tak na pewno wszyscy pójdziecie na sweeney tood jak was wpuszczą . tak więc
jakoś mi się nie chce wierzyć że wszyscy no prawie macie skończone 18 lat . zawsze można poczekać na premierę DVD .
Co sie przejmujesz, ja mam 16 lat i weszlam z kolezankami w tym samym wieku na legitke szkolna, na ulgowe bilety. Probuj, uda Ci sie wejsc na 100%
znajoma w multikinie u mnie w mieście powiedziała, że akurat na sweeneya dobrze pilnują i mimo, że mam 17 lat nie wpuszczą mnie, moje koleżanki próbowały i co? trzeba było dowód pokazać i nie weszły;/ zresztą i tak nie ma go już w repertuarze;/
pozostają mi tylko kochane emule ;)bo na premierę dvd się nie doczekam ;p pozdrawiam.
ja chciałam też wejść z kimś pełnoletnim, ale mało osób lubi Deppa, Burtona a co dopiero musicale! W desperacji już nawet prosiłam mamę, ale ona tylko stwierdziła, że "nie lubi tych filmów z Deppem" no cóż... mówi się trudno;)
Dobra...ja mam rocznikowo 16 lat, ale nawet nie skończone (i daleko mi do tego, bo dopiero w październiku) więc niby mogliby się czepiać. Ale byłam na Sweeney Toddzie 3 razy i nie było żadnego problemu. Na dodatek z koleżanką o rok młodszą. Weszłyśmy na kaskadę junior, za pierwszym razem babka pytała czy mamy 15 lat. Powiedziałyśmy, że oczywiście i tyle xD A drugim i trzecim razem nikt nas o nic nie pytał. Ale film był genialny,może troszkę krwawy :P Ale Johnny był, Helena, no i Alan Rickman. Na nich właściwie najbardziej czekałam...no i sam fakt ,że film Burtona.
Mam 15 lat.. ale nikt nie robił problemów.
Po prostu kupiłam bilet i weszłam :)
nawet nie pytali o wiek.
miałam podobny problem, jak krowa_niebiańska: nikt nie chciał iść ze mną do kina na Todda! ;o No ale po tygodniu dręczenia mamy, dopięłam swego i pojechałyśmy do Silesii ;]
trzeba przyznać, babka przy kasach spytała mamę: 'ale wie Pani, że to film od 18 lat?'. Nie ma co, kobieta mi pochlebiła. Tak młodo wyglądam, że się zawahała, oł je ;]
no cóż...widocznie mam cholernego pecha, ale walić to i tak obejrzę Sweeneya, tylko że na małym ekranie... ;)
U mnie była cała akcja ^^
Uparłam się na ten film, kiedy tylko usłyszałam pierwsze wzmianki. Skrzyknęłam kilku znajomych, którzy uwielbiają Burtona, jego mroczny klimat, Bonhan Carter i oczywiście Deppa. Znaleźć było nietrudno, razem było nas 7. Ja mam 15 lat (idzie mi 16 ), ale wyglądam na takie 18-19. No, ale moje koleżanki były o rok młodsze, tylko jedna była w moim wieku, jednak wszystkie były niskie. No i był problem. Zamówiłyśmy bilety w cinema-city i babka przy kasie oczywiście nie chciała sprzedać. No to ja zaczęłam negocjacje, powiedziałam, że jesteśmy fankami i że musimy na tym być, że nie może być bez serca itp... I tak jakieś 10 minut. I w końcu pewna pani (na oko jakieś 30 lat) ulitowała się nad nami, podała się za mojego opiekuna i kupiła nam bilety. Przy wejściu powiedziała, że "bierze za nas odpowiedzialność". Później już nie było problemu ^^
a ja mam 16, weszłam bez problemu.
facet powiedział że nie wie dlaczego ten film jest wszedzie od 18. u nich był od 15.
u nas jest od 15 jednak...wcześniej na żadnym repertuarze nie pisało od ilu, dopiero teraz pod koniec napisali, że od 15...oprócz dużej ilości krwi nic tam takiego nie ma...są gorsze filmy od 15 lat :/
A ja miałam super sytuacje;p bo szłam z mamą na to;) więc nawet jakby się czepiali wieku to i tak by wpuścili, bo jestem z opiekunem:)
Byłam w 7-osobowej grupie, z jedną osobą pełnoletnią. Oczywiście wiadomo, kogo wysłaliśmy do kasy. Pani była inteligentna i wydając 18-letniemu koledze bilety, powiedziała tylko "Możecie mieć problemy w kasie". Miło z jej strony, że wiedziała jak sytuacja wygląda, a mimo to sprzedała bilety:D A przy wejściu zrobiliśmy zamieszanie i nie było żadnych problemów:-) Grunt to szczęście i siła perswazji:D
Ja mam prawie 17 i nikt nie pytał o wiek. Spokojnie kupiłam sobie ulgowy bilecik i weszłam. Poza tym w niektórych kinach wcale nie jest od 18 lat. Chociażby ARS w Krakowie(od 15).
Ktoś napisał że już nie grają. Oczywiście że grają... więc życze powodzenia bo warto film zobaczyć.
niestety u mnie w multikinie nie grają już...;/ patrzałam w innych miastach i tam oczywiście jeszcze jest w repertuarze... uuuu zachlastać się można!
no cięzko pani w kasie bylo by ostrzegac przed trudnościami w kasie, mialam na mysli oczywiscie wejscie:-) Tak dla jasnosci, ale mniejsza o to.
no nie do końca każdego...bo niektórzy jak na przykład jedne (na oko 12-letnie) dziewczynki za mną i moją koleżanką miały ogrooomny problem i przez prawie cały film siedziały z zamkniętymi oczami, wydzierały się i mówiły:"Masaaaaakraaa..." Po co było takie wpuszczać? Po drugie nie napiszą przecież, że film jest od 12 lat, ale myślę, że od 15 powinien być wszędzie spokojnie...
każdy wchodzi do kina na dany film na własną odpowiedzialność.nikomu nie powinno się niczego w kinie zabraniać.chce-to niech ma.
To brzmi jak wypowiedź rozżalonej 12latki której wejść się nie udało. Ludzie poto ktoś wprowadził te ograniczenia wiekowe żeby później na filmach dzieci nie piszczały. Na Sweeney Todd często słychać "Masakraaa","aaaaaa","bleee"(paszteciki) etc. I po co takie osoby wpuszczać?? Bo ktoś chce zobaczyć Deppa?? To nie jest bajka dla dzieci!