Papa Bunuel.....prawda, że ładnie brzmi? Zapewne nieraz był tak wołany przez jego dwóch synów. Ale dlaczego żadna, ważna persona światowego kina wywodząca się z hiszpańskich stron, nigdy tak na niego nie mówiła? Przecież to on zapoczątkował hiszpańską kinematografie. Ba, europejską kinematografie ! To on wykreował w niej to coś, co sprawia, że europejskiego stylu przedstawiania historii na taśmie filmowej, nie da się pomylić z niczym innym.....
Pozdrawiam, Vivatté !