uważaj, bo udusisz go tą swoją "słit miłością" :P hmm... już to gdzieś słyszałam/widziałam, tylko gdzie...?

"oślepłem, oślepłem, czy jeszcze kiedyś zagram na skrzypcach?"

Oj T.K nie słyszałaś, ze nie można tłumić w sobie uczuć? Napisała co jej leży na sercu i teraz może lecieć jak na skrzydłach przez całe miasto ;))
A to, że Dżony Dżep nigdy tego nie przeczyta to już inna sprawa ;p

Pszeprasham, uniosłam siem niepotshebnie.. :D

Sądzę, że trzeba by stworzyć jakiś temat dla ludzi , którzy mają problemy ze sobą, bo widzę, że właśnie tu wielu szuka jakiejś autoterapii przez uzewnętrznianie się, a my <nieczuli, wredni i oschli> nie potrafimy docenić tego, że się przełamali. Innymi słowy, potrzebny nam jakiś porządny EMOcki temat, do którego wstęp mają tylko Ci-którzy-mają-żyletkę-i-nie-zawachaję-się-jej-użyć

To powinno załatwić sprawę tych paru setek nowych tematów (miesięcznie), z których jakieś 90% traktuje o boskości, jak to określiłaś, Dżona Dżepa

--THE END--

"Kochamy Cię Jack, Sweeney, Edward, Icabod, Gilbert"
Założycielko tematu, a leczycie się? xd

Po Twojej wypowiedzi Szara, leżymy pod biurkiem i płaczemy ze śmiechu XD ;))

Lool, ale wy wszyscy jesteście wredni :p xD

Cała przyjemność po naszej stronie ;)