Nie zeznawał ponieważ musiałby przysięgać na biblie a Marlo Brando był Ateista

Ateistą z dużej litery? Brando był najbardziej chwiejnym gwiazdorem w dziejach i gdyby mu podsunąć biblie a on wyczułby w tym swój interes nauczyłby się jej na pamięć.
"Marlon Brando zeznał, że ożenił się z matką Christiana jedynie dlatego, że zaszła w ciążę."

Bóg z dużej litery? Wiedział że biblia to stek bzdur i dla tego nie chciał przysięgać na bajeczki. Ja już bym wolał przysięgać na Harry'ego Pottera.

Wojujący ateizm jest najgorszym z możliwych. Zastanów się nad sobą przyjacielu. ;)

zgaduje , że jesteś idiotą i nie wiesz jak polska wyglądała za czasów kiedy , państwo było pod wpływem kościoła i księży, krucjaty, wojny , zabijanie w imię boga, palenie ateistów i homoseksualistów, a pedofilia w kościele była na porządku dziennym,
a zanim wprowadzono celibat, watykan był jednym wielkim burdelem, gdzie biskupi dziwkom płacili złotem itp.
kto by nie chciał żyć w tak pięknych czasach, teraz , każdy możne być prezydentem, a kiedyś każdy mógł, być pieprzony przez księdza, a zaszczytem przez biskupa a no i te piękne czasy bez prądu a po wodę do studni.

No proszę, ja do Ciebie 'przyjacielu', ty do mnie 'debilu' - charakterystyczne dla ateistów wojujących. Widzę, że twoja wiedza historyczna jest dosyć wąską. Nie mam zamiaru się tutaj sprzeczać na te tematy bo to jest forum poświęcone aktorowi, a nie problemom kościoła katolickiego, chociaż muszę przyznać, że masz dosyć wybujałą wyobraźnię, zwłaszcza z tą pedofilią na porządku dziennym. Ogólnie myślę, że masz problem, może kiedyś się z nim uporasz, ja Ci szczerze tego życzę, będę się za Ciebie modlił i mam nadzieję, że znajdziesz Jezusa Chrystusa w swoim życiu i przyjmiesz go do serca.

najpierw się zastanów dlaczego wierzysz w boga i kościół katolicki

zawsze znajdzie się ktoś kto musi na forum wylewać swoje żale... "o jacy księża niedobrzy" , ''gdyby nie kościół...'' , ''katolicy są głupi''... porażka. Dajcie sobie już siana, to nie jest miejsce na wyładowywanie swojego bezsensownego gniewu. Macie problem idźcie do księży i z nimi o tym porozmawiajcie. Więcej tutaj czytam o nienawiści do kościoła niż o filmach. A ''Bóg'' piszemy z dużej, a ''ateista'' z malej - inaczej jest to błędem. J. polski się kłania. (np. ''chrześcijanin'' tez piszemy z malej) Może tym się zajmij zamiast skupiać się na ''księżach-pedofilach.:)

a, dlaczego bóg z dużej litery, z dużej litery pisze się zaczynaj zdanie, imiona, nazwiska, państwa, miasta, a nie wymyślone rzeczy.

Ponieważ to nazwa własna. Tak samo jak Budda, w którego ja np. nie wierze i mogłabym powiedzieć, ze jest wymyślony jednak będę pisać z dużej litery, bo jest nazwa własną i tyle. A po za tym mimo wszystko tez szanuje osoby innych wyznań i nie chciałabym pod względem nikogo obrazić. Ty tez powinieneś wykazać się mądrością i odrobina kultury chociaż i przestać tak szczekać. Nikt Ci nie każe wierzyć w Boga, ale szanuj ludzi przynajmniej. Pokaz ''nam, zacofanym, złym katolom'' ze jesteś ponad to, cały ten gniew i nienawiść... :)

Nie zmieniaj go, jest zajebisty taki jaki jest ;)

PS. to nie zupełnie tak z tymi buddami, ale sama pewnie wiesz (nie trzeba mu wierzyć, żeby wiedzieć, że taki gości to postać historyczna). Lepszym przykładem byłby Allach.

