Twoja wypowiedz jest na takim poziomie, że aż będzie mi trudno się zniżyć, ale jakoś spróbuje... Dobra nie przechodził castingu, obojętnie mama mu załatwiła, wujek ciocia mało ważne... Ale jeśli mi mówisz, że to są porządne filmy to już pierdolisz (nawet udaje mi się zniżyć). Poza tym tych filmów jest taka masa, że naprawdę zasługuje na miarę prawdziwego aktora i trzeba, żeby był lepszy od załóżmy na to Alana Rickmana... Jeśli chcesz głosować tylko dlatego, że według Ciebie jest przystojny to wydupiaj no fora dla sflustrowanych bezmózgów i tam się wyżywaj tutaj ocenia się dorobek i talent aktorski "durniu". Ale strona fanów czego, tępoty? Jeśli tak to w sam raz dla Ciebie, ale mi się nie wydaje, a lizać banany to możesz skoro się wychowałaś/wychowałeś na drzewie.

Uważam że dla każdego aktora powinno się mieć jakiś szacunek! | jeżeli zagrał w filmach tzn że musi mieć talent patrząc że ukończył szkołę aktorską. Co prawda pomimo tego że lubię osobę Olivera Jamesa to mogę się zgodzić z tym że lista najlepszych aktorów jest jednoznaczna z lista najprzystojniejszych :) Uważam że jest wiele wybitnych aktorów która nie jest zauważana albo powiem tak jest zauważana ale nie dlatego dlaczego powinnam być. Chociaż w tym przypadku nie można mówić o np. Czarlinie Chaplinie gdyż on jest legendą kina i mierzy się go innymi wartościami :)

Hmm szacunek, dobrze dam Ci przykład takiej Linsey Lohan, której również nie trawię. Dziewczyna ostatnio wyszła z odwyku... czy można szanować osobę, która w tak młodym wieku jest nałogową alkoholiczką? Ja nie potrafię... Nie można szanować każdego kto zagra w jakimś film, albo śpiewa... Potrafiłabyś szanować Dode (wątpię po treści i stylu Twojej wypowiedzi). Niektórzy aktorzy są jedynie dlatego aby trafiać do konkretnej grupy, ten oto ma trafiać do nastolatek, w szczególności amerykańskich, więc dużo poza wyglądem mieć nie musi. Taka jest moja opinia. Porównanie z Chaplinem było tutaj wyłącznie w celu ukazana absurdu, że taka oto osoba jest od niego wyżej w rankingu.

Whitney Houston znakomita piosenkarka ( chyba nie zaprzeczysz ? ) a miała dość sporo nałogów i to jest ogólnie zrozumiałe wśród młodszych gwiazd tym bardziej Są oni "napastowani" z każdej strony przez wszystkich. Przeskok do świata reflektorów z normalności myślę że nie jest łatwe bo to jakby żyć ale nie żyć zero prywatności zero spokoju. Wydaje mi sie że oni muszą cały czas myśleć co robią bo jak na chwilę się zapomną zaczną żyć jak inni choćby na 5 to odrazu trafiają na pierwsze str gazet =/ Zwykli ludzie popadają w nałogi np w alkoholizm a chyba nawet łatwiej w takowy popaść jak się ma za co kupować ten alkohol Nie wiem ile masz lat ale ja mam 19 i szczerze nie wyobrażam sobie jakby wszyscy mieli wiedzieć co robię24 h na dobę :D ( patrząc na miliony moich nawyków byłabym wiecznie str nr 1 we wszystkich gazetach :P Ale zauważyłam że ogólnie chodzi Ci o młodych artystów. Hollywood tworzy ro co większość chcę oglądać. Gdyby ludzie tego nie oglądali nie było by tego na ekranach. Niestety świat się zmienia i pomimo postępowi technicznemu my się cofamy a co idzie za tym wolimy oglądać młodych fajnych aktorów grających głupkowate scenki. Ja lubię sporą liczbę nowych filmów dobrze się przy nich odpoczywa. A co do Dody Doda to Doda swoim hmmmm "oryginalnym" sposobem bycia i ubierania wybiła się na scenę czyli osiągnęła to co chciała a to że ludzie o niej gadają dobrze czy też źle daje jej rozgłos

