to co, idziemy dalej?

Jasne, proponuję teraz omówić utwór Dirty Diana.

Wypowiem się jeszcze co do Smooth Criminal bo całkiem zapomniałam :)
Ten utwór jest dla mnie taką tajemnicą, zagadką nigdy do końca nie dowiemy się o co chodziło w tym utworze. Michael taki był uwielbiał tajemnice, uwielbiał zaciekawić i nie odkryć kart do końca. Niech się fani trudzą w interpretacji :D.
Akcja teledysku rozgrywa się w klubie z podejrzanymi typami w garniturach i paniach w kreacjach. Każdy pomyśli że nie najlepsze to towarzystwo, napewno mają jakieś swoje ciemne sprawy za uszami. Kiedy Michael wchodzi do klubu, rozglądają się za nim, doszukują się złych intencji, nie ufają mu. Michael też jest bardzo tajemniczy, skrywa twarz za kapeluszem, nie widać oczu.
Co do samego przestępcy z tekstu czy zabił, czy pobił, czy zgwałcił bezbronną Annie niewiadomo. Kto wypowiada refren kto pyta czy z Annie wszystko w porządku kolejna tajemnica, bo chyba nie przestępca. Do tego wszystkiego Michael śpiewa takim głosem który potęguje napięcie. Zwrotki to głos chrapliwy, opisujący zbliżanie się oprawcy, bezradność i strach przed nim. Refren śpiewany wysokim, histerycznym głosem, to próba przywrócenia przytomności Annie? Mogę się tylko domyślać. Myślę, że dziewczyna jednak przeżyła. Końcówka piosenki to dla mnie dialog. Na wszystkie pytania Annie odpowiada nie wiem, nie wiem. Jak ofiara w szoku.. A jeszcze co do początku tekstu kiedy przestępca wchodzi przez okno zostawia ślady krwi na dywanie co można tłumaczyć tak, że został wcześniej ranny albo zabrudził obuwie krwią innej ofiary więc może ucieka przed policją i uciekając natyka się na Annie którą zmuszony jest zabić ponieważ jest świadkiem. Interpretacji jest tak wiele. Zastanawia mnie też kim w tym wszystkim jest Michael czy tylko narratorem opowiadającym, czy to on utożsamia się z eleganckim przestępcą a może jest świadkiem zdarzenia i próbuje uratować Annie, może to on pyta czy wszystko z nią wporządku. I również zastanawiającym zwrotem jest "taki twój los" może Annie wcale nie była taka niewinna, może zrobiła coś złego i teraz musi za to zapłacić. To jej przeznaczenie.
Uwielbiam smooth criminal słuchać, oglądać teledysk, wersje koncertowe jak i dłuższą wersję z moonwalkera. I zastanawiać się o czym tak naprawdę jest ta historia, kim jest elegancji przestępca i ofiara Annie. A jeszcze taka ciekawostka bicie serca które słyszymy na początku utworu to bicie serca Michaela.

Co do Dirty Diany to jest dopiero utwór z pazurem :D.
Nieprzyzwoita Diana to kobieta która sprzedaje swoje ciało za pieniądze. Podmiot dobrze zna Dianę, zna każdy jej ruch, zna jej sposoby na zmanipulowanie faceta pewnie już wcześniej go wykorzystała. Myślę, że on nie może się od niej uwolnić. Mimo że bardzo tego chce. Jest taki fragment "uwięziłą mnie w swym sercu" może zakochał się w niej a wiadomo kim ona jest, ona nie szuka miłości, nie potrzebuje jej. Zależy jej tylko na zabawie i pieniądzach. A mężczyzna cierpi przez nią bo rozkochała go w sobie i nie chce się zaangażować, nie zależy jej na nim. Podmiot również opowiada nam o Dianie o tym jaka jest pewna siebie, jak cwana i bez skrupułów. Jak wykorzystuje pieniądze i sławę facetów by się wybić. Ostatnie dwie zwrotki opowiadają o tym na czym polegała znajomość podmiotu z Dianą. Mężczyzna zdradza swoją żonę dla Diany. Mimo że trochę się opiera ona kusi, manipuluje, przekonuje i udaje jej się to. On okłamuje żonę i idzie z nią. Czyli Diana zwycięża, udaje jej się pokonać miłość dla jednego wyskoku, z którego i tak nic nie będzie. Ale wyrzutry sumienia zostaną a zdrada będzie zdradą. Utwór jest rewelacyjny, śpiew Michaela, gitara i ta opowieść o nieprzyzwoitej Dianie składają się na jeden z moich ulubionych.

