Dobrze wiem, że tu powinno się oceniać przede wszystkich aktorstwo (moim zdaniem aktorką jest świetną), ale patrząc na nią nie mogę pominąć aspektu jej urody. Nawet dosć kiepski film typu "Barbarella" przyjemnie się ogląda dzięki jej obecności na ekranie. Gdybym miała na jeden dzień zamienić się z kimś wyglądem to myślę, że byłaby to młoda Jane. Choć nawet teraz wygląda pięknie. Może i miała operacje plastyczne, ale w jej wypadku jakoś mnie to nie razi jak np. u równie przez mnie podziwianej Nicole Kidman. Cóż... po prostu fajna babka ;)