Nie znosiłem jego filmów. W pewnym sensie cieszę się, że już więcej nie będzie ich kręcił... ten prostacki humor - zupełnie nie umiem tego zrozumieć co ci którzy to lubią w nim widzą... nie było gorszego komika moim zdaniem od niego...
Ale... zmarł - po tylu latach i tak już się zbierało - dzielnie walczył... 84 lata to sporo...
Mimo, ze nienawidziłem twojej gęby i twojego poczucia humoru i spojrzenia na świat... oby ci było lepiej po tamtej stronie Leslie.... z Bogiem.
Z pewnością więcej. Ale nie o tym... nie mam zielonego pojęcia po co odpisywać na takie głupie posty. Co do e_nygma jak Ci się jego filmy nie podobały to było ich nie oglądać. PROSTE jak budowa cepa. Po jednym seansie mogłeś stwierdzić czy Ci odpowiada a nie oglądać wszystkie filmy jak leci.
Nielsen to aktor komediowy,ale grywał w większości nie w zwykłych komediach,ale parodiach...jest to innego "typu" humor,albo się go czuje albo nie.Niepotrzebnie daliście się sprowokować,w takich wypowiedziach głównie chodzi o wywołanie reakcji,wzburzenia..."enigmie" się to udało,ale mało mnie obchodzi jego komentarz....Nielsena będzie brak ;-(
w pewnym sensie nazbieralo ci sie bo nienawidze tego postu oby Ci sie lepiej ogladalo jego filmy jutro. pozdrowienia dla fanow LN :)
nie powiedziałem, że je oglądałem... znam je i wiem jak on się zachowuje w tych filmach i jakiego idiotę z siebie robi
"on we wszystkich swoich filmach robił z siebie takiego idiotę"
gdyby robil z siebie idiote nieumyslnie/niezamierzenie to moglbys wtedy wypowiadac takie slowa, ale on mial taka role i robil z siebie idiote zamierzenie bo tak mial w scenariuszu, ludzie go za to uwielbiali
i oczywiście jeszcze ZMUSZALI go do tego ?? żeby w nich występował ?? zastanów się dziewczyno co ty piszesz... powiedziałem - nie brakuje mi szacunku do człowieka - ale nie mam szacunku absolutnie do jego TWÓRCZOŚCI.... kur... czy wy tak ślepi jesteście żeby nie umieć przeczytać tego co napisałem... poza tym - co ja się będę tłumaczył - mam prawo do swojego zdania więc mam dość wykłócania się o nie...
Widać jakim jesteś laikiem skoro nie kojarzysz go z jednego z popularniejszych seriali amerykańskich z lat 70-tych .Grał w serialu M*A*S*H w sezonie 1 odcinku 16 jako Buzz Brighton .Ale co się będę wypowiadał ...
Przepraszam, że wtrącę tu swoje trzy grosze, ale spójrz, mój drogi Bananku, na kreację Petera Sellersa w "Różowych Panterach", szczególnie w "Strzale w ciemności", i sam zobacz jak wspaniale można zagrać przygłupiego detektywa. I to bez humoru toaletowego, który reprezentował sobą Nielsen. To właśnie przez takich aktorów jak Leslie podchodzę do komedii z nieufnością. Podzielam zdanie E_nygmy. Gdzie tylko Nielsen się nie pojawił irytował, a nie śmieszył. Dla mnie był po prostu kiepski i nie potrafię zrozumieć skąd u niego taka wysoka ocena. No, ale każdy ma własne zdanie i własny gust, a że nie ma na świecie obiektywizmu, to i nie wiadomo czyj jest bardziej spaczony.
Pozdrawiam;>
popieram i nie widze nic specjalnie obrazliwego
a szacunek dla zmarlych nie oznacza powtarzania "byl swietnym aktorem a humor w jego filmach byl przezabawny"
moim zdaniem nie byl
ludze nie przesadzajcie! to, że facet zmarł...nie znaczy, że mamy wszyscy mu 10ki wystawiać. Aktorzyna był z niego przeciętny. Niewielka strata
Kurde tyle komentarzy - więc krótko: kto go nie lubił niech tego nie czyta.
