Wielkie dzięki ;) a tak w ogóle wybiera się któraś z was na to spotkanie ? Bo nie wiem jak wy ale ja mam dość daleko do Wrocławia i jeszcze niewiem czy będę.
Wrocław,Kraków-jak dla mnie wszędzie za daleko.Wielka szkoda.Może w Toruniu jakieś spotkanie zorganizują?:P
Ja się wybieram. Mieszkać we Wrocławiu i nie skorzystać? Juz i tak zjeba*am,bo nie poszlam na premiere Sali.. .
Także, spokojnie...wszystko opowiem. O ile się tam dopcham,bo coś czuje,ze chętnych bedzie duzo.
Mam takie pytanie. Czy wiesz moze jak to jest z wejsciem na premiere kinowa taka na ktorej sa wszyscy aktorzy czy trzeba miec specjalne wejsciowki czy poprostu kupujesz bilet? pozdrawiam :)
ee jednak sprawdziłam i ode mnie do Wrocławia jedzie się tyle h ile do Krakowa, więc bardzo możliwe, że się tam pojawię :D niestety nie wiem na czym taki magiel polega i jeśli ktoś wie to byłoby mi miło jakby napisał :))
nie wiem dokładnie na czym polega magiel w Teatrze Polskim. Ja zazwyczaj pojawiam się w teatrze Współczesnym więc może to wyglądać podobnie. Otóż w TW na scenie siedzą goście + jakby pani redaktor, która na żywo przeprowadza z nimi swojego rodzaju wywiad. Publika siedzi na miejscu publiki rzecz jasna ;D potem są pytania od publiczności i takie tam... Nie wiem,czy TP ma podobna koncepcję spotkać,ale całkiem możliwe.
Nie wiem czy juz wcześniej ktoś tego nie napisał bo nie czytałam postów alee , jakiś czas temu Olga Frycz była u Kuby Wojewódzkiego i opowiadała o swoim koledze Jakubie też aktorze z którym sie przyjaźni i który zawsze ma straszny burdel w mieszkaniu bo nie ma kobity i nie ma mu kto posprzątać i kiedy przyszła do niego na impreze musiała mu wszystko posprzatac bo nie mogła sie skupic xD na co Kuba W. odpowiedział coś w stylu " Widze , że Kuby tak mają" z aluzją do swojej osoby: chyba odnośnie braku dziewczyny i bałaganu:) Nie wiem czy to chodzi o Kube Gierszała ale wydaje mi się ze tak i jakos mi się momentalnie to z nim skojarzyło nie wiedzieć czemu xD tym bardzej ze wiadomo ze Olga koleguje się z Kuba:) ale to taka wolna refleksja pozdrawiam:)
Powtarzam pytanie . czy wie ktoś jak to jest z wejściem na premierę kinową na taką na której sa aktorzy którzy grali w danym filmie ? Czy trzeba kupić bilet czy miec specjalne zaproszenie? Wiem , że do najblizszej premiery filmu z Kubą jeszcze daleko ale chciałabym wiedzieć tak na przyszlość. Jeśli ktoś się orientuje bardzo proszę o odp ;)
kasia86-Każdy człowiek ją ma.
Co do premiery kinowej to myślę,ze zwykły bilet premierowy nie wystarczy. Tak mi się wydaje. Pewna nie jestem.
OK, każdy ma mentalność, ale skąd wiesz jaki jest Kuba. Może tak naprawdę ma dziewczynę i chroni po prostu swoją prywatność. A co do premiery to raczej wydaje mi się, że trzeba mieć jakieś zaproszenie, nie tylko zwykły bilet.
Dlatego też napisałam,że nie wydaje mi się,aby zwykły bilet wystarczył.
Co do Kuby, to zarys jego mentalności można odczytać z samych rozmów z nim. Jeżeli ktoś mówi,ze peszy się,gdy podchodzą do niego ludzie na ulicy i że zawsze był i bedzie outsiderem,to raczej wątpliwe aby wieczorami był standardowym 'wyrywaczem dup' w klubie. Myślę,ze taka hipokryzja się nie zdarza. I oczywiście,ze chroni swoją prywatność - to naturalne,że nie obwieści w Super Ekspresie z kim aktualnie się spotyka. Przecież niejednokrotnie sam podkreślał,ze liczy się dla niego promocja filmu,a nie promocja swojego nazwiska. A napisałam,że mogło się nic nie zmienić,ponieważ idąc za słowami Kuby, ' Kuby tak mają'. To przecież tylko luźna polemika.