Dirty Diana to bardzo klimatyczny, z 'mocną gitarą' utwór.Tekst można interpretować na wiele sposobów.Jedna z wersji może być taka:To historia mężczyzny, która nawiązał romans z bardzo uwodzicielską i zarazem podstępną kobietą imieniem Diana i szybko tego pożałował, gdyż Diana nie chce dać mu spokoju.Prześladuje go, być może jest bardzo wpływową osobą, a bohatera traktuje jak swoją własność, jakby chciała powiedzieć:'Rób co mówię albo cię zniszczę'.Mężczyzna czuje się zastraszony i zniewolony uważa,że nie ma wyjścia, gdyż jest przekonany, iż Diana w akcie zemsty wyrządzi krzywdę jego ukochanej.Inna wersja tej historii:Diana to 'zepsuta', żałosna, 'głodna' wielkiej sławy i pieniędzy kobietka, która 'poluje' na sławnych i bogatych mężczyzn, oferując im seks w zamian za spełnienie jej zachcianek.Nie przyjmuje do wiadomości odmowy.Odtrącona staje się natrętna i nieobliczalna.
Tak czy owak bez względu na interpretację tekstu piosenki, Diana, o której Michael śpiewa to osoba uwodzicielska, przebiegła i niebezpieczna.

wszytko już powiedziałyście, więc nie będę się powtarzać. zgadzam się z Wami. dodam tylko, że uwielbiam teledysk do tego utworu. ;) pozdrawiam

Przydałoby się ruszyć dalej a więc proponuję Another Part Of Me ;)

ok, na sam początek powiem, że utwór jest tak przepełniony pozytywną energią, że .. no trzeba się aż uśmiechnąć xDD

Dla mnie Another Part Of Me to utwór o jedności wszystkich ludzi na ziemi. O współistnieniu w teraźniejszości i budowaniu przyszłości. Michael pragnął całe swoje życie dzielić się miłością poprzez swoją muzykę i w tym utworze bardzo dobrze to widać. Uważał to za swoją misję aby nakłaniać nas do braterstwa, pomocy bliźnim do bycia dobrym człowiekiem. Myślę też, ze Michael poprzez ten utwór przypomina nam o tym że wszyscy jesteśmy takimi sami ludźmi na tej planecie, że jesteśmy równi. Pozatym myślę też, że próbował tą piosenką trafić w klimat filmu Capitan Eo gdzie została wykorzystana, stąd to nawiązanie do planet. Dla mnie to utwór bardzo pozytywnie nastawiający i za każdym razem kiedy go słucham przypomina mi się trasa Bad, kiedy Michael wkładał tak dużo emocji w wykonanie APOM.

Zgadzam się.Słowa uzmysławiają nam, że mimo różnicy kultur, języka czy koloru skóry, każdy pragnie szczęścia, miłości i spełnienia swoich skrytych marzeń, więc tak na prawdę nie jesteśmy aż tak różni.Genialny utwór z równie genialną linią melodyczną, przy której nogi same zaczynają tańczyć, przykład: Chris Tucker w pierwszej części "Godziny Szczytu" ;)

to co, idziemy dalej ?

No jasne może zaproponujcie bo ja proponowałam ostatnio :)

hmm .. to może Liberian Girl?

"Liberian Girl" to takie piękne wyznanie miłości. Utwór ma niesamowity klimat, jest zmysłowy, romantyczny, nastrojowy. Jeśli chodzi o teledysk pomysł był świetny jak i zrealizowanie, uwielbiam go oglądać zawsze bardzo mnie bawi. Te wszystkie gwiazdy szukające Michaela na planie, fenomenalne. Ale nigdy ten teledysk nie pasował mi do tego utworu. Jak już pisałam to taka romantyczna, nastrojowa piosenka, całkiem inaczej wyobrażam sobie teledysk do niej mimo że jest genialny. A i jeszcze jedno o czym muszę napisać, uśmiech Michaela na samym końcu teledysku, brak słów po prostu najpiękniejszy :).

tak, zgadzam się .. gdyby wszyscy mężczyźni tak wyrażali swoje uczucia . piękna linia melodyczna, zmysłowy, romantyczny tekst i klimat piosenki ,
trochę inaczej wyobrażałam sobie ten teledysk, ale uśmiech Michaela na końcu :)