no tak, racja, myślałam o Allahu a napisałam o Buddzie. Często mi się to niestety zdarza, ze myślę jedno a piszę drugie, ale mam nadzieje ze ogolnie moj wywod jest zrozumialy:) ale dzięki za poprawke

a co do tego zmieniania - ja nie chce tu nikogo zmieniać, ale jakieś zasady chyba powinny obowiązywać? No tak wiesz, w myśl tego, aby każdy darzył się szacunkiem mimo wszystko. Bo np. tutaj na tym forum zauwazylam ze jak ktoś zacznie coś bluzgać na kościół czy na katolików to zaraz odpowie na to ktoś wierzący którego te słowa ubodły i mamy awanturę gotowa. Ja to sama staram się z dystansem do tego wszystkiego podchodzić, ale nie dziwie się innym katolikom, ze tak się denerwują. Kto by się nie zdenerwował gdyby usłyszał od kogoś ze jego religia jest głupia? Religia dla osób wierzących jest rzeczą najważniejsza czego ludzie nie wierzący nie są w stanie zrozumieć (no bo jak). Godzenie w czyjąś religie jest godzeniem w samego człowieka/ a ja tylko chce żeby było nam przyjemnie:d I pewnie to nie możliwe, ale ja po prostu już mam taka potrzebę naprawy środowiska...

od kiedy pisanie prawdy jest złe

prawda to pojecie względne. Dla mnie to co Ty głosisz nie jest prawda.. a jednak nie obrażam Cie, myśl sobie co chcesz, Twoja sprawa. A tak z ciekawości - czy Ciebie jakiś ksiądz skrzywdził czy coś albo kogoś w Twoim otoczeniu? Czy po prostu telewizji się naoglądałeś i gazet naczytałeś..? Ja nie twierdze ze nie ma złych księży (sama znam jednego strasznego - może nie pedofila ale jest strasznie chciwym zepsutym człowiekiem. Ale w końcu człowiek jest tylko człowiekiem tak?) ale sorry - większość ludzi tak pluje na kościół bo wsiąknie w nich to co produkują media. A to jest śmieszne, ze zwykle są to ludzie inteligentni a tak łatwo nimi manipulować.. chcesz mi mówić co jest prawda dla Ciebie, ok, wysłucham tego co masz do powiedzenia, ale tylko to co czujesz a nie to co serwują Ci media...a Ty to bezmyślnie powtarzasz i w to wierzysz. daj spokój.

mafia też, mnie nie z krzywdziła, złodziej też, ani morderca, ale wiem że to źli ludzie

Poniosło go i to bardzo, ale trochę racji ma, co do pedofilii w Kościele, bo niestety to jest obecnie jeden z wielu problemów Kościoła. Szanuję zdanie innych, ale złego z punktu widzenia historyka powiedział? Przy okazji dowiedziałem się, że Marlon Brando był ateistą.

Chodzi Ci o to, że odmówił przysięgi religijnej, ale zeznawał.

Każdy Ateista by odmówił.

Problem z ateistami jest taki, że to oni najwięcej myślą o bogu (i strasznie przy tym smucą) i nie chcą rozmawiać o Marlonie Brando :P

ateista zna swojego wroga, na wszystkie sposoby próbują katolom udowodnić, że boga nie ma . A katol ,, bóg tak chciał " , ,, taka jest wola boga " , ,, plan boski" i to jest ich odpowiedz na wszystko np. kumpel zgwałcił mi żonę ,, bóg tak chciał"
ksiądz molestował mi syna ,, zostawcie księdza w spokoje"

Zgadza się. I obaj potrzebują solidnej pomocy bo szkoda życia na ich podejście.

a ty kim jesteś

Buddystą ;) znaczy przeczytałem kiedyś książkę o tym i wyszło, że najbliżej mi do nich.

wszystkie religie się mylą

Zgadzam się.

A co jeśli to filozofia? Wszystkie filozofie też się mylą?

Dlaczego nie chcecie rozmawiać z buddystą? Jesteście ateistami-rasistami?

my ateiści tolerujemy każdego, ale nie głupotę jaką jest religia

Inżynier Mamoń

No skecz mamy już prawie gotowy.

matiww2 pewnei myśli, żę w Buddyźmie jest Bóg.

Buddyzm nie jest religią

proszę, katolicyzm ma mało wspólnego z religią chrześcijańską. To po pierwsze, po drugie Bóg nie ingeruje w życie ludzi, gdyż dał nam wolną wolę, oraz dał przykazania, których powinieneś przestrzegać. Wszystko jest w Biblii tylko wystarczy poczytać. Każdy będzie sądzony z tego co uczynił.
Taka anegdotka mi się przypomniała o ateiście w salonie fryzjerskim. Fryzjer strzyże klienta, no i rozpoczęła się rozmowa między nimi, między innymi o Bogu. Klient zapytał fryzjera czy wierzy w Boga, ten mu odpowiedział, że nie. Uargumentuj mi, że Boga nie ma, powiedział klient. Po chwili zastanowienia fryzjer mówi, że Boga nie ma bo pełno tu wojen, przemocy itp. Klient nie wiedział co na to odpowiedzieć, po zapłaceniu wyszedł na ulicę i zobaczył "żula" nie ogolonego z bujnymi włosami. Zawrócił się do fryzjera i powiedział, że nie wierzy w fryzjerów, a to dlaczego zapytał zdziwiony fryzjer. Klient wskazał na "żula" i powiedział, że jakby istnieli to nie chodzili by tacy ludzie po ulicach, fryzjer się zastanowił i powiedział, że to nie jego sprawa bo "żul" sam nie chce przyjść się ogolić ani obstrzyc. Tak samo jest z Bogiem, powiedział klient.
Z Biblią jest ten problem, że już mało osób w nią wierzy, a już na pewno w nie światku show biznesu. Wręcz publicznie jest opluwana, ba nawet palona. Coś jest na rzeczy skoro tak dużo ludzi jej nienawidzi. Życzę Ci z całego serca abyś odkrył prawdę.

