Moim zdaniem bellucci to jedna z najbrzydszych kobiet jakie było mi (na nieszczęście) oglądac. Szkoda, że kobiety, którym monica się nie podoba od razu sa oskarzane o zazdrosc i jacys kretyni wmawiają im ze są brzydkie, a właściwie próbują wmówic to sobie. No cóż, mamy niestety takie chore społeczeństwo. Przynajmniej jestem facetem i żaden zapalczywy fan tej "aktorki" nie może mi chorobliwie wmówic, ze jestem zazdrosny i zawistny:>>
niezła bitwa pojawiła się na tym forum ja widzę ^^
niepotrzebnie ;) król artur chciał tylko żeby zawrzało... jakiś urodzony oportunista ;D
jeśli dobrze mu z tym to gratuluję pomysłu ale odradzam męczyć innych swoją osobą ;P dziecinne to i głupie
;D
a ja wam powiem ze wszyscy są brzydcy, ja, Ty, My, wy , oni, one... niestety. ładne to są tylko zwierzątka
hahahahahahahaha...
dobre hasło :)
te zdanie podyktował ci wrodzony pesymizm cynizm czy raczej oportunizm? ;D
;)
chyba raczej cynizm ;d, ale LUDZIE! taka jest prawda!
w kazdym można znaleźć tyle wad:
male cycki
wielki nos
krzywy nos
krzywe zęby
piegi
krzywe nogi
brzydka skóra
polamane wlosy
krzywe oczy
polamany pazur
za gruby/a
za chydy/a
itd...
no to ladny nikt nie jest ;p
tylko kotki pieski, kurki itd :D (wiem, odbija mi)
łączę się w bólu ;D
a poza tym: ja mam piegi ;) i uważam je za zaletę... ;p
ale to było jako wtrącenie, nieistotne do tematu, a każdym bądź razie nasza ocena cudzego piękna zawsze ma kryteria, które się choć części nie spodobają, mówi się trudno ;D
słyszeliście o tym, że... gdyby tak jakiegoś chłopca wychowywać w domu, gdzie są same grube kobiety, w telewizji programy pełne byłyby puszystych pań i w ogóle nastąpiłaby mnogość tychże wszędzie, chłopak ten wyrósłby na męszczyznę uznającego za kanon piękna nie chyde sztyle (jak są obecnie popularyzowane), a właśnie panie o znacznych krągłościach... to jest tylko przykład, ale bardzo sugestywny :)
to czym jest nasz umysł bombardowany w końcu przyjmujemy za swoje, dlatego niektórzy uważają monicę bellucci za szpetną, a inni uznaja ze np todd bosley jest niezwykle przystojny ;D
o bardzo dobrze i mądrze to opisałaś, bo opinia publiczna itp kształtuje umysł człowieka nawet jeśli on sam by tego nie chciał. A co do piegów, to też mam no ale niestety atrakcyjnie w nich nie wyglądam ;/
może nie jesteś zawistny i co tam jeszcze wypociłeś ale jesteś głupi hahaha
o gustach się niby nie rozmawia co w Twoim przypadku jest tylko
potwierdzeniem - nie ma o czym gadać boś głupek - i nie pisz już nic więcej
bo się pogrążasz i stajesz jeszcze bardziej żałosny...
No to o czym w takim razie gadać? o pogodzie? zreszta pogoda to tez kwestia gustu!! jednemu sie deszcz spodoba drugiemu slonce. i co ? mędrcu? zatkao kakao?
Pamiętajmy, że ona dziś ma prawie 50 lat! Każdy z nas chyba chciałby, żeby jego partnerka tak wyglądała w tym wieku.
Rozumiem, że są różne gusta, ale jeśli ktoś nie jest w moim typie, to nie nazwę jej od razu brzydulą.
I chyba jakiś spaczony gust musi mieć ten, kto uważa, że ta włoszka nie jest piękna:
http://www.getonmyspace.com/Images/Female_Celebrities/Monica_Bellucci/images/Sex y_Monica_Bellucci_323.jpg
wiem ,że są różne gusta ale w przypadku tej kobiety wszystkie powinny być jednomyślne ,że jest Arcypiękna ! To jest wyjątek kiedy o gustach się powinno dyskutować .Nazwanie Bellucci brzydką świadczy o jakiejś chorobie nie wiem jak to określić zwyrodnieniu .Ciężko choć zrozumiem jeszcze że ktoś uznaje ją za przeciętną ale brzydką...
