Myślę, że nie dał się zaszufladkować. Jego role są naprawdę różne. "Coś", "Tango i Cash", "Kapitan Ron", "Ognisty podmuch", "Gwiezdne wrota", "Incydent", "Policja", "Cud w Lake Placid", "Death Proof" a więc min.: horror, komedia sens., komedia, Thriller, SF. A do tego zagrane w przeróżny sposób, każda rola jest naprawdę inna, jeden z nielicznych aktorów, który potrafi się tak zmieniać do roli. Przykład zaszufladkowanego aktora: Stallone (w sumie bardzo go lubię).