Oczu nie można od niej oderwać. Np w "Obłędzie", "To własnie miłość", o "Piratach..." nawet nie wspominając... Oglądanie Keiry to dla mnie sama przyjemność
Dla mnie najpiękniejsza kobieta na świecie. A najpiękniej wygląda jako Elizabeth w Dumie i uprzedzeniu.
To, że ma zrobiony makijaż a'la prostytutka, to jeszcze nie znaczy, że jest (cytuję): "boska", nie mówiąc już o tym, że "najpiękniejsza na świecie"; choć fakt - jest ładna. Beka ze spermiarzy
Hah, ja też ;). Piękna z niej kobieta, dla mnie jedna najbardziej przyciągających uwagę twarzy, dlatego nigdy nie rozumiałam ludzi, którzy twierdzą, że jest brzydka. Ona nie potrzebuje specjalnego podkładu dla przyciągnięcia wzroku. Co do aktorstwa, wszak twarz jest do niego potrzebna, by je pokazać, to bardzo podobała mi się jej gra w "Never Let me go", a tu szczególnie mi się podobała z gry aktorskiej, bo to była taka "smutniejsza" rola, bo wcześniej pamiętałam ją z "weselszych" ról typu "Piraci z Karaibów", czy kultowego już "To właśnie miłość":).
"Never let me go" to mocny film jest. Dobrze tam zagrała, faktycznie. W ogóle ja nie mam zastrzeżeń do jej gry. Dla mnie wspaniała jest w tych kostiumowych filmach. Szczególnie jako "Księżna" i "Anna Karenina". Mogłabym nawet bez dźwięku te filmy oglądać, żeby napawać się jej widokiem.
Czyli filmy "staroświeckie", jakby to powiedzieć, z dawnej epoki, to takie jej klimaty? :) I mówisz, że warto po "Księżną" i "Annę Kareninę" sięgnąć (?), bo wiesz, Keira ma bardzo różnorodną filmografię, więc trudno mi będzie się zdecydować, dlatego chciałabym poprosić po radę :).
No niektórzy mówią, że ona została stworzona do kina kostiumowego. Bardzo dobrze zagrała w "Pokucie" (mam wrażenie, że ten film jest za długi i w drugiej połowie się rozłazi, ale warto zobaczyć), oczywiście "Duma i uprzedzenie" jej dobrze wyszła, a "Księżna" to film, który opiera się na niej, to ona ma najwięcej czasu ekranowego, moim zdaniem jest świetna. "Anna Kerenina" jest bardzo ciekawa formalnie, bo film jest kręcony jak sztuka teatralna i scenografia robi wrażenie. Keira dobrze gra postacie złożone, mierzące się z silnymi emocjami, przeżywające namiętności, ból, stratę. Na dodatek, ona umie nosić te kostiumy z różnych epok, nie dominują jej. Warto ją w takich filmach oglądać. :)
Dzięki za polecenie, bo w jej portfolio jest w czym wybierać. Przy okazji bardzo miłą jesteś userką :)
Zgadzam się całkowicie:) Szkoda tylko, że przez ten zgryz nie może normalnie operować mimiką, gdy mówi. I nie tylko w przypadku Keiry to występuje, ale także w przypadku niedocenionej przez publiczność (a docenionej przez krytyków z kina niezależnego) Kristen Stewart. Prawdopodobnie stąd te w obu przypadkach otwarte usta podczas rozmów, co jest zrozumiałe, bo trzeba jakoś oddychać. Może trochę odchodzę od tematu, ale Keira bardzo ujęła mnie swoją grą w "Never Let me go".
Może i ma zgryz nie do końca idealny ale i tak jest piękna. Taka szczupła i naturalna. A do tego bardzo zdolna z niej aktorka. Już jako młoda dziewczyna dobrze zagrała w filmie "Bunkier".
Mnie nie chodzi o wygląd, ale to, że zgryz bardzo przeszkadza w swobodnym poruszaniu szczęką i takie osoby mają problem z oddychaniem - zresztą tak też jest w przypadku Kristen Steward (też wywołującej różny odbiór aktorki, a ujmującej w nie-hollywoodzkich filmach. I hah, akurat zgryz nie musi wyglądać źle, chodźby u Meg Ryan, czy właśnie Kristen Steward :). I totalnie się z tobą zgadzam, że Keira ma taką naturalną urodę, subtelną, bardzo plastyczną, że tak ujmę, przez co nadaje się i do współczesnych i do historycznych filmów, no i do dramatycznych. Ma w czym przebierać :). Bardzo ci dziękuję za polecenie filmu "Bunkier", bo też słyszałam, że super w nim zagrała :). Na mnie wrażenie zrobiła w "Grze Tajemnic" i "Never let me go", a to było moje pierwsze spotkanie z nią w kinie nie- przygodowym (bo widziałam ją oczywiście w kultowym "To właśnie miłość" oraz w serii POTC i w obu filmach też ekstra zagrała:)).