Dla mnie nie tak bardzo liczy się to kim aktor jest w domu. Może się nie podobać, że jest religijny itd. Ale czy to coś złego?? Nikomu tym krzywdy nie zrobił. Niestety nie wpina się w realia Hollywood. Powinien być przynajmniej po 4 rozwodach. Ci, którzy wypisują o nim, że jest kiepski tylko dlatego, że nakręcił Pasję są totalnymi dzieciakami. To wielki i wspaniały aktor. W Zabójczej Broni stworzył wspaniałą postać. Wy go krytykujcie, a on i tak zgarnia grube 25 milionów dolarów za każdy film:)