Mark Rylance

David Mark Rylance Waters

8,1
21 749 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Mark Rylance

Nominacja do Oscara za rolę druplanową wisi w powietrzu, i byłaby w pełni zasłużona. Mark Rylance gra pokornie, skromnie, wręcz uniżenie, nie pozwala sobie na tanie efektowne i afektowne porywy serca i przez to porusza jeszcze bardziej. Żadnego szpanu. To nie Javier Bardem, to nie Christoph Waltz. To aktor. Angielski w najlepszym tego słowa znaczeniu tj. powściągliwy, ktoś pokroju Branagha, nie szarlatana Jasona Isacsa.

AutorAutor

Dla mnie w Moście szpiegów zagrał po mistrzowsku. Był tak wyprany z emocji, że to aż dziwne, ale na pewno cholernie trudne. Bardzo mi się podobał.

ajmfree

jak dla mnie tam można zupełnie wyciąć hanksa i zostawić tylko sceny z rylancem. w przyszłym roku zagra większą rolę u spilberga, oby na tym się nie skończyło. ale jego aktorstwo w "wolf hall" jeszcze długo pozostanie nie do przebicia.

dawno_niewidziany

Polecam zatem "Oto jest głowa zdrajcy" - to dopiero jest nie do pobicia!

AutorAutor

I w "Wolf Hall".

AutorAutor

Zgadzam się, najbardziej wyrazista postać z filmu.

astral5555

mistrz , po obejrzeniu filmu jego postac najbardziej mi utkwila w glowie

Kill_16

Przyłączam się do opinii przedmówców. Co do Oscarów, to muszę przyznać, że ma solidnego konkurenta w osobie innego Marka... Ruffalo. Pozostałych dżentelmenów nie miałem okazji jeszcze widzieć, ale sądzę, że ich nominacje też mają solidne podstawy.

AutorAutor

No i jest Oscar :)

h_chinasky

no i dobrze niezła niespodzianka :)

AutorAutor

Rzeczywiście to jego przełomowa rola. Oscar dla niego to jedna wielka niespodzianka tej gali.

AutorAutor

Nietrafiony oscar. Nie widzę powodu dla, którego powinien go dostać.

taksido

popieram

AutorAutor

A dlaczego Jason Isaacs jest szarlatanem?

desmond19989

Jego aktorstwo jest tak ostentacyjnie nadekspresyjne, że dla mnie to jakiś teleewangelista szarlatan dokonujący jakichś niedorzecznych aktorskich egzorcyzmów. Okropne!

AutorAutor

Bardzo intrygująca opinia, szanuję, a podasz jakiś przykład filmu, gdzie najbardziej wychodzi ta demoniczna nadekspresja? (Pytam poważnie, bo nie wiem)