Moim zdaniem świetny aktor, dzięki "ZAZ" mógł gadać największe głupoty świata, które mimo wszystko były po prostu cholernie śmieszne. Żałuję, że odszedł, gdyż wątpię, by dało się go zastąpić. Oczywiście humor filmów z jego udziałem nie trafiał do wszystkich, więc tak jak ja nie wiem co jest śmiesznego w "Samych swoich" tak innych ten typ humoru może nie bawić.
wg. jednych Steve Martin, wg. innych Leslie Nielsen. Jaki problem?
e_nygma, nie przejmuj się, bo jaki naród taka umiejętność czytania ze zrozumieniem. "Leslie Nielsen jest zaje*** bo go lubię. Jak go nie lubisz to wypier***, jesteś głOMB i pała. Jesteś przygłupem i nie znasz się. Obrażasz zmarłego tym, że nie lubisz jego filmów [jakoś mi się tak z żałobą po Jacksonie kojarzy to. Nagle wszyscy byli jego obrońcami i fanami]" ----- próbka stylu komentarzy fanów Lesliego Nielsena... Pewnie się przewraca w grobie..
Zauważyłem też, że lubicie sobie Polaczki (95% zadeklarowanych katolików) szukać ofiary na którą można się rzucić i rozerwać ("Rzeź" Polańskiego co to w kinach teraz jest to tak trochę o was. Zawistne, dwulicowe, nie mówiąc już o, chyba, wrodzonym idiotyzmie). Właściwie to rozerwać tym poziomem nie dalibyście rady nawet kartki papieru, ale...
PS. "jak ty byś się czuł jakby ktoś nad twoim grobem cie obrażał" -- cytat z pamięci, drugi post w tej arcygenialnej "dyskusji"... BUHAHAHAHAHAHAHA, dawno tak się nie uśmialem :)
PPS. i nie chodzi o to, że "jak go ktoś nie lubi to niech go nie ogląda", bo człowiek czasem próbuje zrozumieć co w tym takiego fajnego/śmiesznego/mądrego/strasznego etc.
PPPS. Jestem wielkim fanem Lesliego Nielsena :)
Ja też jestem akurat fanem Nielsena, więc o co ci chodzi "NiePolaczku"? I też nie lubię jak ktoś się wypowiada źle o aktorach których lubię. Ale jeszcze bardziej nie lubię jak się ktoś źle wypowiada o narodowości. Uważasz ze Polacy to idioci? A kim jesteś "przyjacielu"? Przyznaj się jeśli się nie wstydzisz. A Jak ci nie odpowiada polskie i naród forum to po jaką cholerę żeś się tu przyplątał?
Też nie lubisz jak się ktoś źle wypowiada o aktorach których lubisz? O jejku, jaki jesteś biedny, ktoś ma prawo nie lubić kogoś kogo TY lubisz. Przykre. Ile ludzi tyle gustów, ile gustów tyle konfliktów. Wielkim odkryciem to nie jest. Było, jest i będzie tak. Do póki ktoś nie obraża osoby którą lubię i nie podaje kontrfaktycznych argumentów niech mówi co sobie chce, mam własny rozum i własne zdanie.
I mówisz, że o narodowościach nie lubisz jak ktoś się źle wypowiada? To bardzo ładnie, tak nietypowo. Tylko ciekawe, czy bronisz godności wszystkich narodów, czy tylko swojego.
