Znam go tylko z M jak Milosc i uważam że ma coś w sobie fajnego, coś co przyciąga:)
dla mnie słodziutki jak roztopione masło. ten sam wyraz twarzy, pozerska mina i zblazowany uśmiech w stylu 'wpadłaś mi w oko, nie zepsuj tego". Ech!
Źle mu nie życzę, niech sobie gra i robi karierę, w końcu taki zawód :-).. co do mojej opinii, to generalnie źle mu z oczu patrzy :-) i pewnie dlatego takie role mu przypisują.. heh, wtedy jest wiarygodny bo przecież nie gra... :-) przerabiałem już sporo osóbek w ten sposób i nigdy się nie pomyliłem. Myślę że właśnie dlatego jestem psychologiem... Dziewczynę można moje panie łatwo uwieść, szczególne wzięcie mają właśnie tacy (źli z wyglądu) goście którzy buntowniczą przeszłość mają wymalowaną w oczach, przemawia wtedy do was facet który niczego się nie boi i z którym "ona" będzie bezpieczna... niestety większość kończy z ręką w nocniku. Pozdrawiam.