Nie przeczę, że jest to znakomita piosenkarka, ale nie znaczy to, że ją szanuję. Teraz kiedy z tego nałogu chyba naprawdę wyszła to mój stosunek do niej się poprawia, była zdolna przyznać się, że ma taki problem i nie bała się go przezwyciężyć. A taka Lohan twierdzi, że w żadnym nałogu nie jest. A co do tematu sławy. Mi również ciężko by było przystosować się do błysku aparatów 24h na dobę, ciężko jest mi sobie taką sytuacje wyobrazić, co jednak nie zmienia faktu, że ucieczka w nałóg jest najgłupszą rzeczą jaką można zrobić. (Houston wpadła przez swojego męża, nie przez problemy z paparazzi) Są gwiazdy, które potrafią sobie radzić ze sławą. Inną sprawą jest, że aktorzy reprezentujący grupę o której teraz dyskutujemy sami garną się na pierwsze strony gazet. Bo to jest dla nich jedyna szans przetrwania, chyba, że zagrają coś ambitnego, a tego nie robią. Więc nie potrafię ich szanować tylko za to, że są aktorami. Na szczęście są jeszcze produkcje, które są kierowane do ludzi ambitnych. To, że nastolatki stanowią teraz tak ogromną grupę odbiorczą trzeba przyjąć i pogodzić się z tym, że takie filmy powstają, nie należy godzić się jednak z tym, żeby takie dzieciaki narzucały swoją opinie i dominowały fora, rankingi nie mając jeszcze ukształtowanego dorosłego i trzeźwego zdania. I to mi tutaj tak przeszkadza.

Dlaczego wpadła w nałóg tego nikt do końca nie może wiedzieć bo informacje często się niepewne ( a przez faceta wpaść w nałóg TO DOPIERO GłUPOTA!!)
A co do Lohan to to że nie mówi o tym to rozumiem bo sama nie lubię mówić o tym co się dzieje w moim życiu na pytanie jesteś smutna? rzadko odpowiadam nie a jestem częściej niż zadawane jest to pytanie. I tego nie była bym pewna że istnieją osoby które potrafią sobie radzić ze sławą. Bo nie tylko alkohol i narkotyki są " sposobem" na radzenie sobie ze sławą. A wracając do tematów młodych aktorów to jakby nie patrzeć Ci młodzi ludzie spełniają swoje marzenia i nie można ich za to obrażać. A ile ty masz lat że tak mocno reprezentujesz te dorosłe poglądy ?

Nie liczba lat, a poglądy decydują o dorosłości ;) a lat mam tyle samo co i Ty. Wcale nie mówiłem, że wpaść nałóg przez faceta to nie głupota, mówiłem , że dobrze że potrafiła się do niego przyznać. A co do osób radzących sobie ze sławą to np. Cilian Murphy, nikt nic o nim nie wie, bo to co jest prywatne to jest święte, wszytko zależy od podejścia, paparazzi zawsze chętniej dobiorą się do osób, które nie utrudniają im pracy i do tych, o których chcą czytać odbiorcy (głównie ludzie młodzi). Decydując się na taką a nie inną karierę, na takie a nie inne filmy zgadzają się na to, że będą wszędzie. Prawdziwe talenty kina raczej od takich pozycji nie rozpoczynają swoich karier. I ostatnia kwestia, ja ich wcale nie karce za to co robią, bardziej boli mnie to, jak są postrzegani wśród społeczeństwa i to mnie martwi, że dla nich tacy ludzie są idolami i bohaterami...

coraz bardziej mnie ciekawi twoja osoba :) bo rzadko ludzie w naszym wieku mają takie poglądy jak ty :) a co do idoli ludzie we współczesnym świecie takowych potrzebują... sama takich potrzebuję to kwestia tego kim człowiek chciałby być a kim jest. Ludzie z kompleksami chcą być lepsi i tu pojawiają się owe młode gwiazdy są atrakcyjni co już im plusuje bo kto nie chciałby wyglądać tak jak gwiazda , wydaje się jeszcze nam że są mniej więcej w naszym wieku ( co akurat rzadko jest prawda) dodajmy do tego rólkę w komedii romantycznej i już jest postacią taką jaką wiele osób chce być. Ale zwróćmy też uwagę na jedno co jest codziennością że aktorzy nie są utożsamiani z ich prawdziwym ja tylko z tymi postaciami które grają w filmie więc trudno trudno tu mówić o szacunku ludzi do aktorów skoro połowa nawet nie wie nic o ich życiu a większość zna imiona postaci z filmu ale tak naprawdę nie wie kto je gra :) . PS. oglądasz Zorro ?

