Z całych Bundych była najzabawniejsza, nawet lepsza od Ala. 4 nominacje do Złotego Globu, no no no. Szkoda tylko, że wszyscy z tamtej ekipy grają dziś jakieś epizody albo drugie plany, może z wyjątkiem C. Applegate.
Ja ją bardzo lubię, dobrze gra, ale widziałam z nią tylko "Married with Children" i jeszcze jakiś film co grała kobietę w ciąży :(
Dokładnie! Nikt nie śmieszył mnie tam tak ja ona. Może za wyjątkiem Marcy i jej mrocznych wspomnień.
Jeśli chodzi o sylwetkę to zupełnie nie pasowała do tej roli. Nigdy nie mogłem zrozumieć dlaczego Al tak stronił od seksu z nią skoro była bardziej seksowna niż niejedna laska o której śnił :D
Bo to ŻONA. Kiedyś zrozumiesz ;).
Rzeczywiście bardzo fajna postać jak i zresztą cały serial. To kapitalna sprawa, że Polsat go emituje co jakiś czas w całości i wciąż jest duża oglądalność.