Dziś zadzwonił do mnie kumpel
i melduje, że Johnny Depp się żeni
Chociaż ja nie znam kobiety,
która chciałaby z nim być
Depp klnie, głośno chrapie,
ale ona to zmieni,
Bo w kagańcu w potulną owcę,
zmienia się dziki lew
REF. Johnny, Johnny się żeni...
Ja nie wierzę w to do dzisiaj,
że Johnny Depp się żeni
On pił piwo, słuchał punka
i lubił się bić
Ale ona go kocha i ona to zmieni
bo w tresera rękach nawet dziki tygrys
jest smutny jak pies
REF. Johnny, Johnny się żeni...
Straciliśmy przyjaciela, bo
Johnny się żeni
Już nie będzie wspólnych balang
i wypadów na mecz
Przecież Depp ją kocha,
a, ona to zmieni
Tylko kumple z nim zostaną
na dobre i złe
Anastazjo zmień sobie pseudo na Chodząca Krytyka(albo raczej kretynka,bez urazy).Nie lubię osób złośliwych....
Nigdy w życiu nie zgadniecie,
Co sie dzieje dziś na świecie!
Ja w to chyba nie uwierzę...
Johnny ślub z Vanessą bierze!
Wpędza fanki w czarna rozpacz,
W każdym domu słychać już płacz!
Mdleją teraz na ulicach,
I są blade już na licach.
Chcą od tego odwieść Johnnego,
Lub rzucają sie z Zamku Królewskiego!
A tymczasem w chacie Johnna,
Krząta się jego przyszła żona.
Już planuje skromne wesele,
Już zjeżdżają się przyjaciele!
Już krawcowa suknie szyje.
Całe Hollywood tym żyje!
Będzie z tego niezła afera.
Bo Johnny- przystojny jak cholera! ;)
Na dodatek buntowniczy,
Chce tryb swój życia- koczowniczy,
Zmienić na divine idylle.
Przecież to ie jego styl!
Kapcie, fajka, fotel bujany...
Obrączka na palcu, obiadki u mamy?
Związek zalegalizowany!
Jednak plota faktem się stanie,
I ten- który był w stanie,
Uwieść Kate i Winonę,
Będzie miał Vanessę za żonę.
Ten- co na widok jego,
Inne dziewczyny rzucają chłopaka swego!
Poleją się łzy, gdy Johnny,
W kościele, zupełnie tego świadomy,
Powie „tak” do narzeczonej,
Kiedyś we Francji upatrzonej.
Lecz są też fanki, które od rana,
Piją z tej okazji szampana ;).
A ja tylko marzę,
O tym, by Johnny nie został pantoflarzem ;).