– Można powiedzieć, że moje życie jest wielkim soundtrackiem – mówił Maurice Jarre w jednym z wywiadów. – Muzyka dała mi życie i jest tym, co po mnie pozostanie. Gdy umrę, usłyszę ostatniego walca, który zagra w mojej głowie tylko dla mnie.
On i Jego muzyka na zawsze zostaną z nami [']