Ja po przeczytaniu Zmierzchu zaraz obejrzałam film i tak właśnie widziałam Belle ,moim zdaniem z całego filmu ona była najlepsza, jak wiemy Bella nie była zwykłą zakochaną nastolatką. Może ta rola nie była trudna , może inna aktorka wypadłaby o wiele lepiej, ale Bellą jest Kristen i koniec. W drugiej części już wypadła gorzej i ta część ogólnie była słaba. Pierwszy film jaki z nią widziałam to Azyl i wtedy jeszcze nie było ani Zmierzchu ani Belli i pamiętam co wtedy pomyślałam: że ta mała świetnie gra. W ucieczce w milczenie też fajnie pokazała emocje, w Świecie kobiet już było gorzej tam wkurzała mnie jej gra. "Wszystko za życie "świetny film, a jej rola mała, ale też dobra no i "The runaways "tam mnie zupełnie zaskoczyła zaskoczyła, może coś z niej będzie. Chociaż świetna aktorka powinna odnaleźć się w każdej roli, jakoś nie wyobrażam sobie Kristen np w komedii. Myślę że będzie wybierać role odpowiednie dla siebie, trzeba dać jej szanse.

A mi się ona w nie podobała w żadnym filmie z całej sagi. Przez cały czas ma otwartą buzię, minę jak by jej ktoś kij wsadził nie powiem gdzie i robi jakieś niemrawe ruchy.
Oprócz tego, jak już wczesniej było powiedziane, jest sztuczna.
I tą jej "świetną" grę aktorską widać wszędzie, w Adventureland to samo. Otwarta buzia ta sama głupia mina i te ruchy. A na żywo jest dokładnie taka sama.
A jak przyjdzie jakaś premiera, to okazuje wielką łaskę, że gdziekolwiek się pokazuje. I znowu ta mina!
I rany! Jaka ona biedna, ma tylu fanów!
Może i dobrze prosperuje, ale dzięki sławie napędzanej przez natolatki, fanki zmierzchu, bo gdyby nie to, to żaden Azyl ani Adventureland nie byłby doceniony z jej względu.

hmm w azylu zagrała kilka lat temu i została doceniona zanim jeszcze została sławna na cały swiat, jak zawsze jeden argument czyli otwarta buzia...