Nie chcę nikogo obrazić, ani się z nikim kłócić, ale wydaje mi się, że Kristen gra coraz gorzej :/.
Jako dziecko w "Azylu" zagrała bardzo przekonująco, potem we "Wszystko za życie" też jeszcze
jakoś dało się przełknąć jej grę, ale w "Zmierzchu" i "Królewnie Śnieżce" już jej niezbyt dobrze
poszło. Ale to tylko moje zdanie. Też to zauważyliście?
Wniosek wysuwa się jeden : nie nadaje się na aktorkę. Wiem,że to już robi się nudne,ale prawdziwe - jest aktorką jednej miny.
W sumie racja. W Azylu to nawet bym jej nie poznała, bo zupełnie inaczej i tych minek nie robi, ale jak kto lubi. Ja ją kocham