I nareszcie mogę się zgodzić. Ludzie potrzebują idoli, jednak jeśli kiedyś idolami byli buntownicy, ludzie z własnym ja i swoim poglądami, to teraz aby zostać idolem wystarczy dobrze wyglądać, pojawić się w telewizji, kinie, gazecie, estradzie. Czasy się zmieniły niby na lepsze, a jednak mnóstwo ważnych wartości zniknęło wraz z upływem czasu... Przynajmniej dla mas. A szkoda. Co do utożsamiania, to już następna sprawa, dlatego dopóki człowiek nie dojrzeje do tego, aby oglądać film tak aby zobaczyć jakieś przesłanie, wymowę, ideę to będzie oglądał film, który w swoim przekładzie jest obkrojony do cna, czyli właśnie komedia romantyczna, miłość zwycięża itd. I od takich ludzi nawet nie warto jeszcze wymagać aby zrozumieli, że tam są aktorzy, skoro dorośli ludzie mają z tym nierzadko problemy...

Ogólnie to bardzo się cieszę, że można z kimś konstruktywnie porozmawiać, a nie odpisywać na obelgi pod moim adresem. Budzi się we mnie nadzieje :D Co do Zorro, to oglądałem jak byłem mały, chyba, że chodzi Ci teraz o Maske Zorro w telewizji, która właśnie leci, to nie nie oglądam, bo już widziałem. Chyba wszystkie filmy oparte na Zorro widziałem. A moje poglądy są nierzadko minusem, bo często ludzie nie kontaktują o co mi chodzi... Ech

Nie rzucam obelgami chyba że ktoś naprawdę mnie zdenerwuje i wyprowadzi z równowagi a wtedy za siebie nie ręczę:) "audiatur et altera pars" i liczę się z poglądami innych bo świat byłby nudny jakby opierał się tylko na jednych :) Maska Zorro :) o to właśnie mi chodziło :) ja już oglądałam któryś raz ale lubię wracać do nie których filmów :) Zorro tez oglądałam w dzieciństwie :) i wersji animowanej ( bodajże produkcji Japońskiej ) i takiej zwykłej =] ahh te wspomnienia:) a co do twoich poglądów i stosunku do nich ludzi to też po części twoja wina ( nie obraź się:) ) ale widziałam jak odpisałeś tamtej dziewczynie odpowiadając jej atakiem:) ahh te męskie charakterki :P Czasy się nie zmieniły na lepsze czasy zmieniły się na gorsze... co do przesłania to można go nawet znaleźć w "prostych" komediach ale ważne jest to żeby je zauważyć. I nie wiem co masz do faktu " miłość zwycięża" ! Co prawda ja średnio wierzę w miłość w życiu ale wierzę w nią w filmach i myślę że o to chodzi ogólnie w filmach żeby na te kilkadziesiąt, kilkaset minut zapomnieć o życiu i zacząć żyć życiem tego co się dzieje na ekranie ( i nie ważne jaki film i kto w nim gra ważne żeby go czuć) . Ja to kocham znaczy chodzić do kina siedzieć w ciemnej sali gdzie nikt nie wie kim jesteś i patrzeć w ekran czując wszystko co się na nim dzieje .... uwadziłeś w moje serce :) bo komedia romantyczna to mój ulubiony gatunek filmowy i mam sporo (!!) argumentów ZA nią :) ale to już nie dzisiaj bo chcę mi się spać :) a mam jutro dużo nauki =] w końcu za hmmm niecałe 2 tygodnie magiczne jedno słowo ...matura :) więc mówię Dobranoc :) i mam nadzieje że do pogadania lub bądź co bądź podyskutowania :)

