Mel, apeluję do Ciebie, abyś się ogarnął i przestał robić z siebie głupola. Przez lata byłeś moim ulubionym aktorem (nadal jesteś) oraz postacią publiczną i ceniłam Cię za to, że nie dajesz się zeżreć hollywoodzkim trendom robienia dookoła durnych skandali. A to co ostatnio wyrabiasz przekracza wszelkie granice. Rozumiem, kryzys wieku średniego, ale zmądrzej w końcu! Rzuć tę laleczkę, przeproś Robin i zacznij być dawnym Melem, żeby pisali o Tobie przy okazji świetnych filmów, a nie głupich skandali. To dobre dla popeliniarzy, którzy nie mają czym zabłysnąć, nie dla świetnego aktora i reżysera, jakim jesteś. :)