Jak ktoś napisze, że ona jest brzydka, to znaczy tyle, że ten ktoś ma spaczony gust i koniec. Ona jest przepiękna.
Monica jest niesamowicie i niewiarygodnie piękna. Założyciel tego tematu trolluje po prostu. W przypadku urody M.B nie można rzucać tekstów że o gustach się nie dyskutuje bo Monica jest przykładem absolutnego piękna. :P Ale widocznie nie jestem zazdrosna o jej wdzięki.
I masz prawo tak uważać. Haha, może łatwiej mi idzie to pisać, bo sama tak uważam? Ale ja jestem kobietą, czyli jestem zazdrosna i zawistna :(. Zaraz zaczną mi pisać, że sama się przyznałam...
ale jest w pierwszej setce najbrzydszych, czy w top 1000 ? uścislij ? skoro jedna z najbrzydszych to rozumiem, że w top 10 ? Jeśli oglądałeś powiedzmy jeden odcinek M Jak Milość, nawet przypadkiem, to tam w jednym odcinku jest więcej niż 10 kobiet. Szczerze ? Wszystkie ładniejsze ? LOL
Przejrzałam twoje posty, Królu Arturze i cóż mogę powiedzieć, nie wypowiadasz się jak mężczyzna.. Założę się, że jesteś kobitką. Smutne to trochę - uciekać się do takich środków, żeby forsować swoje zdanie, czy też raczej dać ujście frustracji.
Monica jest jedna z najpiekniejszych kobiet na swiecie. Uwielbiam jej gra aktorska.
Aj, zgadzam się z autorem tematu. Serio, jest masę ładniejszych aktorek, no nie wiem, np. Penelope Cruz, no ktokolwiek. A do mnie nie trafia ten typ urody. Jak dla mnie jest brzydka po prostu, nie jest też jakąś świetną aktorką, chociaż muszę przyznać, że dość mało widziałam jej gry aktorskiej.
Jasne, Penelope jest piękniejsza. Szczególnie ze swoimi wyłupiastymi oczami. No nie wiem. Są gusta i guściki. Ja nigdy bym nie chciała wyglądać jak Penelope. Ale Jak Monica - jak najbardziej. A już na pewno chciałabym wyglądać jak Bellucci jak będę miała po 40-tce
Kiedyś dorośniecie, będziecie mieli żony i przypomnicie sobie te słowa, gdy wasza żona skończy 50 lat i nie będzie wam się chciało na nią patrzeć...
hahahahaahahah jak sie zafunduje im 1500 operacji to na dziada patrzec sie nawet mozna a o tym ze zona patrzec na Ciebie nie bedzie mogla tymbardziej to juz nie wspomnisz??
Napisałbym coś dla podtrzymania dyskusji, ale widać, że z tobą po prostu takowej nie nawiążę. Dzieciak jesteś, albo dzieciaka masz w głowie i żadne, nawet namądrzejsze argumenty z pewnością do ciebie nie trafią. Także pozostań przy swoich 45kg blodynach na wysokim obcasie z supcio tipsami. I już.
hahaha ja nawet chlopak nie jestem, a blondyny z tipsami to moje przeciwienstwo tylko mowie ze belluci nie jest przesadnie piekna bo kazdego paszteta wypromowac mozna np taka anka kaleta
a po 2. to juz ten caly temat mam w dupie piekno nie jest najwazniejsze
i koniec tematu wszyscy sa naturalnie brzydcy :)
no jasne jasne ale jestem do niej bardzo podobna wiec mysle ze to nie jest zazdrosc a za piekna sie nie uwazam po 2. jestem BI no i co?? powiesz ze zazdrosna??
wiem tyle, ze na ulicy ladniejsze dziewczyny widuje
Ładniejsze po 50-tce? A co ma do tego twoja orientacja? BI-lansiara z ciebie po prostu. Zrób, pasztecie, z siebie sławę, to pogadamy. Przecież to takie proste...
Tobie Chuja postawić? To ty jesteś bi, czy shemale? To faktycznie pasztet. I gwaizdą to ty możesz być... fetysz pornusów co najwyżej.
