Proszę o polecenie filmu z bardzo dobrą/wybitną rolą w/w aktora, chciałbym przekonać się
co do jego talentu, bo wg mnie seria Piraci z Karaibów to trochę zbyt mało na TOP3...
dlatego odpisałam na to być może.
Chciałam tylko przypomnieć iż ci odpowiedziałam wyżej na tamte tezy przytoczone przez Ciebie.
Eghemm, jeśli ja np nie znam zbyt dobrze języka włoskiego to się nie afiszuję słownictwem z błędami, bo potem to może wyglądać zwyczajnie głupio.
Skoro nie znasz angielskiego, nie próbuj wyjaśniać terminów których znaczenia nie znasz ( wyżej wspomniane we wcześniejszym komencie), i miałam się prawo do tego odwołać choćby z 2 przyczyn.
1. lepiej znam notabene ten język niż ty
2. mam prawo odnieść się krytycznie do danej części komentarza jakiego do mnie adresujesz - tak robia normalni ludzie i nie widzę nic w tym dziwnego.
Rzeczowa krytyka podparta jakimis konstruktywnymi argumentami to tak OWSZEM hejtowaniem nie jest. Ale pisanie że aktor to beztalencie, że słaby i nie popierając tego ( a widzimy iż nie za bardzo lubisz podpierać czymś swoje argumenty ahahaxD ), tego już rzeczową krytyką nazwać nie można.
Jeśli już do czegoś pdochodze emocjonalnie to tylko i wyłącznie do "hejtowania" bezpodstawnego, które jest dla mnie czymś załosnym i godnym politowania, tak jak ty uważasz sobie uczucie którym pałaja do tego aktora małe dziewczynki.
Tylko że ci pierwsi robia z siebie większych głupków niz te drugie, a dlaczego ? Nie lubią aktora, dobra można napisać jeden post albo kilka z rzeczową ( na czymś oparta krytyką) pokomentowac pare postów i basta, ale nie oni nie dośc że : spamują, piszą bzdure że aktor jest słaby (przy istotnym braku argumentacji) to jeszcze i tak ciągle wchodzą w polemike z "małymi dziewczynkami" które podobno uważają za żałosne i nie godne rozmowy ( A JEDNAK) ;) i w gruncie rzeczy zapominają że fani, mogą nie być rozhisteryzowanymi jakimiś osóbkami w wieku 13 lat, ale że po prostu cenią tego aktora z bardzo róznych powodów czy zpewnego sentymentu, czy tez dlatego że odnaleźci to coś specjalnego coś przykuwającego ich uwage w jego aktorstwie - i zreszta maja do tego prawo i do manifestowania tego. :)
A ci zwykli hejterzy ktorzy robia spam i piszą jest słaby bo jest i już - po prostu zapominają o tym o czym wyżej wspomniałam.
Co innego rzeczowa krytyka podparta jakimś argumentem a co innego hejtowanie czyli pisanie' jest słaby bo jest'. Bo to w tym pierwszym można odczytać i cięta ripostę i konretny obraz punktu widzenia a w tym drugim dostrzegamy tylko szerzenie głupoty :)
A po osttanie zaliczasz sie do hejtów, mogłeś napisać 1 kilka konretnych tematów dlaczego uważasz Deppa za słabego aktora podac konkretne powody, ale nie wolisz wchodzić w nic dającą polemike z "małymi dziewczynkami" choć i tak czyjegoś gustu nie zmienisz.
Wiem że nie lubisz dużo czytać, nie mój problem. Ktoś inny sobie przeczyta :)
lubie ale nie bzdury, bez urazy.
znam pojecie tylko pomylily mi sie slowka, wystarczajaco jasno to wyjasnilem ale tak myslalem ze i tak nie zrozumiesz....
ps chyba oczywiste ze nie chodzilo mi o 'upal' (sic!)
bzdurą, jest to co wyżej do mnie pisałeś, ale nie jestem ignorantką więc odpisywałam chciałam wyprowadzić cię z twego błedu myślowego, ale widze że bardzo lubisz przy nim trwać :)
Nie chodzi mi o twoją pomyłkę, chodzi mi o brak logiki w postępowaniu : nie znam języka to nie wysilam się na robienie z siebie wielkiego fachowca, co chciałes udowodnić komentarzem odłacznie "hejtowania" tylko zapomniałeś że w pewnych aspektach ( i nie tylko językowych) ktoś może mieć więszą wiedzę.
ahahahahaha
komentarz potwierdzający w 100 procentach o czym wyżej pisałam
z tym iq to powinieneś mieć na względzie swoje
ps... nie ma czegoś takiego jak minusowy iloraz inteligencji, ( tylko bez takich idiotyzmów że ja to mam) bo jakbym miała to bym nie istniała, a zapewniam że z duchem nie piszesz xD xD xD XD
no popełniłeś niezłe faux pas , ale takim osobom jak ty pewnie często sie to zdarza ;)
nie musisz mi dziękować, to była czysta uprzejmość z mojej strony że mogłam cię "oświecić" :)
http://www.youtube.com/watch?v=T4N8K2YAbEA
to pasuje do ciebie ;) w szczegolnosci tytuł ;)
przeslucham po mojej audycji.
