Ja też, ale co to ma do tego skoro go wybrali to znaczy że On najlepiej nadawał się do tej roli z chętnych...
Weźcie przestańcie już wieszać psy na Jamim...film już nakręcony,za kilka godzin premiera a wy ciągle kręcicie nosami i macie wiecznie pretensje do Jamiego...według mnie chłoapk jest przepiękny i cudowny,jak dla mnie jest idealnym Jace'em i świetnie zagrał w filmie,a skoro już zakładacie po raz tysięczny temat:"kto go wybrał do roli Jace'a?" to podajcie chociaż jakieś argumenty,a nie tylko wiecznie macie pretensje
Ja podam argumenty jak film obejrzę, w poprzednim temacie napisałam, że na niego nie najeżdżam. Nie ma co się denerwować. Piszę tylko, że inaczej sobie go wyobrażałam, ale zobaczymy co będzie po filmie, a nuż zmienię zdanie.
Mam nadzieję,że zmienisz zdanie,ale nie ma co się oszukiwać-nie każda dziewczyna na świecie musi uwielbiać Jamiego:)
Chyba nie bardzo zrozumiałaś to co napisałam. Katherine napisała "Nie rozumiem jak mogli jego obsadzić w roli Jace'a..", a Camerona zapytała się dlaczego ona tak uważa. A, że odpowiedzi nie było więc się wtrąciłam w rozmowę. Chodziło mi o to, że jest kilku aktorów którzy równie dobrze mogliby zagrać Jace'a, ale nie byli CHĘTNI jak już to zaznaczyła Camerona. OLa za to napisała "Mam nadzieję,że zmienisz zdanie,ale nie ma co się oszukiwać-nie każda dziewczyna na świecie musi uwielbiać Jamiego:)" i z tym się zgodzę. Powiem Ci również, że w obsadzie podobali mi się tylko Lena Headey i Aidan Turner. Valentine'a wyobrażałam sobie zupełnie inaczej, w filmie odniosłam wrażenie, że jest szalony, psychiczny, w książce dla mnie był zupełnie inny, nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba miał białe włosy, Dary Anioła czytałam od razu po premierze, a to było tak dawno.
Tak Valentine miał być blondynem do tego surowym (i zdaje się nieco starszym)... a Mayers jak sama zauważyłaś przypominał psychopate, x
moja reakcja jak dowiedziałam się, że on ma zagrać Jace'a to było "co, kur*a?!" ;D ale jak obejrzałam zwiastuny, (a nie mogę się już doczekać premiery, bo kocham książkę ^^) to stwierdziłam, że nawet pasuje : ) oczywiście muszę zobaczyc film, żeby określić czy dobrze wcielił się w rolę Jace'a i czy oddał jego sarkastyczne (cudowne) poczucie humoru i nonszalancję ;)
Przeczytałam tylko pierwszą cześć książki.Dlatego pytam...oni są naprawdę rodzeństwem,czy to się jakoś wyjaśni?Normalnie autorka książki mnie tym zabiła...
Przeczytałam,nadrobiłam zaległości,ale dziękuje za dobre chęci. :) Zastanawiam się,czy już zacząć 5,czy poczekać na 6 i przeczytać obie razem...
Najwidoczniej mogli.
:)
Wybrać do do tej roli oczywiście,
Świeży aktor mało znany , niech się chłopak wykaże .
Mi się wydaje że nie da sie w 100% odtworzyć jakiemuś aktorowi postaci z książki. Autor tylko wie jakie najskrytsze wady i zalety sie kryją a wystarczy choć troche dobrze dobrany aktor by sprostał zadaniu. Jesli chodzi o wygląd to nigdzie sie ideału nie znajdzie a każdy sobie wyobraża akcje i bohaterów inaczej. Wszystkich sie nie zadowoli. : )
Jamie jest świetnym aktorem. Idealnie odegrał postać Jace'a. Jest interesującym młodym aktorem. Polecam film Anonimus. Nie wyobrażam sobie nikogo innego do tej roli. Jako całokształt film jest bardzo dobry. Nie jest co prawda odzwierciedleniem książki ale jaki miałoby to sens.
Każdy ułożył swój własny idealny film w swojej głowie podczas czytania. Film jest świeży, ciekawy z humorem. Ktoś kto lubi przyjemnie spędzić wieczór na pewno nie raz obejrzy ten film. Chyba właśnie o to w tym chodzi. :)
Oczywiście:D
Anonimus'a też oglądałam:D
Za film chciałam dać 8/9 ale dawka humorystyczna to +2 (Miasto Kości)
Uważam dokładnie tak samo. To samo z Issabelle i Clarie. Gdzie 180 cm posągowej piękności z kruczoczarnymi włosami do pasa? Gdzie filigranowa, ruda, eteryczna dziewczyna powalająca swym wdziękiem? A sam Valentine... Mimo, iż uwielbiam Jonathana to zupełnie nie pasuje do tej roli.
To byl koszmarny błąd obsadzając go w roli Jace'a. Patrzyłam na jego nie udolne próby bycia ironicznym i nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Nie wiem jak kipescy musieli być inni kandydaci skoro wybrali jego do tej roli.
