ona sprzedała się Diorowi, podpisała z nimi szesciocyfrową umowę na to, że będzie nosiła ich sukienki, i reklamowała je ;/
to musiało mi się coś pomylić^^ w sumie wiesz, Ty patrzysz na to tak, a ja bym się nie obraziła, gdybym miała chodzić w sukienkach Diora i jeszcze na tym zarobić
No i co w tym takiego? Kto by nie chciał nosić sukienek od sławnego projektanta i jeszcze brać za to kasę? Ja bym się nie zastanawiała.
Charlotte Gainsbourg i Jennifer Connely to aktorki, które się nie sprzedały. Nie opieram tych zarzutów na kilku widzianych reklamach, tylko dosc sporo czytalam i ogladalam wiele dokumentow na ten temat, wiec nie sadzcie ze rzucam te slowa od tak sobie
Dobrze o tym wiem, i było wspomniane w dokumencie, że Jennifer pozostała wierna właśnie marce Balenciaga.
Wszyscy polacy to jedna rodzina...skąd w was tyle zazdrosci...niech by któryś/aś z was miało szanse to też by się "sprzedało" Taki jest już ten biznes. Obudźcie się.