raczej do mnie juz niestety nie pasuje:( no moze oprocz tego 2 czasami:)
fajnie by bylo byc znow mlodym...nie ma w tym nic zlego
nie zywie urazy po internetowych dsykusjach, nie naleze(bo nie chce) do pokolenia wirtualnej rzeczywistosci
fajnie by było być znów młodym - ehe, no znalazł sie dziadek mróz i wspomina swoją młodość xD
już należysz do tego pokolenia, siedzisz komentujesz ( nie zawsze koniecznie mądrze) właśnie w tej wirtualnej rzeczywistości. :D
nie naleze bo sie nie indentyfikuje (a to ponoc wedlug wspolczesnych 'liberalnych' filozofii jest podstawa wszystkiego, w tym i tozsamosci).
oczywiscie ze komentuje i sie wypowiadam. zyje w wolnym panstwie, sam jestem wolny, czasowo moge sobie pozwolic powiedzmy; nie udaje dziwaka i nie odcinam sie od swiata; i kultura tez tego wymaga by odpisac jak juz ktos pisze/odpowiada. a no i podobno facet ma skonczyc jak juz zacznie:)
jest wiele teorii we współczesnych filozofiach, ale niekoniecznie są one autentyczne i zgodne z rzeczywistością = od tego zacznijmy ;]
oczywiście że masz prawo do komentowania, ale to znaczy że funkcjonujesz w takiej rzeczywistości wirtualnej choć twierdzić że się od niej odcinasz, nie identyfikujesz się z ludźmi "jej pokolenia" xD
dobre xD
owszem, tez sie nie zgadzam, jedynie przytoczylem. niby tak sie dzisiaj pewne rzeczy pojmuje (co mnie smieszy niejednokrotnie).
funkcjonowanie=/=indentyfikowanie. np nie kazdy polak indentyfikuje sie z innymi polakami, wrecz czasem sie wstydzi. zreszta co do sieci i jej pokolenia to kwestia ogolnikowa. oczywiscie ze skor juz sie udzielam i jakos dzialam korzystam z niej to jestem jej czescia. ale to przeciez oczywiste. mialem bardziej na mysli ludzi ktorzy tworza sobie de facto rownolegla rzeczywistosc, jakby drugie zycie (wezmy tych anonymous czy cos takiego)
co dobre?
taka analogia, np jak ktos jest z polski to musi byc katolikiem? nie. o to mi mniej wiecej chodzilo. sory za niejasnosc jak cos
No i tu sie zgadzamy co do tych teorii.
Nie chodzi o to że musisz się identyfikowac = utożsamiać się z nim tak silnie, ale chodzi o to że jeśli jestes w danej grupie w jakimś aspekcie funkcjonujesz w niej - to jestes takby jej członkiem, możesz choć nie musisz się z nią utożsamiać, ale tak po prostu już tak jest.
Ludzie którzy tworza sobie oddzielny świat nierealny - to są po prostu czubki. A osoby udzielające się na forach, mające tam konta - chcą czy nie chcą - są pokoleniem "wirtualnej rzeczywistości". Taka prawda. Po prostu.
Dobrze jest poświęcaj więcej czasu temu realnemu życiu. a nie tematu "wirtualnemu" ale odcinanie się od tego drugiego ( choc faktycznie się w nim egzystuje) - jest po prostu przekręceniem faktu.
Ktoś kto ocenia Deppa tylko przez pryzmat Piratów nie zasługuje na wypowiadanie się na tym forum, bo to znaczy, że musi nadrobić zaległości w kinematografii :P
Ja też nie rozumiem wysokiej oceny...co w nim jest takiego niesamowitego? Obejrzałam wiele filmów z nim, i jak na razie w żadnym nie wykazał się jaką powalającą grą aktorską(ew. Piraci). Często gra prawie, że tak samo i wg mnie odegranie silnych emocji też nie jest jego mocną stroną.
Podsumowując: wg mnie nie jest to aktor nawet na pierwszą dziesiątkę w rankingu...
Osobiście Depp jest jednym z moich ulubionych aktorów, obejrzałam z nim sporo filmów i mogę powiedzieć szczerze, że gra dobrze, lecz nie jest on wybitnym aktorem, przyjmuje on za to ciekawe role , gra w na prawdę dobrych filmach w tym tkwi jego sekret, a do tego jest przystojnym mężczyzną, więc czego chcieć więcej : )
Wybiera on tylko dobre scenariusze no i oczywiście filmy Burtona : )
Generalnie wszystkie filmy Burtona, w których Depp zagrał są godne uwagi - przede wszystkim kreacja Sweeney Toda. Ale według mnie fantastyczną rolę Depp miał w "Marzycielu" :)