Katherine Heigl

Katherine Marie Heigl

7,8
17 941 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Katherine Heigl

Nie rozumiem jak ona może być dla kogokolwiek ideałem, naprawdę... Przecież każdy widział tyle
pięknych, a tu nawet wystarczy średnich kobiet. Heigl jest na granicy wzbudzania pożądania :(

luk120

Więcej dup w pornosach na pewno dobrze zrobi Twojemu poczuciu atrakcyjności.

DeWitt

Tak, każde kolejne doświadczenie czegoś nas uczy. Tylko każdy przedszkolak wie o tym więc trochę głupio tak wyskakiwać przed szereg z tymi "złotymi myślami".

luk120

To Ty żyjesz w bajkowym świecie, gdzie kobiety takie jak Heigl są zaledwie prawie atrakcyjne. Nie ja. Kto więc skacze przed szereg? Te piękne i średnie kobiety widywać musisz najwyraźniej w Internecie. Albo przed wszystkimi prócz Ciebie się te piękności kryją, szczęściarzu.

DeWitt

Ja Ci kolego naprawdę współczuje jeśli Ty nie widujesz atrakcyjniejszych kobiet na mieście. To może znaczyć tylko jedno, że tam za często nie zaglądasz. I zarzekam się, że na ulicy bym się nie oglądnął za nią. Dodatkowo masz problemy z rozumowaniem, gdzie napisałem "prawie atrakcyjna".

luk120

Z rozumowaniem akurat dobrze, z parafrazą jeszcze lepiej. Jeżeli stoisz na granicy między Polską z Czechami, czy jesteś w Czechach? Prawie. Jeśli Heigl stoi na granicy atrakcyjności, jasnym jest, że nie jest w pełni atrakcyjna. Najprostsza logika.

Widuję atrakcyjniejsze kobiety na mieście, ale zdecydowana większość ogółu kobiet jest mniej atrakcyjna od wyżej wymienionej. To też kwestia działania ludzkiego mózgu, bo nie zapamiętujemy tych brzydkich (chyba, że są naprawdę, naprawdę brzydkie).

Nie twierdzę, że laska jest ideałem, ale na granicy atrakcyjności? 175 cm wzrostu, szczupła, kształtna, ładna twarz. Come on maaaan... Jak się zarzekasz, to się zarzekaj. Najwyraźniej jesteś takim smakoszem, że trafiają Ci tylko najlepsze sztunie. Moje gratulację.

Nie chce mi się ciągnąć tej wymiany uszczypliwości, więc się żegnam i pozdrawiam.

DeWitt

To zdanie, "jest na granicy atrakcyjności" zabrzmiało by nieco inaczej w Twoim przykładzie. Brzmiałoby to raczej, jestem na granicy(końcu) Polski,a nie na granicy między Polską z Czechami. Daje to tym samym do zrozumienia, że nie przekroczyłem jeszcze granicy i nadal jestem w Polsce, a prawie w Czechach. Kompletnie zmieniłeś sens mojej wypowiedzi bo twierdzisz, że jest prawie atrakcyjna, czyli nieatrakcyjna. Co tam mówiłeś o tej parafrazie(szczerze nie wiedziałem co znaczy to słowo)?

Zgadzam się, większość kobiet jest mniej atrakcyjnych od niej dlatego też napisałem, że Heigl jest atrakcyjna (mam nadzieje, że wytłumaczyłem Ci to wyżej). Napisałbym Ci, że to wcale nie oznacza braku dużej ilości tych bardziej atrakcyjnych ale nie wiem co rozumiesz przez "zdecydowana" większość.

Wszystko ok ale nie ładna twarz. Jako, że twarz według mnie to połowa sukcesu, Heigl jest prawie nieatrakcyjna. Na granicy atrakcyjności ;)



luk120

Jeżeli jesteś na granicy, nie jesteś ani w Polsce, ani w Czechach. Nie da się temu zaprzeczyć. Wszystko w mojej logice jest prawidłowe, to Ty szukasz trzecich znaczeń.

DeWitt

Stary, kompletnie nie masz racji. Możesz być na granicy wytrzymałości i co wtedy powiesz?! No jestem między wytrzymałością i nie wytrzymałością...?! WIADOMO, że jeszcze wytrzymuje. Ale mniejsza z tym.