Tak matura, skąd ja to znam. Dzisiaj już machnięte 100 zadań i ciągle na FilmWeb, taka miła odskocznia. Co do relacji z ludźmi, ech może pogadamy o tym w jakiś inny sposób niż na forum Olivier'a James'a ;). Komedie romantyczne fajnie się ogląda, tutaj znowu nie przeczę, nie neguję też hasła miłość zwycięża. Pisałem jedynie o tym jak proste głownie przesłanie niosą takie filmy. Kina też uwielbiam (jednak nie multi) szczególnie kiedy jestem w nim sam lub prawie sam, kiedy poza mną i ekranem jest tylko ciemność i cisza ;) Ważne, żeby czuć film oj tutaj można dużo podyskutować. A co do tamtego czegoś co do mnie pisało i się do tego czegoś odniosłaś, to ja nie zaczynałem, przynajmniej obrażać jej, tylko wyraziłem swoją opinię o aktorze i ją uargumentowałem. A obrazy nie znoszę, szczególnie jeśli jest całkowicie bezpodstawna i druga osoba nie potrafi udowodnić swojego zdania.

Ja również życzę dobrej nocy i liczę na kontynuacji dyskusję ;)

Ja właśnie wróciłam ze szkoły oddałam konspekt :) czyli już nie mam odwrotu :) grrr trochę mnie to stresuje :) a co do filmów to to proste przesłanie przeważnie nazywa się miłość :) Ja tam w multikinie byłam raz ( bo mieszkam w mniejszej mieścinie :) ) ale pamiętam tylko z tego że jakaś baba siedziała koło mnie i sączyła piwo denerwując mnie tym maksymalnie :P czyli to nie są wspaniałe wspomnienia :) w kinie nigdy jeszcze mi się nie zdarzyło być samej=] może dlatego że seanse są u nas puszczane od 4 osób :P Interesuję mnie jednak temat " czucia filmu" chciałabym poznać twoje zdanie w tej kwestii :) i nie "coś" do Ciebie pisało tylko "ktoś" ale odniosłeś się do niej kierując się swoim męskim ego :) Chyba nie zaprzeczysz?:>
A żeby kontynuować dyskusje nie na tym pseudo forum to daj jakieś namiary na siebie :)
Pozdrawiam =] i idę się "relaksować" słuchając Creed i czytając setne streszczenie z polaka :)

No to będziemy dalej dyskutować w inny sposób ;) proponuje gg, bądź tlena co wolisz ;) albo tlen z moim nickiem, albo 8001520. To do usłyszenia ;)

To ja się jeszcze odniosę do tego "czegoś" kierowałem się nie tylko moim ego, ale i moim systemem wartości. Dla mnie "ktoś" kto nie potrafi przekazać swojej myśli, tylko obraża bez żadnej podstawy do jakiej kolwiek dyskusji jest już czymś. Jest dla mnie kategorię niżej. No nic siadam do matmy, i spoglądam w monitor (taaa świetny sposób na naukę)

hehe ;) dopiero teraz to odczytałam =] ty albo spisz bo przysnęło Ci się nad zadaniami albo jesteś w szkole :D ta 1 opcja jest bardzo prawdopodobna :) ps. Twój system wartości mnie przeraża :P!

A ja go szanuje. podoba mi się jak śpiewa i gra.
wiesz. każdego powinno się szanować, bez względu na przekonania, wyznania, poglądy, charakter, wygląd. trudno ci to zaakcpetować nie?
Każdy ma swoje własne zdanie, ale wkurza mnie gdy dąży to przekonania innych do niego po trupach. ktoś ci odpowie broniąc Olivera a ty od razu doszukujesz się dzury w całym.
jak ty byś się czuł gdyby ktoś zaczął deptać ciebie??