Skoro piszesz, że niby jesteś do niej podobna, w co oczywiście nikt normalny ci nigdy nie uwierzy - jedynie możesz być brunetką z ciemnymi oczami, ale takich jest przecież cała masa - ale skoro ty masz przywidzenia i tak uważasz... piszesz, że ona ci się nie podoba, więc sama sobie też się nie podobasz. Zakrywasz wszystkie lustra w domu z tego powodu? :) Po komentarzach widać, że straszne masz te kompleksy.
I nie uważasz się za piękną, bo pewnie masz powody - nikt też cię nigdy nie uważał za taką, więc musisz wchodzić na forum i pluć na atrakcyjną Monicę.
Tak sobie czytam na telefonie ten temat i się śmieję. Stare komentarze, ale to nic.
Ale mam pytanie. Czyli kobiety po 50tce mają się położyć do trumny? Te żony... to tylko wygląd w nich cenicie i tylko powłoka się liczy? Serio? Po prostu pytam.
Wiem, że są inni mężczyźni, ale wielu facetów chyba tak ma. Wnioskuję po Twoim komentarzu. Najlepiej zostać wdową przed 50tką. Otruć dziada i nie b. musiał się męczyć z widokiem starszej żonki. :D
Ja takze uwazam ze Monika nie jest piekna kobieta...poprostu mi sie nie podoba.Jest milion ładniejszych kobiet.I to moje zdanie;p z nikim o tym dyskutowac nie będe;p pozdrawiam.
Zgadzam się, że są ładniejsze kobiety pod różnymi względami o różnym typie urody, ale piękno to nie tylko ciało. U niej atrakcyjna jest jej pewność siebie i świadomość tego ciała. Możliwe, że ktoś inny z tym samym ciałem wcale by się tak nie wyróżniał, a ona świetnie zdaje sobie sprawę ze swoich atutów i je umiejętnie podkreśla. Jeśli chodzi o jej grę aktorską to właściwie została zaszufladkowana do grania kobiet ponętnych i uwodzicielskich i w tych rolach jest świetna ;)
Z zazdrości postanowiłaś olać uniwersalny kanon piękna, do którego Monica się wpisuje (proporcje&symetria). Cóż... twoje prawo. Mogłaś dowalić jeszcze, że jest brzydka - tak na do widzenia. Po co sobie żałować? :D
Rozumiem co chcesz powiedzieć ale mimo to protestowałabym przeciwko Twoim okresleniom. Piszesz "Jedna z najbrzydszych kobiet jakie było mi (na nieszczęście) oglądac" To zdanie raczej mi mówi że nie jest to subiektywna ocena osoby, na której nie robi wrażenia wdzięk Moniki. To nieprawdopodobne bo łatwiej trafić w totka niż całe życie spotykać kobiety ładniejsze niż ona ;) Innymi slowy; bardziej wyważony komentarz byłby bardziej wiarygodny.
Pff... Dziewczynko, nie dość, że jawnie przyznajesz się do posiadania penisa, to jeszcze masz rozdwojenie jaźni. Przypomnę naszą "miłą" pogawędkę:
ambershine:
"zwykla stara baba ze wsi to monica belluci i tyle"
"hahahahaahahah jak sie zafunduje im 1500 operacji to na dziada patrzec sie nawet mozna"
"tylko mowie ze belluci nie jest przesadnie piekna bo kazdego paszteta wypromowac mozna np taka anka kaleta"
"wiem tyle, ze na ulicy ladniejsze dziewczyny widuje"
To też nie są wyważone komantarze, nie są nawet zrównoważone.
I na koniec kwiatek tejże "dyskusji":
ambershine:
"i tak mi huja postawic mozesz nie podoba mi sie ona i huj"
dla mnie potwierdza fakt ze monika nie pozostawia obojętnym, albo się ją kocha i podziwia albo ona drażni jak widze po komach;> jak dla mnie monika to jest uroda swiezosc klasa <w jednym <nieprzeciętne>
Kytsalp okaj ot ęiwóm - ankęip tsej.
Znaczy to, że dla jednego piękna, dla drugiego - nie. Piękno to nie tylko fizyczność, to również duchowość. Kalokagatia, jak starożytni to nazywali. A ja jakoś nie dostrzegam uduchowienia w postaci Ballucci. Urodę - tak. Urodę, nie piękno.