Moim zdaniem Gibson swoją najlepszą rolę zagral w TIMIE
... nie byl tam jeszcze taki zmanierowany jak niestety jest teraz.
Według mnie najlepsza rola Mela była w "Zabójczej broni":), Gibson był tam poprostu zajebisty...:P, zresztą dla mnie sprawdza się w każdej roli;)
uwielbiam go w ''patriocie''. on fenomenalny (te krzesła;)), heath fenomenalny. film fenomenalny. ach och