Potrafi zagrać świra-twardziela (seria Zabójcza broń), bohatera dramatycznego (Braveheart, Patriota) czy ojca rodziny (Znaki), do tego ma niezły talent komediowy (Maverick, Czego pragną kobiety), jako reżyser też radzi sobie całkiem dobrze, mam nadzieję że już wkrótce pojawi się w jakimś filmie jako aktor bo cosik długo nie ma go widać (widocznie reżyseria bardziej Mela pociąga)
Zapomniałeś dodać "Ptaszka na uwięzi" jako popis komediowych możliwości Mela. Poza tym w każdej części "Zabójczej broni" jego obecność doprowadzała mnie do łez (oczywiście ze śmiechu). Świetny aktor o dużym talencie, i bardzo przyjemnej aparycji (szczególnie kiedy był troszkę młodszy). Uwielbiam Mela Gibsona od wielu lat i należy on do grona moich filmowych faworytów. Jeszcze raz powtórzę -aktor- przez duże A.