wracam z forum imbd, nie wiem czy zauważyliście ale jak wyczytywali Joaqa to on powiedział cos szeptem do kamery, no i ktos na forum imbd spytał sie ludzików co takiego powiedział
http://www.imdb.com/name/nm0001618/board/flat/37751545 [www.imdb.com/name/nm000 ...]
jakas osoba, która nagrała sobie rozdanie oskarów obejrzała ten moment 30-razy;) i wynika z tego że Joaq powiedział:
"I love you Riv, take care."
oczywiscie to nic pewnego, ale i tak łzy płyną mi strumieniami...
Nawet jeśli powiedział "i love you indiana" to zapewne chodzi o rivera gdyz gral on mlodego indiana jones'a, no nie? To jest naprawde piękne z jego strony... jestem wzruszona....
Czytam z ust prawie całe życie, tyle przeróżnych ludzi 'przeczytałam' i napiszę Wam, że ten gostek, co oglądał te nagranie 30 razy zanim napisał, że Joaquin powiedział 'I love you, Riv, take care' jest w błędzie. Widać, że ten gość to ktoś, kto zupełnie normalnie słyszy i nie umie czytać z ust...
Jestem pewna, że Joaq powiedział dokładnie 'I love you, River'. Nic innego, tylko tak właśnie: 'I love you, River'. Przysięgam.
Dla mnie między 'Indiana' a 'River' jest spora różnica. Nie chodzi mi o pisownię, ale właśnie o czytanie z ust.
A 'take care' z całą pewnością NIE powiedział. Po pierwsze, tak naprawdę sposób, jakim poruszał ustami nie pasuje do 'take care'. Po drugie - nie zdążyłby to powiedzieć; dla mnie wyraźnie widać, że powiedział 'River', wyraźnie widać, że kiedy powiedział 'River', przestał już cokolwiek mówić. No, chyba, że - jak stwierdził/a lizzard91 - chodził na kurs szybkiego mówienia. Z prędkością światła... ;) mission impossible xD
Dla mnie Joaq ma dobry sposób poruszania ustami. Może nawet BARDZO dobry - muszę jeszcze bardziej mu się przyjrzeć, do tej pory mało go widziałam na filmach (i bardzo żałuję, ale nadrobię zaległości;)). Nie miałam żadnego problemu z 'I love you, River' - tylko raz go zobaczyłam i już byłam pewna, że tak właśnie powiedział.
Także i mnie Joaquin wzruszył. To jest piękne, powiedział to prosto od serca, widać, że szczerze. I miał taki wyraz twarzy... Trudno to ująć słowami, zbyt piękne i wzruszające to jest... Najpiękniejsze jest to, co od serca. Wspaniale Joaq pokazał jak kocha swojego brata
Pomyślałam, że może i ma trudny charakter, ale potrafi być taki kochany, że najchętniej bym się do niego przytuliła i nigdy go nie puściła :) Joag z pewnością do przytulania jest lepszy niż pluszowy miś :) Jak zobaczyłam to nagranie, prawie się do monitora przytuliłam, serio :)
Na tych zdjęciach od Jacindy Joaq jest właśnie taki kochany i uroczy, uśmiechnęłam się jak je zobaczyłam:) I jeszcze chętnie bym mu buziaka dała ;)
Na dodatek Joaq jest weganinem. To jeszcze 'mocniejsze' niż wegetarianizm. Zawsze mi się dobrze kojarzyli ludzie, którzy bronią praw zwierząt. I widać, że Joaq robi to nie dla sławy, ale z powołania.
Bez dwóch zdań, Joaq jest wspaniały. Spróbujcie sobie wyobrazić jaką ponurą i niezadowoloną minę zrobiłam, gdy się dowiedziałam, że mu 'ukradziono' Oscara. Przecież jak najbardziej na niego zasłużył!!! Jeden z największych geniuszy kina - potrafi np. (właśnie!) wzruszyć kogoś do łez do takiego stopnia, że człowiek zużywa sporo chusteczek na otarcie buzi i obsmarkanie się:) To niesamowity dar. Jak do tej pory nie spotkałam nikogo, kto potrafiłby kogoś tak wzruszyć.
Smutno mi, że na tym świecie chodzą przeważnie ludzie, którzy się czepiają wyglądu. Moim zdaniem Joaq wcale nie jest brzydki, wręcz przystojny. Po prostu jest inny, niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju. Nie ma nikogo do niego podobnego, nie tylko z wyglądu, ale i sposobu kreowania różnych postaci. Za to go podziwiam (i jeszcze bardziej go podziwiam po obejrzeniu tego nagrania!). Talent chłopak ma niebywały.
Dobrze, już kończę, bo nie będzie się chciało Wam czytać:)
Buźki i pozdro dla Joaquina i jego fanów :* :* :* :*
Chryste, ile tego wyszło! Przepraszam, ale nie mogłam się powstrzymać, żeby nie pochwalić Joaquina... Chciałam właśnie tutaj, bo tutaj są jego najwierniejsi fani, którzy go kochają jak ja...