazdy samochodem musiał siedzieć " za kierownicą", jadł banany i bigos, uwielbiał klawiaturę od komputera , sam odkręcał sobie kran. Pewnie wiele szaleństw przejął po przyszywanej mamci ;)
Ja mam kocice erotomankę i nie wiem po kim to ma? xD Na pewno nie po mnie... kurcze tak mnie wciągnął fanfik ze zapomniałam tu zajrzeć. xD
Ja oglądałam cały film " Co nas kręci, co nas podnieca ". Wynudziłam się w oczekiwaniu na Henrego. Jego gra była dziwna, tak jakby po raz pierwszy stanął przed kamerą. Wyszedł blado. Filmy Allena są specyficzne. Jonathanowi w " Match Point " rola wyszła nieziemsko. Polecam ten film. z kolei Jason Biggs znany bardziej z amerykańskich pajów wypadł w allenowskim "życie i cała reszta " po prostu bosko. Woody kręci filmy bardziej takie przegadane. To trzeba umieć zagrać , może Henry czuł presję wielkiego reżysera. Najlepiej czuje się w rodzimych produkcjach w tym historyczno-kostiumowych. Ale Allen w CV to już coś. Miejmy nadzieję, że po Tudorsach się chłopak nie da i jeszcze bardziej rozkręci. chciałabym Bonda. W tym " Town Creek" nie był zły. Jak na taką szmirę stworzył fajną postać, swobodnie obchodził się z bornią, fajnie wyszły sceny walk itp.
Tak właśnie myślałam, on jest dosyć chrarakterystyczny i jak żywcem wyciągnięty z historii.
Ciekawe co dalej z nim będzie...
Nie tylko my zastanawiamy się nad jego orientacją ;d
http://www.intensevibe.org/index.php?topic=761.30