O czym tu gadać. Jej oczy wyrażają tyle co oczy zbitego jelonka z rozwolnieniem. W jej oczach nie ma praktycznie nic. Jakby jedyna myśl jaka przeleciała przez tą głowę to było "ooo, urodziłam się" i koniec.
Kolejna fascynacja sfrustrowanych nastolatek, niedopieszczonych facetów i 30 latek które nie mają co ze sobą zrobić.