Prawda jest taka, że ta głupia książka to stek bzdur. Czytałeś ją aby? A czytałeś może urywek o tym, jak to ów Biblia propaguje fakt, że kiedy osoba pracuje w niedziele, to należy ją zabić bo w dni święte się odpoczywa? Skoro każdy ksiądz i ogólnie chrześcijaństwo opiera się na tej 'świętej księdze', to dlaczego takich aspektów i głupich wyrywków nie bierze pod uwagę?
Tylko proszę nie mów mi o tym, że 'należy czytać między wierszami' bo o dziwo wszystko czytacie dosłownie, tylko nie to, co według wielu osób jest głupie i bez sensu.
Pozdrawiam ;)

czytałem, czytam, zawsze będę czytał i jak dla mnie nie jest to stek bzdur jak napisałeś. Biblia służy jako wyznacznik do życia tutaj na ziemi. Faktem jest, że w starym testamencie Bóg karał ludzi, zabijał i zsyłał różne kataklizmy, a wiesz dlaczego, bo zobaczył, że człowiek źle postępuje. W starym testamencie grzech był na porządku dziennym. Ludzi byli inni i postępowali już nie jak ludzie, ale jak zwierzęta. Proszę znajdź mi fragment, ten który przytoczyłeś o niedzieli, bo nie mogę sobie przypomnieć. następna sprawa, to taka, że niedziela nie jest siódmym dniem tygodnia, tylko pierwszym. Znam takie przykazanie, aby siódmego dnia odpoczywać tak jak zrobił to Bóg po stworzeniu świata. Nie pamiętam aby było coś związane z zabijaniem tych co pracują siódmego dnia tygodnia. Zapytaj się księdza dlaczego tak mało czerpie wiedzy z Biblii tylko z katechizmu. W Biblii nie ma nic bez sensu, tam nie ma głupstw, wszystko zawiera jakąś wiedzę i o tym, że nasz Bóg jest miłościwy i przebacza i o tym jakim jest zazdrosnym, mściwym Bogiem, gdyż "nie będziesz miał bogów cudzych innych przede mną". Te przykazanie jest dłuższe i nie nauczą Cię go w Kościele czy na lekcji religii, musisz sam się nim zainteresować właśnie w Biblii. Przeczytaj Księgę Wyjścia 20, 1-18 tam masz przykazania, których nie nauczy Cię ksiądz chociaż na pozór wydają się identyczne.
Papiestwo i kościół katolicki jeszcze nie tak dawno zabraniało czytać Pisma Świętego, nawet zabijali ludzi gdy kogoś złapali na studiowaniu Biblii. To taka ciekawostka. I ja również Cię pozdrawiam i życzę miłej nocy :)

zabijali bo się bali, że dowiedzą się prawdy ale na ich szczęście większość ludzi to idioci i nadal wierzą w te bajki, gdyby ludzie się nie sprzeciwi nadal byśmy żyli jak ciemnoty bez prądu, ciepłej wody w drewnianych chatach a dzieci dawalibyśmy to pieprzenia księdzu

,,Przez sześć dni będzie się wykonywać pracę, ale dzień siódmy będzie szabatem odpoczynku, poświęconym Panu, i dlatego ktokolwiek by wykonywał pracę w dniu szabatu, winien być ukarany śmiercią. '' Księga Wyjścia 31 , 15