Liberian Girl to rzeczywiście piękny i zmysłowy utwór.Przeznaczona na chwile 'tylko we dwoje':).Zgadzam się, że trochę szkoda, że Michael, przymierzając się do wideoclipu, nie powołał się na treść i klimat utworu.No cóż, ale tak już mają wielcy artyści, oni mają własne wizje;)A tak z czystej ciekawości, jak sobie wyobrażacie clip do tej piosenki, jakie macie pomysły?:)Bo ja też mam swoją wizję i też się nią podzielę:)

o witaj, dawno Cię tu nie było. :)
hmm... jak sobie wyobrażam klip do Liberian Girl . zawsze świta mi wiele pomysłów na ten teledysk, ale ten wg mnie jest najlepszy z nich,
1. Michael przygląda się tytułowej Liberian Girl, kiedy ta tańczy w grupie innych dziewcząt, ale tylko na nią zwraca uwagę. potem zaczyna śpiewać, że ona zmieniła jego świat. zbliża się do niej i zbliża . aż w końcu patrzą sobie w oczy. inni tancerze ich otaczają, a Michael dalej śpiewa o swojej Liberian Girl. na koniec... buziak xDD

zawsze kiedy słucham tego utworu, to tak wyobrażam sobie do niego klip.

Fajny pomysł:), ja mam trochę inny.Dla mnie to historia artysty-malarza, samotnika(Michael).Całymi dniami 'pochłania' się swojej pasji, rzadko wychodzi z domu.Zawsze maluje w swoim przestronnym pokoju z wielkimi oknami, pod jednym zawsze stoi stelaż.Widok z okien wydaje się być mało atrakcyjny, gdyż bezpośrednio 'sąsiadują' z oknami budynku obok.Tamte okna nie są aż tak duże, mimo to bardzo dobrze widać całe wnętrze.Nie wiedzieć czemu, malarz chodzą po całym mieszkaniu, zerka raz po raz przez okno, zaglądając do sąsiedniego mieszkania, jakby na coś czekał.Nagle dostrzega coś, co przykuwa jego uwagę.Szybkim krokiem podchodzi do okna. Ktoś wchodzi do mieszkania. Tym kimś jest piękna dziewczyna. Widać po jego twarzy, że już nie pierwszy raz ją widzi, a po jego oczach jak bardzo jest w niej zakochany. Niestety nigdy nie miał okazji z nią choćby porozmawiać, ona nawet nie wie o jego istnieniu.Na domiar złego dziewczyna ma chłopaka, ale on ją źle traktuje. Michael był wielokrotnie naocznym świadkiem ich kłótni, jej łez, jej smutku. Pod ścianą leżą jego obrazy. Na każdym jest ona. Gdy kolejny raz ją maluje śpiewa, marząc, że któregoś dnia to on będzie jedynym mężczyzną w jej życiu. Tak też się dzieje. Pewnego dnia Michael znowu widzi jak jego ukochana kłóci się ze swoim chłopakiem. Mężczyzna jest bardzo agresywny, szarpie ją, w końcu uderza w twarz. Michael w akcie złości wybiega z pokoju, kierując się do mieszkania dziewczyny. Puka do drzwi, nikt nie otwiera. Słyszy jedynie stłumione krzyki ukochanej. Nie waha się, wyważa drzwi potężnym kopniakiem. Podchodzi do mężczyzny i zadaje mu cios prosto w twarz i każe się mu wynosić, mężczyzna ucieka. Michael podchodzi do skulonej na podłodze dziewczyny. Delikatnie ujmuje w dłoń jej zapłakaną buzię. Dziewczyna patrzy na Michaela i po chwili pojawia się na jej twarzy delikatny uśmiech:
Dziewczyna: - Cały czas żyłam nadzieją, że mnie uratujesz...
Michael: - Co?
Dziewczyna: - Wiem, że mnie obserwujesz, wiem, bo ja też obserwuję ciebie...pięknie malujesz
Padają sobie w ramiona i czule całują.

Trochę to opisałam skrótowo, ale tak właśnie to widzę :)
P.S. Przepraszam za te długie przerwy między kolejnymi postami, ale niestety nie mam tyle czasu ile bym chciała mieć :/

bardzo ciekawy pomysł .. :))

to może jeszcze poczekamy na jakieś pomysły teledysku, a jeśli się nie pojawią, to przejdziemy do kolejnego utworu :)

Świetna interpretacja "Smooth Criminal"! Dokładnie tak samo to zinterpretowałam, ale nie byłam pewna, więc poszukałam w google i znalazłam to. Ale mam dzisiaj szczęście ;)