Fatalna wiadomość ale tak musiało być.To już ten czas gdy zaczynają odchodzić legendy kina a Leslie Nielsen z pewnością taką jest (nie był bo zawsze będzie).
Jedyny w swoim rodzaju,absolutnie genialny w komedii. Głupi humor który prezentował to mój ulubiony typ więc tym smutniej mi,że już nie zobaczę Nielsena w żadnej nowej kreacji.
W niebie będzie teraz niezły ubaw :) Niech spoczywa w pokoju a nam polecam trylogię "Nagiej Broni" . Z pewnością tego by sobie życzył.