Jakie filmy Bergmana Waszym zdaniem najbardziej poruszają problem samotności?
Hmm... Samotność to motyw przewodni całej jego twórczości jak i zresztą całej kultury skandynawskiej. Na pewno: "Tam, gdzie rosną poziomki", "Jak w zwierciadle", "Goście wieczerzy pańskiej", "Milczenie"...
Warto dodać "Jesienną sonatę", która jest niedocenionym filmem mistrza.