Oglądałyśmy ten film z siostrą w dzieciństwie i po którymś odcinku był napis mniej więcej w tym stylu: "Pamięci Jona Erica Hexum, który zginął na planie serialu". Zachodziłyśmy w głowę co się mogło stać. Interesowało nas to bo byłyśmy dziećmi, a nie było wtedy internetu i nie można było sobie sprawdzić na filmwebie na przykład.
Nie, podali coś wtedy że ślepy nabój, ale pamiętam, że chyba mówili, że został postrzelony.
Pamiętam jak oglądałem to u babci i przeżywałem potem.
Widziałem kiedyś o tym film dokumentalny. Gość sam się zastrzelił. Bawił się na planie pistoletem naładowanym ślepakami. Było to już po kilku godzinach kręcenia, dla żartu przyłożył sobie pistolet do skroni (że niby chce popełnić samobójstwo) i pociągnął za spust. Pistolet był blisko głowy i gorące gazy wylotowe, które towarzyszą wystrzałowi z broni zmiażdżyły mu czaszkę.
Ja pamiętam szok, kiedy jako około 9-letni dzieciak, fan "Cover up" nie zobaczyłam w odcinku Maca Harpera. Zapomniałam o tym, a potem w liceum z koleżanką wspominałyśmy seriale, które oglądałysmy w dzieciństwie i ona mówiła, że ten aktor zginął, co było dla mnie niepojęte trochę. Dopiero potem Internet stał się pierwszym źródłem informacji i juz wiem jak to się stało.... Szkoda.