Hmm czułbym się normalnie, krytyka jest ważna w życiu każdego człowieka i to od niego samego zależy, czy potrafi z niej wyciągnąć wnioski. Co do szacunku, jest to pojęcie względne, religia głosi o szacunku, i tak sama tego nie przestrzega, więc wyznajesz praktycznie utopijne przekonania.
Nie dążę do celu po trupach, pokazuje jedynie swoje zdanie, to jest dyskusja, na siłę nikogo przekonywać nie będę. Na samym początku zaznaczałem, że jeśli ktoś mi udowodni sensownymi argumentami swoje zdanie, to jest skłonny się do niego przychylić. Na razie nikomu sie nie udało.

a może będzie lepiej [skoro nie trawisz tego aktora i innych takiech, którzy zazwyczaj grają w komediach romantycznych] jeśli przestaniesz oglądać takie filmy. Wtedy nic ci nie będzie zawadzało. Oglądaj filmy, gdzie grają [wg ciebie] normalni, utalentowani aktorzy z dużym dorobkiem filmowym.
może dałbyś też szansę młodeszemu pokoleniu aktorów?

Powinno się oglądać filmy każdego rodzaju i tak też staram się robić. Nie krytykuje każdej komedii romantycznej, czy każdego młodego aktora. Daję szansę każdemu, on mi niczym nie zaimponował

To może powinienieś zachować dla siebie swoje uwagi?
Każdy ma inne zdanie. Tobie może nie imponować a innym tak.

To jest forum, czy ja mam jakieś przewidzenia? Nie zauważyłem tutaj etykietki fanklub, więc mogę wypowiadać spokojnie moje zdania oraz poglądy. Do takich celów zostały stworzone fora.

masz rację.
Skoro jest tak wysoko w rankingu to według kogoś sobie załużył.
chciaż by i urodą

Na szczęście jest już niżej ;) a uroda to nie powód żeby zachodzić wysoko w rankingu na najlepszych AKTORÓW.

aaa jak miło że znów powstała "kłótnia" na ten uroczy temat. faceci są uparci i rzadko daje ich się przekonać na własne zdanie :)

jednak w dzisiejszym świecie dla większości ludzi tylko uroda i kasa się licżą ;(

Oliver ladnie spiewa a ty na niego najeżdzasz. Chcialabym, zeby ktos ciebie zmieszal z blotem za to co dobrze robisz, wtedy bys sie dowiedzial czemu twoje opinie są drażniące dla innych.

Wprost się normalnie wzruszyłem, tak mam nadzieję że dostanę nauczkę, przyda mi się, taki jestem nie dobry dla tak wielkich artystów... ech czytaj ze zrozumieniem... Zaoszczędzi to trochę Twoją klawiaturę i Twojego wysiłku...

"umie grać i dobrze to robi i w dodatku zagrał w dobrych filmach", "z takimi komentami to 6 latkow i aktorow z polskich seriali takich jak np. z Na Wspólnej..., a nie tu do dobrych aktowrow" - buahahahhahahahhahahahhaaa to sie uśmiałem gość gra w filmach dla 6 latków i nic nie pokazał a lizać banany to sama wypier...!!! dziecko jesteś szurnięte w dodatku:/

Oliver James nie jest "chłopakiem z castingu"!!!! On skończył studia aktorskie, wiec jest z WYKSZTAŁWENIA aktorem!!!! boże... jaki z was zaaalll... wezcie najpierw sobie cos o nim poczytajcie, a potem gadajcie!!

hahahaha.. chyba padne.... czyli twoim zdaniem to ktos kto przeszedl przez miliardy castingow nie jest dobrym aktorem? sprobuj ty... uda ci sie przejsc chociaz prze jeden... NA PAWNO NIE!! a jak sie uda przez jeden to juz drugi se od razu odpusc, bo nie przejdziesz... a chlopak ma talent (znaczy sie oliver) i nie naskakuj na to, ze jest zajebistym kolesiem, bo ty siedzisz w tej swojej norze i pikasz na kompie, podczas gdy on haruje na planie filmowym, by kojlejny film okazal sie swietna produkcja... a wiec siedz cicho;/ nara....

podpisano: FANKA OLIVERA JAMESA

hahahaha.. chyba padne.... czyli twoim zdaniem to ktos kto przeszedl przez miliardy castingow nie jest dobrym aktorem? sprobuj ty... uda ci sie przejsc chociaz prze jeden... NA PAWNO NIE!! a jak sie uda przez jeden to juz drugi se od razu odpusc, bo nie przejdziesz... a chlopak ma talent (znaczy sie oliver) i nie naskakuj na to, ze jest zajebistym kolesiem, bo ty siedzisz w tej swojej norze i pikasz na kompie, podczas gdy on haruje na planie filmowym, by kojlejny film okazal sie swietna produkcja... a wiec siedz cicho;/ nara....