fragment, który przytoczyłeś, rzeczywiście dotyczy przykazania zachowywania szabatu, jednak odnosi się nie do życia ludzkiego i kary śmierci, lecz do życia wiecznego i tego co czeka Cie po śmierci. W PŚ jest wiele takich przykładów, mówiących o "karze śmierci" za odstępstwa. Podkreślę jednak, że dotyczy to życia wiecznego! Gdy umrzesz i przybędzie sąd ostateczny, powstaniesz i wtedy będziesz osądzony, a karą za nie przestrzeganie przykazań będzie właśnie śmierć. Czytaj ze zrozumieniem i nie fragmentami, lecz zapoznaj się z całością i powiązań jakie wynikają ze Starego i Nowego Testamentu. Zresztą bardziej powinien interesować Cię Nowy Testament, bo wraz z przyjściem Jezusa wypełniło się to co było w Starym Testamencie. Trzeba długiego studiowania, aby zrozumieć obie Księgi. Pamiętaj, że "na początku było słowo, a słowo ciałem się stało", także nie wolno brać PŚ dosłownie! Przytoczę pewien fragment, może trochę wam pomoże zrozumieć to co napisaliście
Apokalipsa św. Jana
22:11 Kto szkodzi, niech jeszcze szkodzi; a kto jest plugawy, niech jeszcze będzie plugawszy; a kto jest sprawiedliwy, niech się jeszcze usprawiedliwi; a kto święty, niech jeszcze będzie poświęcony.
22:12 A oto przychodzę rychło, a zapłata moja jest ze mną, abym oddał każdemu według uczynków jego.

Każdy jednak ma wybór i proszę niech nikt nie pisze, że to jest filozofia strachu, bo jest to żenujące. Zapewniam, że każdy decyduje z własnej woli teraz i bez strachu, a kiedy pojawi się strach, będzie za późno i nikt ze strachu swojej decyzji nie zmieni - ze strachu zwłaszcza.

dodam jeszcze, że Biblię można właściwie interpretować przy pomocy samego Boga. Bóg nie każdemu daje owo zrozumienie, ponieważ... "Ewangelia jest zasłonięta dla tych, którzy giną"

http://www.youtube.com/watch?v=tayGZfRL8zg

dobrze, ale kościół katolicki nie jest zgodny z chrześcijaństwem i naukami Jezusa.

tak se wmawiaj

http://www.youtube.com/watch?v=tayGZfRL8zg

Księga wyjścia 21:7
Jeśliby ktoś sprzedał swą córkę w niewolę jako niewolnicę, nie odejdzie ona, jak odchodzą niewolnicy.
Księga powtórzenia prawa 21 : 18 21
Jeśli ktoś będzie miał syna nieposłusznego i krnąbrnego, nie słuchającego upomnień ojca ani matki, tak że nawet po upomnieniach jest im nieposłuszny, 19 ojciec i matka pochwycą go, zaprowadzą do bramy, do starszych miasta, 20 i powiedzą starszym miasta: "Oto nasz syn jest nieposłuszny i krnąbrny, nie słucha naszego upomnienia, oddaje się rozpuście i pijaństwu". 21 Wtedy mężowie tego miasta będą kamienowali go, aż umrze.

Księga powtórzenia prawa 21 :10 14
Jeśli wyruszysz na wojnę z wrogami, a wyda ich Pan, Bóg twój, w twoje ręce i weźmiesz jeńców, 11 a ujrzysz między jeńcami kobietę o pięknym wyglądzie i pokochasz ją - możesz ją sobie wziąć za żonę 12 i wprowadzić do swego domu. Ona ogoli swą głowę, obetnie paznokcie 13 i zdejmie z siebie odzież branki. Zamieszkawszy w twym domu opłakiwać będzie swego ojca i matkę przez miesiąc. Potem pójdziesz do niej, zostaniesz jej mężem, a ona twoją żoną. 14 Jeśli ci się przestanie podobać, odeślesz ją, gdzie zechce, nie sprzedasz jej za srebro ani nie obejdziesz się z nią jak z niewolnicą, ponieważ obcowałeś z nią wbrew jej woli.

Księga wyjścia 35:2.
Sześć dni będziesz wykonywał pracę, ale dzień siódmy będzie dla was świętym szabatem odpoczynku dla Pana; ktokolwiek zaś pracowałby w tym dniu, ma być ukarany śmiercią.

twoje zdjęcie profilowe to nie przypadkiem Adam Savage

Nie, to nie on ;) to serialowa postać: Walter White z 'Breaking Bad'. Ale również lubię pogromców mitów.

jestem zażenowana tą wypowiedzią... czy tutaj wchodzą same puste czaszki ? Ale jakiś plus jest - potrafi toto pisać ;-)

moja wiara oraz przekonania nie powinny Ciebie interesować. To, że napisałem w co wierzę i wyraziłem swoje zdanie nie oznacza, że możesz mnie obrażać. Jestem osoba, a nie rzecza, a na przyszłość jeśli nie podoba Ci się jakaś wypowiedź badź czujesz się "zażenowana" czyjaś osoba to lepiej to zignorować. Trochę kultury trzeba mieć i w twoim przypadku.