Ja szukam trzecich znaczeń? To mnie ścięło z nóg xD. Daje Ci tu synonimy do słowa "granica": koniec, skraj, kres, próg(ale już się boje bo zaraz powiesz mi, że próg oddziela dwa pokoje) i tak powinieneś interpretować ''granica'' w moim zdaniu, a nie jakoś bezsensownie porównywać do granic państw... musisz patrzyć na ogólny sens.

PS. odpisuje tak późno bo filmweb jest jakiś zbugowany i dopiero teraz wyskoczył mi Twój komentarz.

luk120

Czyli mój przykład jest zły, bo Twój był przytoczony jako ostatni? Różnica jest taka, że laski na granicy atrakcyjności bym nie brał, a na granicy wytrzymałości bym się utrzymał. Granica wytrzymałości to metafora, granica atrakcyjności to już sprawa jak najbardziej ścisła.
Chyba, że mówisz o granicy wytrzymałości, np. w fizyce. Wtedy tak, granica jest jeszcze stanem bez zerwania. Ale granica między państwami albo nie należy do żadnego z państw, albo należy do obydwu. W każdym razie kiedy na niej stoisz, władze którego kraju mogą Cię aresztować? Teoretycznie żadnego.

Patrzę na ogólny sens. Ale zawsze trzeba się do czegoś odnieść, żeby wytłumaczyć, czy zrozumieć ten sens. Dlatego Ty też przytoczyłeś przykład z granicą wytrzymałości.

Ja j*bie, ale debilna dyskusja. Wyłączam się.

luk120

To pisze ktoś, kto chce obejrzeć Playboy Club...

piters97west

Co to ma do rzeczy?! Chęć oglądnięcia, a oglądniecie i wystawienie dobrej oceny to dwie różne sprawy. Poza tym grają tam aktorzy, których lubię Eddie Cibrian, Amber Heard więc mogę być ciekawy jak się zaprezentują.

luk120

right...

luk120

najczęściej lubi się weryfikować urodę kobiety, która zwraca uwagę, brzydką to się wyśmieje, nawet nie zwróci uwagi bo jeżeli rysy ma brzydkie to co tu weryfikować, jeżeli kobieta w jakiś sposób odznacza się urodą, ale na przykład nie jest w czyimś typie to zaczyna się ją weryfikować i porównywać do innych tzw atrakcyjniejszych, co jest tylko subiektywną opinią

luk120

Aha...hm....a może lubisz dziewczynki z japońskiej mangi?

użytkownik usunięty
luk120

Najwyraźniej większość mężczyzn na świecie twierdzi, ze tylko ładną buźką, wielkim dekoltem i dawaniem dupy na prawo i lewo, kobieta osiągnie większy sukces. Może odbiegam nieco od tematu ale najwyraźniej dla was Heigl jest kobietą poniżej normy, która nic nie osiągnęła, z wyjątkiem grania rol w głupich komediach romantycznych. Tylko wiecie co, ona ma w dupie wasze opinie. Po pierwsze to kobieta sukcesu, która ma więcej kasy na koncie niż wy zarobicie przez cale życie. Po drugie jest ładna i utalentowana. W Polsce oznaka talentu to łapówka bądź jak kto dobrze komu zrobi. Po trzecie myślicie, ze wy jesteście ideałami! Haha! Raczej nie! A na koniec jak znajdziecie ładniejszą panienkę od Heigl, która będzie was chciała to wtedy piszcie takie komentarze ( w co bardzo wątpię ). Dziewczyna jest dobra w tym co robi, bo jakby nie była to nikt by ja nie zatrudnił. Myślałam, ze gra aktorska jest oznaka talentu ale najwyraźniej dla was wygląd liczy się bardziej. No bo jaki facet poszedłby do kina na świetna komedie romantyczna, w której gra jakiś paszczur np. Heigl!

Wypowiedziałem się tylko i wyłącznie na temat jej wyglądu. W większości zgadzam się z tym co napisałaś jednak te wróżby na temat moich przyszłych zarobków i potencjalnych partnerek są komiczne.

użytkownik usunięty
luk120

Milo mi, ze cie rozbawiłam :) Podsumowując: gusta są rożne. Nie wszystkim dogodzisz! Pozdrawiam :P