według mnie Johnny Depp był: najsłodszy jako Sam (Benny i Joon), najładniejszy jako Gilbert (Co gryzie Gilberta...), najprzystojniejszy jako Roux (Czekolada), uroczy jako Ichabod (Jeździec bez głowy), wzruszający jako Raphael (Odważny) i Edward (Edward Nożycoręki), seksowny jako Don Juan DeMarco, fascynujący jako kap. Jack Sparrow...
Ja nie bede oryginalna i przyznam ze majfajniejszy byl Roux i Jack Sparrow.
A o Edwardzie nie bede wspominac bo ta rola nie miesci sie z zadnym z kryteriów jakie mozna przyznac postaci xd
"najładniejszy" - chodziło mi o to, że był jako Gilbert "chłopięcy" natomiast jako Roux był "męski" - co nie jest dziwne, bo w końcu lat mu przybywa (w każdym wieku jest naj...)
A znasz jakies inne słowa, niż tylko takie, które opisują jego walory fizyczne?
Dayah--> A CO TOBIE DO TEGO? Misiu pysiu, odpuszcze, jak przyjdzie na to CZASSS <apokalipsy>. Lepiej zajmij sie innymi pysiami w swoich SWIETNYCH, wiele WNOSZACYCH i niesamowitych tematach!
ja chociaz takowe posiadam nie to co ty słoneczko. czy twoim jedynym zajeciem jest wpier dalanie sie do kogos w tematy?
No, posiadasz, gratuluje. Bądź dumna ze swoich filmwebowych poczynan bo jest z czego, naprawde, PLUTONIKU ;)
Nie jedynym, lubie jeszcze przelewać wywar z dzikiej róży z kubka do szklanki <i na odwrót> a także rysować płyty kompaktowe obcinarką do paznokci i jeszcze nie zapomnijmy o próbach dziurawienia termometru specjalnym narzędziem zwanym łyżką- kiedyś dojdę do perfekcji i spróbuje rtęci.
A CO? Nie pasują Ci moje zajęcia? NIETOLERANCYJNA użytkowniczko? Jeśli tak to się od nich odstosunkuj, ja się Twoich nie czepiam MOŻE CO? eee?
Jezuuu ! NA tym forum to nik nie może niczego napisać bo góra po 5 odpowiedziach ktoś się przyczepi. :/ Nie dziwie się ze co chwile ktoś pisze że na FW dzieje się coraz gorzej...
Ehh ja uważam, że jako osoby lubiące twórczość Deppa powinniśmy się w jakiś sposób łączyć, szanować itp. Po co wprowadzać tą nieprzyjemną atmosferą i czepiać się każdego słowa? Może dla niej rola Johnnego jako Edwarda był tak fascynująca, że nie umie tego opisać słowami, jak niektórzy. Więc po co się czepiać, jeśli wystarczy to zaakceptować...