hm możliwe miałam wrażenie że jakoś wcześniej ale pewnie masz racje bo ten wywiad promował "wszystko co kocham". A co do pytania o premierę wydaje mi sie ze nomercy1410 ma racje:(
MA - NIE MA...Co za różnica. To jego życie prywatne i nam nic do tego. Najwyraźniej nie ma ochoty o tym mówić i fajnie byłoby to uszanować. Wyobraźcie sobie, gdybyście to Wy były na takim świeczniku. Obłapiane i z całą pewnością bombardowane przez media takimi pytaniami. Pewnie nie byłoby miło...On po prostu uprawia swój zawód. Robi to, co kocha i fajnie byłoby go uszanować za to, że ma zasady, chroni swoją prywatość. Chce pozostać sobą i się nie sprzedaje. Może po prostu porozpływajmy się nad jego kreacjami aktorskimi?
Ależ my szanujemy jego życie prywatne. Jak autorka posta zaznaczyła na początku to tylko LUŹNA POLEMIKA. Każdemu w głowie siedzą takie głupie pytania.,niezależnie od wieku czy płci. Kuba doskonale wiedział,na co się decyduje pracując nad produkcjami filmowymi, więc proszę,nie rób z niego ofiary. Nie chce mówić-niech nie mówi.Nikt go nie zmusza. Poza tym wszystkim jak widzisz, pytanie skierowane jest do forumowiczów a nie do Jakuba. Da sie zauważyć,ze wszystkich bardzo to boli. Ja osobiście nie widzę nic złego w takich pytaniach.
Mnie tam boli jedynie kręgosłup w chwili obecnej:] A co do Kuby, a i owszem, wydaje mi się, wnioskując po jego skromnych wypowiedziach w mediach - zdawał sobie sprawę na co się pisze, co nie znaczy, że mu to w smak. Bo pewnie nie do końca. A że pytanie wydaje mi się infantylne, to może skończę swą wypowiedź w tym miejscu. Bo ja osobiście widzę coś złego w takich pytaniach :]
Niestety muszę Was rozczarować...(przynajmniej większość);P Jestem z Krakowa i miałam okazje widzieć Kubę na żywo. Spotkałam go w Galerii Krakowskiej. Był z jakąś dziewczyną. Obejmował ją w pasie...
Lepiej napisz jak wygląda, tak w realu :)
Bo to, że ją obejmował nie znaczy, że są parą. W zasadzie to mogła być dobra kumpela.
Chociaż wcale bym się nie zdziwiła, że ma dziewczynę :)
Żeby tylko nie trafił na taką, co wykorzysta jego popularność...
Ja tez mialam okazje widziec Kube na zywo z jakas dziewczyna (ale to tylko tak przelotnie przechodzac kolo nich ) i w sumie mozna bylo wywnioskowac ze raczej sa razem. Mam pytanie do Agnieszka_106 jak ona wygladala tak mniejwiecej bo zastanawiam sie czy to ta sama ;D zreszta w cale nie dziwie sie ze moze z kims byc. Mysle ze za nim zdobyl popularnosc mial powodzenie u dziewczyn od niego poprostu bije taki magnetyzm :D
jezu dziewuchy dajcie sobie siana, przejrzałam ten wątek i zamiast pisać o jego talencie czy też nie, oceniać go jako aktora to zachowujecie się jak trolle i głupiutkie psychofanki. Kuba to normalny chłopak, a traktujecie go jak zjawisko paranormalne! normalny, najnormalniejszy, z tą różnicą, że znacie go z ekranu. miałam okazję z nim rozmawiać, uwierzcie mi to normalny koleś, może i przystojny, ale uwierzcie rozglądnijcie się wokół, jest mnóstwo fajnych facetów, a nie rozkminiajcie czy ma dziewczynę, w jakich włosach mu lepiej blablabla, jesteście beznadziejne naprawdę. dobrze, że chłopak nie zagląda tutaj, bo by go chyba odrzuciło przez to co piszecie. żyć normalnie nie można, bo psychofanki świrują. na jego miejscu bałabym się nawet do krakowskiej chodzić.
popieram, ten wątek jest z dupy po prostu. w zeszłą sobotę miałam okazję go widzieć i osobiście taki mam do niego szacunek, że nie podeszłam, ba, wzrok odwracałam jak widziałam, ze spogląda w moja stronę, byleby tylko nie dać mu odczuć, ze go rozpoznaję. i jestem z siebie dumna :) nie leży mu ta popularność i chwała mu za to, oby taki pozostał.