Miałam na mysli ich gre, jak kiepsko musieli grać, że wybrali Jamie'go, a nie ich wygląd bo zdjęcia widziałam.
mi chodziło o to że nie widziałaś kto to gra... uważam że dobrze zagrał chociaż niewątpliwie czegoś brakowała...
Nie zgodzę się, jest dobrym młodym aktorem... wydaje mi się że w filmie nie miał tego "szczeniactwa" co Jace z książki...
Osobiście uważam, że zamiast grać w filmach, mógłby zostać przy śpiewaniu bo to mu lepiej wychodzi. Ale to moje zdanie.
Przed ekranizacją też myślałam, że to będzie klapa ale jak zobaczyłam film to się w nim normalnie zakochałam 0_0 Na prawdę myślę, iż słusznie postąpili dając mu tą rolę bo jest świetny :)
tez uwazam ze jest swietny, czytalam ksiązki i mimo ze rowzniez inaczej sobie wyobrazalam Jace'a to odkąd zobaczyłam Jamie'go w trailerze nogi się pode mną ugięły :p mimo "zaawansowanego" wieku wzdychalam w kinie jak 13-stki, które zresztą siedzialy za mną ;) oglądalam serial Camelot i np tam b.slabo zagral. Zdecydowanie poprawił swój warsztat aktorski od tego czasu
mam tak samo :)
mnie też kompletnie oczarował w tym filmie.
aż mi było wstyd ze względu na mój również "zaawansowany" wiek :P
a muszę przyznać, że wcześniej nie miałam o nim najlepszego zdania, zawsze chował się gdzieś w tle, a już na pewno nie uważałam go za atrakcyjnego aktora. tak się pomylić ... ;)
tak więc nie martwcie cię się drogie, małoletnie fanki "darów anioła" - aktor idealnie pasuje do tej roli i w dodatku jest bardziej mroczny i tajemniczy niż ograny już alex pettyfer.
Własnie nie rozumiem tego jak niby pettyfer mialby pasowac do roli Jace'a ;> kompletnie mi nie lezy. A jest wlasnie tak jak napisalas, Jamie jest bardziej tajemniczy, nie ma typowej klasycznej urody i nie jest takim przystojniakiem jak Alex, ale ma cos w sobie magnetycznego i przyciągającego. Obejrzyj sobie wywiady z nim, prywatnie to niezly wariat i non stop chodzi z tym cudnym usmiechem na twarzy :P
Zanim nakręcili film, przeczytałam wszystkie części książki jakie wyszły w Polsce. Na początku nie byłam pewna wyboru aktorów. Jakoś inaczej ich sobie wyobrażałam. Ale kiedy obejrzałam film, od razu wiedziałam, że się myliłam. Moim zdaniem nie ma innego aktora, który mógłby zagrac tak dobrze Jace'a. Ma nieprzeciętną urodę i każda scena w jego wykonaniu jest odzwierciedleniem uczuc panujących w książce.
Jestem mu wdzięczna bo pierwszy raz w życiu widziałam film na podstawie książki, który jest od niej o niebo lepszy.
i ja się totalnie zgadzam z tą wypowiedzią. Jamie wykazał się wyrafinowaniem oraz z swoistą precyzją dodał do granego przez siebie Jace trochę swojej, jak to ująć, eteryczności, "angielskiego ja" bo niewątpliwie ją w sobie ma. tych, którzy mają uwagi do Jamiego polecam zobaczyć sobie jego wcześniejsze filmy i przejrzeć wywiady z obsadą. Może uda wam się dostrzec jak dużą przewagę aktorską i intelektualną ma nad resztą obsady (oraz aktorów, którzy byli rozważani do roli Jaca.). Co prawda w filmie zrobili typowy amerykański przemiał tz pozwolili sobie na "widowiskowe" sceny walki i takie tam by przyciągnąć do kin mniej wytrawnych widzów ale cóż. Nie zawiodłam się jakoś bardzo.
Dokładnie... Aktorzy, spośród których wybierano do tej roli, w większości byli stylizowani na Justina Biebera..... Wtedy moglibyśmy narzekac.
Zgadzam sie, zwlaszcza co do intelektu. Lezac chora w lozku i majac mase czasu, obejrzalam z nim chyba wszystki wywiady i on jest poprostu niesamowity. Dawno tak sie nie usmialam, jak na wywiadzie do Camelot;) Mam nadzieje, ze hollywood go nie zmieni. W porownaniu do Lily Collins, ktora jest wprawdzie sliczna i nawet niezle gra, ale przetrenowana przez sztab PR-owcow, zero autentycznosci w wywiadach, Jamie jest poprostu normalny. No i nie jest tak zadufany w sobie jak Kevin Zegers, za ktorym nie przepadam.
A ja nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli! Wg mnie zagrał fenomenalnie. Był Jacem od początku do końca;)
Ja się z Tobą zgadzam. Jamie zagrał beznadziejnie. Wszyscy tam prawie zagrali beznadziejnie. W ogóle film jest jedną wielką porażką.
a mi się film strasznie podobał ! moim zdaniem właśnie Jamie jest tam najlepszym aktorem, inaczej sobie wyobrażałam Jace'a po przeczytaniu książki no ale szczerze mówiąc gdy dowiedziałam się ze Jamie go gra to od razu pomyślałam że to strzał w dziesiątkę i się nie pomyliłam !