podpisano: FANKA OLIVERA JAMESA

hahahaha.. chyba padne.... czyli twoim zdaniem to ktos kto przeszedl przez miliardy castingow nie jest dobrym aktorem? sprobuj ty... uda ci sie przejsc chociaz prze jeden... NA PAWNO NIE!! a jak sie uda przez jeden to juz drugi se od razu odpusc, bo nie przejdziesz... a chlopak ma talent (znaczy sie oliver) i nie naskakuj na to, ze jest zajebistym kolesiem, bo ty siedzisz w tej swojej norze i pikasz na kompie, podczas gdy on haruje na planie filmowym, by kojlejny film okazal sie swietna produkcja... a wiec siedz cicho;/ nara....

podpisano: FANKA OLIVERA JAMESA

szkoda że ta strona tak zeszła na psy... nie warto mojego czasu poświęcać na FANKI OLIVIERA JAMESA... (w sumie ciekawe że to są zawsze fanki ;) a tak z ciekawości ile masz lat? 12? 14? pewnie się dużo nie pomyliłem... dobra koleś jest zajebisty, gdzie jest jakiś fanclub, zaraz wstąpię... kolejny film z nim świetną produkcją... wiesz kto ogląda te filmy poza dziećmi... nikt... a dlaczego.... bo NIC w nich nie ma są płytkie jak brodzik...

Skoro filmy z nim ogladaja dzieci a ty ogladales... to wniosek nasuwa sie jeden.

że mam młodszego brata....

całkiem możliwe...

Moze i masz mlodszego brata, kto wie...

pomyliles sie i to duzo... nie wazne ile mam lat, a wazne jest to, ze chlopak umie grac a ty zwyczajnie mu zazdroscisz... tak, zazdrosisz jemu talentu i tych fanek!! a ja nie mam ani 12 ani 14 lat, jestem kilka lat starsza i na pewno madrzejsza niz ty...

plytki jak brodzik to ty masz mozg... owszem, znam duzo filmow slabych, ale nie plytkich.,. prawie kazdy film niesie jakis przekaz... a ja nie rozumiem czemu tak sie czepiasz Olivera? tylkko jego, czy innych? pewnie wbiegasz na kazda stronke o dobrych aktorach i wchodzisz w konflikty z ich fanami i fankami.. i nie wiem co ci przeszkadza ze facet ma FANKI... to chyba dobrze... bo jest przystojny i dobrze gra, na pewno wszytsko w przeciwienstwie do ciebie... a jak ci cos nie pasuje to dziwie sie ze wchodzisz na te stronki ktore ci nie przypasowuja sie;/

Pani psycholog widze... nie izie Ci za bardzo przygoda z ta dzedzina nauki... Wszedlem na ta strone, poniewaz ten otoz niezwykle utalentowany oraz przystojny osobnik byl dosc wysoko na liscie TOP 100... Zajelo mi troszke czasu stwierdzenie, ze ten serwis jest nic nie warty, a przynajmniej czesc z forum, gdyz jest tu zbyt duzo kinomanow... w zbyt szeroim pojeciu znaczenia tego slowa....

ale chyba filmweb jest takze dla kinomanow.. ale nie bede o nich pisac, bo ja jedna z nich nie jestem... mam kilka ulubionych filmow i kilku ulubionych aktorow i tyle. nie siedze 24 h na dobe przy kompie czy przy telewizorze ogladajac wszystkie filmy po kolei. a co do olivera... on ma talent i to duzy... nie rozumiem w ogole, po co wchodzisz na te stronke... skoncz temat i bedzie spokoj... a nie wciaz nawijasz i nawijasz... a do mojej psychologii sie nie czepiaj, bo nic ci do tego... ja juz koncze ten temat, bo te forum nie ma sensu... chyba ze ty tak sadzisz... normalka... mnoswto ludzi przeciwko jednemu, ktory wchodzi na jakas stronke i nadaje na jakiegos aktora... zazdrosc i tyle...