taa bo napisać że go widziałam to i ja mogę choć jestem z nad morza i do Krakowa mam daleko.
wszyscy na takich forach to są albo znajomymi Kuby albo go widzieli albo jeszcze są jego dziewczynami nie wiem którymi z kolei już !
ja go tylko widziałam, nie ma tu czego zazdrościć, więc po co ten ton? powtarzam, nawet nie podeszłam, chociaż okoliczności były bardzo sprzyjające, nie tylko ułamek sekundy na ulicy. polecam odwiedzić wątek Hamlet, nie tylko w Krakowie można było zobaczyć Kubę.
Zresztą co za różnica, ważne, że ten temat jest śmieszny i niestety świadczy o tym, że Gierszał faktycznie stał się bożyszczem nastolatek.
Zresztą co za różnica, ważne, że ten temat jest śmieszny i niestety świadczy o tym, że Gierszał faktycznie stał się bożyszczem nastolatek.
jejku co w tym dziwnego. czy wszyscy są tak śmiertelnie poważni w codziennym życiu ze idą do kina i tylko podziwiają ewentualne braki lub fenomeny gry aktorskiej ?
tak jak w życiu interesują nas sprawy naszych przyjaciół kto z kim jest itp tak samo i interesuje nas czy aktor jest wolny czy zajęty.
i nie widze w tym nic śmiesznego -to jest bardzo zwyczajne .
nie każdy jest tak sztywny i poważny że zakłada tylko tematy na temat gry aktorskiej bo i tak żeby ją oceniać trzeba mieć jakieś pojęcie o tym .
aliicja zgadzam sie z toba w zupelnosci... niektorzy tutaj strasznie "sraja bursztynem".. fajnie ze chodza do teatrow, umieja pisac i czytac no i ich zyciu przyswiecaja tylko wzniosle offowe idealy <sarkazm>.. ale naparwde nie ma sie co wywyzszac snobizmem... bo to ze jest sie culturally enlightened nie musi znaczyc ze sie np. nie ma czasem ochty zaczac jaki brechtowny glupi temat... i ocenianie dziewczyn prowadzacych tu dyskusje jako trolle i głupiutkie psychofanki." <tak do ciebie luxuria mowie> jest dosc krzywdzace... wiez ze niektorzy chca byc strasznie indie.. ale czasem dobrze jest wyjac ten sztywny kij od szczotki ktory sie polknelo i troche wyluzowac... :)
pokoj ludziom dobrej woli lol
jeżeli o mnie chodzi to absolutnie dopuszczam istnienie luźnych tematów, nie czepiam się tych 'w jakich włosach mu lepiej?' czy nie wiem, 'woli jajka na miękko czy na twardo?' ale pytania o to, czy ma dziewczynę wg mnie po prostu wykraczają poza pewne granice i chciałabym żeby więcej ludzi miało podobne podejście. na dodatek takie pytania niezbyt dobrze wyglądają jako najpopularniejszy temat o aktorze na filmwebie. eh a teraz sama przyczyniam się do popularyzacji tego wątku, więc pozwólcie, że się oddalę i poszukam tego kija, który rzekomo połknęłam.
"pytania o to, czy ma dziewczynę wg mnie po prostu wykraczają poza pewne granice"
granice czego ?
"chciałabym żeby więcej ludzi miało podobne podejście"
pobożne życzenie
"na dodatek takie pytania niezbyt dobrze wyglądają jako najpopularniejszy temat o aktorze na filmwebie"
filmweb strona jak każda inna i chyba nikt tu sie nie zastanawia nad jej wartością i poziomem intelektualnym jej użytkowników - no może prócz producenta czy tam właściciela strony
"w jakich włosach mu lepiej?'
już te pytanie mi sie wydaje durniejsze od tego czy ma dziewczyne
niech ta co nie pomyślałą ani przez moment nigdy :"czy on ma dziewczyne czy jest sam ?" niech się pokarze !