Ja zresztą nie mówię o Polakach tylko o Polaczkach, zawistnych, dwulicowych, których pięknie pokazano w "Dniu Świra" podczas wspólnej modlitwy pod koniec. Ot takie Polaczki co to lubią obrażać żeby się poczuć lepiej, chociaż większość ledwie pewnie napisała maturę. Pseudo-obrońcy narodowych wartości i kultury co to znają jedynie datę bitwy pod Grunwaldem i drugiej wojny światowej, nic jednak o nich więcej nie wiedząc. Fałszywość to jedna z cech takiego Polaczka.
A po jaką cholerę się tu przyplątałem? Zapewne z takiego samego powodu co Ty kolego. A może trochę wyższy miałem cel? Cywilizacji i kultury niektórych nauczyć. Choć to próżny wysiłek.
Szczerze powiedziawszy to mam w d.... czy lubisz aktorów których ja lubię czy nie. Po prostu wisi mi to i powiewa. Chcesz uczyć kogoś cywilizacji i kultury? Masz jakiś wyższy cel? W sumie to też mam w d.... śmiać mi się chce z twojej pusto brzmiącej elokwencji. Piszesz długie posty z których tak naprawdę nic nie wynika i po przeczytaniu których można się poważnie zastanawiać czy aby dobrze się czujesz. Zapominasz tez o jednym : to forum filmowe i powinieneś coś ciekawego napisać o filmie a nie silić się na moralizowanie, bo i tak nic z tego nie wynika. Szkoda twojego cennego czasu na pisanie i mojego na czytanie twoich wypocin. Tymczasem Pseudointeligencie.
"Przyjacielu", bardzo oryginalny jesteś z tym swoim "mam to w de". Widać żeś jest człowiek światły :) Z moich postów wynika wystarczająco. To że ty z nich nic nie wygarnąłeś mnie nie smuci. Polemizować z tobą nie muszę. Poczytaj "Fakt" (gazeta dla ludzi o twojej mentalności) zamiast czytać moje wypociny, rzeczywiście szkoda twojego na to czasu.
To że jest to forum filmowe nie musisz mi mówić. Wiem gdzie się rejestruję. Wiem po co tu jestem. Ale "przyjacielu" nie będę bezmyślnie gapił się jak banda głupich, zamkniętych umysłowo hien rzuca się i obraża kogoś tylko dlatego, że ten ma inną opinie i śmiał ją wypowiedzieć (po to jest forum). I że nic nie wynika z mojego moralizowania to nie prawda. Ja się lepiej czuję jak kogoś spróbuję przywołać do porządku. Przynajmniej tyle. A może nawet komuś się głupio zrobi i pomyśli sobie, że rzeczywiście kurcze jeśli ktoś ma odmienne zdanie to nie jest od razu ...... i ...... . Tyle na ten temat dziubku.
Czy ja kogoś obraziłem wypowiedzią : "Są dużo gorsi komicy od Nielsena. Np.Steve Martin."? Czy to kogoś uraziło? Przecież tylko wypowiedziałem swoje zdanie...A ty obrażasz mnie bo ci się moje zdanie nie podoba...A później niekonsekwentnie piszesz :"nie będę bezmyślnie gapił się jak banda głupich, zamkniętych umysłowo hien rzuca się i obraża kogoś tylko dlatego, że ten ma inną opinie i śmiał ją wypowiedzieć ". No i co? Zastanów się człowieku po co się wypowiadasz bo z tego co widzę to chyba "sobie a muzom". I czego ty właściwie chcesz ode mnie? Wyzywasz kogoś od "Polaczków" a później udajesz wzór cnót i chcesz kogoś uczyć grzeczności i dobrego wychowania. Kpina i tyle.
Ja do Ciebie kolego się nie przyczepiłem. Napisałem jedynie, że relatywność występuje. Tyle. Później już nic do Ciebie nie miałem. Dalsza część
.. nie była skierowana w Ciebie. Ty nic nie napisałeś takiego, a ja na Ciebie nie napadłem. Dopiero później się wzburzyłeś jak wściekły bawół i zacząłeś ze mną walczyć. Nie wiem po co. Także niech będzie skończone już to.