nie jestem fanem gibsona, nie uważam go za wielki talent, ale to nie znaczy że jest beznadziejny. pisało tu pare ograniczonych osób które zamiast swojego zdania powtarzały opinie które w żaden sposób nie odwołują się do gustów, tylko do polityki. poglądy gibsona nie mają wpływu na jego telant. nie zauważają to jednak pewne "postępowe" i "wszechwiedzące" osoby które do wszystkiego chcą mieszać polityke, a śwait widzą czarno-biało. przykre. żenujące