ANTRACYT ! piona ! mamy te same poglądy ! ;)
Allicja ! Właśnie, niech podniesie rękę ta, której nigdy nie przemknęło przez myśl 'hmm...ciekawe,czy ma dziewczynę?'. Przecież to normalna sprawa. Poza tym są dwa wyjścia : albo tak albo nie. Nikt nie wie jak jest na prawdę i nikt tej prawdy na siłe dowodził nie będzie,a wątek stworzony jest po to,zeby podyskutować sobie o czymś przyjemnym w ramach rozrywki na forum. Kuba jest przede wszystkim człowiekiem,więc proszę,niech nikt od nikogo nie wymaga rozmów dotyczących tylko jego gry. A wątek jest bardzo ciekawy,nie powiem. lubię go ;)
" na dodatek takie pytania niezbyt dobrze wyglądają jako najpopularniejszy temat o aktorze na filmwebie. eh a teraz sama przyczyniam się do popularyzacji tego wątku"
nagini06 ... ty chyba fw z pegazem pomyliłaś.. :P
p.s nagini06 jestes taka troche new wave polish hipster... zero dystansu do siebie i generalnie do ludzi...choc patrzac na twoja fw liste i filmy to taka az strasznie offowa nie jestes... wiec moze czas przestac udawac ze wszystko co zwyczajne jest ci obce. wiem ze w american beaty mowili ze najwieksza zbrodnia jest bycie zwyczajnym, ale taka sztucznie "pędzona niezwyklosc" nie jest zdrowa :P ja tez laze do teatru, cpam bukowskiego, zacigam sie bergmanem i van santem i cenie kube za jego mała filmografie.. ale mam na tyle dystansu do siebie ze nie boje sie przyznac przed "swiatem" ze czasami lubie takie trywialne babskie pogaduszki. wogule nie przeszkadza mi ze ktos inny some fangirl'uje.. - to wolny kraj, a kuba nie jest kurde jakims symbolem religijnym, ze wolno nam na jego temat wypowiadac sie tylko i wylacznie ze 100% powagą.. mam tez w du.pie to czy ktos sobie pomysli ze taki "watek jako pierwszy wyglada zle na stronie"... i nie boj sie.. nikt przez taki watek nie wezmie kuby za idola nastolatek pokrolu wesołowskiego lub zakoscielnego... jak bedzie zapie*dzielał i potaze co potrafie to sie wybroni.. wszytko w jego rekach :)
p.p.s. Allicja888 rządzisz !!! :) <fajny masz avatar>
Mnie się osobiście wątek nie podoba, czemu dałam upust gdzieś tam powyżej, ale ANTRACYT_ Twoje wypowiedzi uwielbiam:)
wow, jeśli zawsze oceniasz ludzi po dwóch czy trzech wpisach na forum (i to tak trafnie) to życzę powodzenia w nawiązywaniu kontaktów międzyludzkich. ale schlebia mi to, że zadałaś sobie tyle trudu i spojrzałaś na moją listę filmów :) nigdy nie twierdziłam, że jestem 'offowa', to ty przypięłaś mi taką łatkę, ale jak to mówią 'ruszysz gówno, zacznie śmierdzieć'. branoc:))
no no dokladnie calkowicie sie z toba zgadzam.. chyba cos takiego ruszylam i wlasnie teraz musze chyba isc umyc rece :)
p.s. nie trzeba byc wytrawnym grafo&psycho/logiem zeby zidentyfikowac "filwebowiczus snobistikus" na jego terenach lęgowych :P
wątek jest dość stary, ale ja dopiero teraz na niego trafiłam i uważam że jest zaje...fajny;D...nie wiem czy dotrwam z jego lekturą do końca, bo już trochę stronek przybyło, ale co się uśmiałam to moje..i w cale nie w sensie negatywnym...trochę mnie to utwierdza może w dość krzywdzącym dla innych kobiet przeświadczeniu, że pomimo iż każda jest na swój spoósb indywidulana to wszystkie jesteśmy bardzo do siebie podobne;p...jeżeli ktoś traktuje ten wątek poważenie, to współczuję, kobitki to takie stworzenia co lubią po prostu poekscytować się czasem z różnego powodu, tym bardziej jeżeli chodzi o faceta...przecież nie wystajemy pod jego okenm, nie napadamy i nie rzucamy się na szyje na ulicy prosząc rozpaczliwie o autograf, tylko zakładamy wątek na fw...co w tym złego, jest osobą publiczną i chyba na tyle inteligentną że zdaje sobie sprawę z takiego zjwaiska, nie musi tego czytać...powinien się cieszyć bo przynajmniej ma zagwarantowaną dożywotnią publikę na filmy ze swoim udziałem;))))