KONIEC...

pozdrawiam wszytskich FANóW I FANKI Olivera Jamesa...

"szkoda że ta strona tak zeszła na psy... nie warto mojego czasu poświęcać na FANKI OLIVIERA JAMESA... (w sumie ciekawe że to są zawsze fanki ;) a tak z ciekawości ile masz lat? 12? 14? pewnie się dużo nie pomyliłem... dobra koleś jest zajebisty, gdzie jest jakiś fanclub, zaraz wstąpię... kolejny film z nim świetną produkcją... wiesz kto ogląda te filmy poza dziećmi... nikt... a dlaczego.... bo NIC w nich nie ma są płytkie jak brodzik..."

Stronka spadła na psy?? Nie wchodz na nia-proste. Twój problem będzie rozwiązany i nasz również.
Skoro nie warto poświęcać Twojego tak cennego czasu na FANKI OLIVERA JAMESA to dlaczego to robisz? po co? my Twoich opinii do szczescia nie potrzebujemy.
Nawet jesli ma 12-14 lat, to na pewno inteligencja przewyższa Ciebie, bez względu na to, ile lat masz Ty, bo właśnie TA FANKA OLIVERA JAMESA nie pisze takich beznadziejnych, tempych głupot, jak Ty.
A tę ironię, to sobie w d*** możesz wsadzić!! Każdy ma inny gust, a Ty po prostu jesteś zazdrosny, że nie jesteś aktorem i że kobiety Cię tak nie podziwiają, jak Oli'ego.
Nie jestem dzieckiem, a oglądam takie filmy. Mało tego, bardzo mi się podobają... Myślę, że moja mama, ciocia, brat, przyjaciele też nie są dziećmi, mimo to, te filmy również im się podobały. Hmm... Czy to czasem nie znaczy, że Oli jest wspaniały??
Rozumiem, że Twoje ego może tego nie pojąc, ale tak już jest. Spróbuj dowartościować się w inny sposób, bo tym sposobem i tak nic nie zyskasz..

Zall Pozdro Schizo Debilu... Oliver jest Sexy hehe a ty mu zazdroscisz

Moze nie każdego interesuje Charles Chaplin,nie to pokolenie.

Ludzkosc i nasz dorobek kulturalny to juz chyba przeszlosc... jak czytam teraz te komantarze tomoge miac sie tylko z siebie, ze bylem tak glupi i chcialem sie porwac slowem pisanym na slepcow

hejka... czytam wasza dyskusje od poczatkyu i szczerze sie dziwie... czy to juz nie mozna wyrazic swojego zdania, zeby ktos na ciebie nie wsiadl?? bez przesady... z drugiej strony, to zdanier mogloby byc napisane troszke kulturalniej bmw_maniac... nie mam nic do olivera, czy tam oliviera jak to sie p

bmw napisałeś taki komentarz wyżej : To jest forum, czy ja mam jakieś przewidzenia? Nie zauważyłem tutaj etykietki fanklub, więc mogę wypowiadać spokojnie moje zdania oraz poglądy. Do takich celów zostały stworzone fora. <--- oczywiście, że możesz! a kto ci broni! robisz to za to, że się tak wyrażę, w bardzo nieelegancki sposób, wystarczyłoby gdybyś napisał: "Nie lubię go " i tyle, ty za to musisz wygłaszać tu swoje monologi i piszesz: Czy wy ludzie pogłupieliście... Ten wypierdek <--- no ej kurde!!! każdy ma własne poglądy! owszem, nie masz obowiązku, żeby go lubić, ale jak już wygłaszasz swoją opinię to rób to w bardziej kulturalny sposób i nie obrażaj przy tym użytkowników!, mam nadzieję, że nie zostanę zaatakowana w końcu to moja opinia czyż nie? dziękuję

Ogólnie nie będę się wtrącać, napisze tylko że ładny jest (ale bez przesady) aktor dobry (ale tez bez przesady) i fajno śpiewa :)

O Boże, ale ja kiedyś za nim szalałam xD. Ale śpiewa całkiem fajnie ;).