W "Szansie na sukces" mimo niedużej roli i tak był najlepszy w całym filmie! :))
dokładnie tak! najbardziej właśnie jego tam lubiłam xD
oglądałam to dziś po raz dziesiąty i uważam że jest najlepszy w całym filmie, jego postać pamięta się długo po zakończeniu filmu ;)
no fajny fajny, ale wolę chyba Dżeja:D
zgadzam się na 1 000 000 % tylko dzięki niemu obejrzałam ten film
Też tak mysle, byl zajebiscie slodki z taka chlopieca podjarka do Sloan, najgorsze ze w tuch durnych filmach glowne postaci sa nudne i przeslodzone a te drugoplanowe najlepsze a tak ich malo :(